Mtz 82

Psuje się?

niestety tak

Rozwiń myśl.

dopiero co wymienilem pompę hydrauliczna to z rozdzielacza zaczęło sie lac do skrzyni trzeba zajrzec bo wolne biegi wyskakuja i przez otwor na skrzynke rozdzielcza która tez naprawialem widziałem jak brakuje jednego zeba w trybie trzeba znowu podciagnac tasmy przed koszeniem kukurydzy silnik jest podtarty przez własną i ojca głupotę chlodnica ciekla tez jest nowa

Przed ojcem trzeba traktor na klucz zamykać. 

z wyglądu niczego sobie traktorek

21 godzin temu, robi57362 napisał:

dopiero co wymienilem pompę hydrauliczna to z rozdzielacza zaczęło sie lac do skrzyni trzeba zajrzec bo wolne biegi wyskakuja i przez otwor na skrzynke rozdzielcza która tez naprawialem widziałem jak brakuje jednego zeba w trybie trzeba znowu podciagnac tasmy przed koszeniem kukurydzy silnik jest podtarty przez własną i ojca głupotę chlodnica ciekla tez jest nowa

ale to jest cały urok tych traktorów , to ciągłe zmaganie z oporem materii

ltz55 ojciec i tak nie chce nim jezdzic bo nie moze poradzic sobie z biegami a z podtarciem silnika bylo tak mówię do ojca cisnienia na zegarze nie ma on spojrzal i mówi ale kontrolka sie nie swieci to jest dobrze a kontrolka nie dzialala przyczyna byl odkrecony smok a przepracowal tak ze 30 mth bylo to za 'panowania' na ojca az wkoncu sam to jako 17 latek naprawilem . wyglad to nie wszystko wolał bym zeby zle wyglondal a machanicznie nie psul sie