Lemiesz

To co ty miałeś zakopane w polu ??

Czołg z WW2 ??

Co się dziwić , jak lemiesza na czubie nie ma co podtrzymywać ?Wytarte do bólu , pół lemiesza w powietrzu . Byle kamień i wystarczy .

Edytowane 29 Sierpnia 2018 przez zetorki12

Byle kamień w podorywce by piersi tak nie zawinął

 

Taaa , piersi . Raczej blaszki .

tylko Waryński jeszcze jako tako trzyma jakość elementów, reszta to gownolit.ojciec kupił jakaś tańsza pierś czy odkladnie to bez kombinowana nawet w otwory nie chciała pasować,nie mówiąc o lemieszach za 30 zł które można giac ręką

30 minut temu, zetorki12 napisał:

Taaa , piersi . Raczej blaszki .

Tylko ja piszę o nazwie elementu roboczego a nie z czego jest zrobione. Bo rzeczywiście wygląda jak z blachy konserwowej.

Przecież po śrubie widać, że pierś zajechana...

Na głodnego pojechał i nadgryzł nigdy na głodnego nie jedź na pole. Nie no żart. Przyłącze się do pytania w co tak wychaczyłeś?

Co do Waryńskiego to są zdania podzielone. Może i nie łamią się ale znikają w oczach. Mówie tu o lemieszach

Ja tego nie zauważyłem . W porównaniu do tych z targu wytrzymują 3 razy tyle ,a w przypadku pęknięcia gwarancja i wymiana .

Fakt dużo zależy o Ziemi też

Ja na to gówno z targu to nawet patrzeć nie che