Koło własnej roboty

Fajnie to wygląda i amortyzator olejowy pomysłowo zrobiony ale wydaje mi się,że koło jest zbyt blisko ostatniej bruzdy i zwłaszcza na bardziej miękkiej glebie może osypywać Ci ziemię na dno bruzdy.

pług ma zabezpieczenie śrubowe ? jak zetnie śrubę na ostatnim korpusie to nie uszkodzi tego siłownika ? jest dość blisko...

Bez zamka hydraulicznego, nie utrzymasz stałej wysokości orki.

a po kiego tu zamek ?

@pp1208 słuszna uwaga.

@S-Piotr ten siłownik robi tu za amortyzator żeby koło przy obrocie nie napierdalało o śruby którymi ustawia się głębokość pracy i to one utrzymują stałą głębokość a nie ten siłownik...przyjrzyj się uważnie to zrozumiesz jak to działa.

Tez musze sobie kolo do swojego zrobić. Ale ja nie wiem jak to się obraca Bo ta śruba z góry "trzyma" głębokość orki tak? to jak się koło później na 2 stronę obróci Hmmm bo patrze na zdj. i nie mogę tego rozkminic . Może ktoś mnie oswieci 🤔

DionizyZlotopolski napisał:

Tez musze sobie kolo do swojego zrobić. Ale ja nie wiem jak to się obraca Bo ta śruba z góry "trzyma" głębokość orki tak? to jak się koło później na 2 stronę obróci Hmmm bo patrze na zdj. i nie mogę tego rozkminic . Może ktoś mnie oswieci 🤔

Jak obrucisz pług to śruba opadnie a kolo po chwili dzięki amortyzatorowi

Aaaaa dopiero teraz to przyuwazylem myślałem ze to przyspawane na stałe. No teraz to juz jest wszystko jasne 😀

trze za każdym radem wyjść odkręcić te 4 śruby i koło obrócić ... a najlepiej wozić kogoś na pługu żeby w czasie zawracania koło obracał

No w sumie Twoja opcja z obracaniem koła tez jest całkiem dobra Myślałem ze ja wolno myślę ale okazało się ze jednak jesteś lepszy 😄