Skocz do zawartości

Navara + bele siana



Jakoś trzeba sobie radzić z transportem siana



Rekomendowane komentarze

Mógłbym produkować ekologiczne mleko, bo mam krowy przystosowane do wypasu. Wypasam cały czas, ale w tym roku już mniej. Na zdrowie wyszłoby to mi i krowom. Musiałbym tylko dostać za to odpowiednią zapłatę. Już za żywienie bez gmo nas obciążyli kosztami. Dali kilka groszy a to połowa kosztów droższego żywienia. Tak na prawdę to i mleczarnie pewnie też z tego tytułu kokosów nie zbijają tylko zagraniczne markety za nalypke non gmo podniosły ceny. Ta ustawa regulująca działanie supermarketów to działa czy ją wycofali? 

Dziś rolnika nie interesuje opłacalność tylko wydajność co jest bez sensu. Było by mniej, produkowanej dużo niższymi nakładami żywności to i sama żywność była by droższa. Rolnik by zarabiał więcej ale rolnik chce produkować wydajnie bo przemysł rolniczy mówi, że tak jest lepiej. Mówi to tak długo i tyloma głosami, że już tylko nieliczni wiedzą,  że można inaczej. Zarabiają koncerny chemiczne i przetwórcze. Wystarczy zastanowić się nad prawem popytu i podaży i mamy gotową odpowiedź na pytanie, czy produkować tanio i mniej czy dużymi nakładami więcej.

Wierzysz w to co piszesz? Nie jesteśmy już zamkniętym rynkiem. Jak nie my to inni wyprodukują za nas a my to kupimy. Przykład świń i zboża. Po co te kontyngenty na banderowskie zboże? Przecież to do germańca nie dojedzie a nasz rynek zdestabilizuje. Spróbuj w tych czasach produkować mniej to zobaczymy czy się utrzymasz przy stale rosnących środkach produkcji. To nie wina rolnika. Wszystko zaczęło po dopłatach drożeć i każdy musiał się dostosować. 

kb4512 napisał:

Dziś rolnika nie interesuje opłacalność tylko wydajność co jest bez sensu. Było by mniej, produkowanej dużo niższymi nakładami żywności to i sama żywność była by droższa. Rolnik by zarabiał więcej ale rolnik chce produkować wydajnie bo przemysł rolniczy mówi, że tak jest lepiej. Mówi to tak długo i tyloma głosami, że już tylko nieliczni wiedzą,  że można inaczej. Zarabiają koncerny chemiczne i przetwórcze. Wystarczy zastanowić się nad prawem popytu i podaży i mamy gotową odpowiedź na pytanie, czy produkować tanio i mniej czy dużymi nakładami więcej.

A wiesz co to są np .koszty stałe albo koszty zmienne panie ekonomista? To co piszesz jest wbrew logice .Dużo znaczy taniej nie na odwrót. Obecnie największy problem nie jest z ilością produkowanej żywności,a z wyzyskiem ze strony przetworców i sklepów. Jakiś czas temu była sytuacja gdzie np. 1 kg sera żółtego kosztował w zakładzie ok.9 zł a w sklepie ponad 20zł to samo z mięsem ile kosztuje kilogram w skupie, a ile w sklepie? Pomijając już fakt że w niektórych wędlinach masz 70% wody i innych wypelniaczy.

kb4512 napisał:

Dziś rolnika nie interesuje opłacalność tylko wydajność co jest bez sensu. Było by mniej, produkowanej dużo niższymi nakładami żywności to i sama żywność była by droższa. Rolnik by zarabiał więcej ale rolnik chce produkować wydajnie bo przemysł rolniczy mówi, że tak jest lepiej. Mówi to tak długo i tyloma głosami, że już tylko nieliczni wiedzą,  że można inaczej. Zarabiają koncerny chemiczne i przetwórcze. Wystarczy zastanowić się nad prawem popytu i podaży i mamy gotową odpowiedź na pytanie, czy produkować tanio i mniej czy dużymi nakładami więcej.

radzę zapoznać się z definicją wolnego rynku.Jak ty wyprodukujesz mwlo,to ktoś inny wyprodukuje więcej i od niego wezma.Dlaczego wielkie sieci sklepow no.biedronka wchłaniają małe osiedlowe sklepiki ? Proste produkują więcej więc taniej i zniszczą taki sklepik niska ceną.Do gospodarki wolnorynkowej trzeba się przystosować albo jesteś w dupie.Tylko niestety niektórzy żyją dalej mentalnie komuną wiem to na przykładzie własnego ojca


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v