Skocz do zawartości

John Deere



Ludzie uważajcie na siebie, wystarczy chwila i tragedia gotowa.



Rekomendowane komentarze

Kiedyś miałem przypadek w 2015 roku kiedy linie za niski wisiały zgłosiłem na 991 klikając potem 0 zgłosiłem jaka jest sprawa przyjechali panowie z koszem ale po utraczkach słownych nic nie zrobili ale o dziwo 3 tyg późnej zmienili słup na wyższy czym komfort psychiczny na polu się poprawił więc radzę ganiać swoich dostawców prądu ile tylko wlezie pismami telefonami itd bo jak Wy nie zadbacie o siebie to nikt o was nie zadba wiem że to była usługa Ale pamiętacie na przyszłość

Nie wysokie a średnie napięcie. Linki były na prawidłowej wysokości,  mieściły się w normie. Operatorzy zmarli na skutek porażenia prądem. Prawdopodobnie nie byli świadomi, że maszyny są pod napięciem.

Tylko nikt niezauważa, że maszyny są coraz większe, a wysokość linii jest taka sama. Operatorzy takich wielkich maszyn powinni mieć oczy do około głowy i zwracać uwagę na takie rzeczy.

Edytowane przez Patryk96
17 minut temu, artur125 napisał:

nie łączyć maszyny z ziemią, poprostu wyskoczyć nie dotykając metalowych elementów

jak kolege prąd trzyma nie próbować odciągać, tylko kopać

Człowieku coś ty napisał?? Fizyki toś ty na oczy nie widział w szkole. Napięcie 15 tyś. Voltów- nie pozwala nawet wydać jęku. Najszybsza śmierć. Paraliż całego organizmu. Zmiany chemiczne krwi , spalenie tkanek.

Edytowane przez LEX266
14 minut temu, LEX266 napisał:

Człowieku coś ty napisał?? Fizyki toś ty na oczy nie widział w szkole. Napięcie 15 tyś. Voltów- nie pozwala nawet wydać jęku. Najszybsza śmierć. Paraliż całego organizmu. Zmiany chemiczne krwi , spalenie tkanek.

Skoro maszyna się spaliła musiał też być przewodnikiem. U mnie moje drzewo rosło pod drutami. I co jakiś czas je przycinali, ale jak na czas nie przycięli to drzewo ,,kopało,, walnięcie było jak z pastucha, bo większość energii drzewo przekazywało w ziemię tylko część dotykający człowiek.

 

Nie wiemy jak tu było na 100%, ale jedno jest pewne, do puki siedzimy w kabinie jesteśmy niczym ptaszek siedzący na drutach.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v