Spawarka Bester SPB 315

mam taką na sprzedaż jakby ktoś chciał;)

patrze tez sie wysłuzyła lutownica że rozgięte płaskowniki 

miałem 415 ale poszła na złom bo iskrzyło a nie spawalo

konkrety dawaj a nie że grubsza sprawa

 

Zetorlublin - było zainwestować 100 zyla i spawałaby jak nowa. Tranzystory zwarcia dostały i na transduktorze miałeś zdławione.

7 godzin temu, konteno napisał:

patrze tez sie wysłuzyła lutownica że rozgięte płaskowniki 

4 razy naprawiany gwint, teraz już nie ma w czym robić, wypadało by obciąć końcówki i zrobić od nowa ale od kilku lat jadę na nakrętkach i stąd tak rozgięte płaskowniki.

6 godzin temu, Roman4321 napisał:

konkrety dawaj a nie że grubsza sprawa

 

Z okablowania układu regulacji odpada już że starości izolacja, podobnie jak z silnika wentylatora. Niedomagało już sprzęgło w pokrętle, potencjometr przerywał przez co czasami prąd spawania wariował, oberwał się przewód od zdalnej regulacji  prądu spawania, dioda krzemowa bocznika kończy już swój żywot i lada moment się oberwie. 

Niby nic a trzeba przysiąść na trochę i wymieniać.

1 godzinę temu, DTaras napisał:

Zetorlublin - było zainwestować 100 zyla i spawałaby jak nowa. Tranzystory zwarcia dostały i na transduktorze miałeś zdławione.

O ile miał wersję z transduktorem a nie z pół mostkiem tyrystorowym  

To chyba bardziej czterysetka....

4 minuty temu, DTaras napisał:

To chyba bardziej czterysetka....

Tak, tak piszę o 400 chyba że masz inną na myśli  

No 315 jak tu.

1 godzinę temu, DTaras napisał:

No 315 jak tu.

To 315 wychodziły z tego co wiem 4 typy

Może tak być. W tyrystorach ważna była kolejność faz.

Przed chwilą, DTaras napisał:

Może tak być. W tyrystorach ważna była kolejność faz.

Zgadza się, w wersji z transduktorem przy złej kolejności faz (złe obroty wentylatora) spawarka spawała do momentu nagrzania się mostka prostowniczego co skutkowało zadziałaniem czujnika temperatury. W tyrystorach chyba nawet spawarka nie startowała

Nie startowała właśnie. Ale dzięki femu można było taką "zepsutą" uzyskać. Robisz te sześćdziesiątke czy jaja to były?

29 minut temu, DTaras napisał:

Nie startowała właśnie. Ale dzięki femu można było taką "zepsutą" uzyskać. Robisz te sześćdziesiątke czy jaja to były?

Szkoda że teraz ciężko z takimi okazjami  

Dnia 15.06.2018 o 17:39, bears napisał:

4 razy naprawiany gwint, teraz już nie ma w czym robić, wypadało by obciąć końcówki i zrobić od nowa ale od kilku lat jadę na nakrętkach i stąd tak rozgięte płaskowniki.

Z okablowania układu regulacji odpada już że starości izolacja, podobnie jak z silnika wentylatora. Niedomagało już sprzęgło w pokrętle, potencjometr przerywał przez co czasami prąd spawania wariował, oberwał się przewód od zdalnej regulacji  prądu spawania, dioda krzemowa bocznika kończy już swój żywot i lada moment się oberwie. 

Niby nic a trzeba przysiąść na trochę i wymieniać.

O ile miał wersję z transduktorem a nie z pół mostkiem tyrystorowym  

ja po zerwaniu w setce to też rozgiołem ale grot trzymają wkrety , 75 mniej używam to jeszcze sie to trzyma kupy w oryginale 

Dnia 15.06.2018 o 23:36, bears napisał:

Szkoda że teraz ciężko z takimi okazjami  

no, ja też żałuję że swoich nie wykorzystałem bo były i na takiego bestera i na TEPa 400A i inne równie ciekawe 

Edytowane 17 Czerwca 2018 przez konteno

9 godzin temu, konteno napisał:

ja po zerwaniu w setce to też rozgiołem ale grot trzymają wkrety , 75 mniej używam to jeszcze sie to trzyma kupy w oryginale 

To jest dokładnie 45/75 i służy chyba już z 20 lat, chociaż do lutowania na zewnątrz jest trochę przy słaba przeważnie jak mocno wieje.

Dnia 15.06.2018 o 23:36, bears napisał:

Szkoda że teraz ciężko z takimi okazjami  

jakie okazje masz na mysli i w jakiej kwocie twoim zdaniem można traktowaci to jeszcze w kategorii okazji  ? mam 2 sztuk w okolicy i się zastanawiam którą kupić 

Głównie patrz na stan, odkręcenie górnej pokrywy to 4 śruby a dowiesz się co i gdzie tam ktoś kombinował. Ogólnie wszelka rdza na połączeniach elektrycznych zwiastuje problemy. Do domu nie ma różnicy co to dokładnie za model, i tak nikt normalny jej w domu w 100% nie wykorzysta. Okazja to na pewno kwoty oscylujące w okolicach 700 zł, kwestia jeszcze czy ma przewody, jak długie, w jakim stanie i jaki przekrój  

No właśnie w obu brak przewodów wtyków i zacisków (zarówno zasilania jak i spawalniczych). Do tego dochodzi niechęć pracowników i właścicieli złomowiska do demontażu obudowy w celu oceny wizualnej i sprawdzenia multimetrem półprzewodników i uzwojeń  .Cena oscyluje w granicach tej kwoty co piszesz bo chcą 3 zł/kg. 

To złom, lepiej dołożyć 100 zł i kupić taką którą chociaż można obejrzeć i ma przewody spawalnicze. Same uchwyty spawalnicze to koszt około 100 zł...

Z przewodami to gdzieś z firmy a nie na złomie. Płytkę regulacji kupisz ze spokojem za parę złotych al o zastępczą. Tranzystory kupisz jeszcze made in Japan w TO3. Tylko będą ciut kosztować. Ogólnie uważam, że jak masz miejsce i zasilanie 3f i spawasz grubasy to warto to mieć ale moim zdaniem ze złomu ma wartość tylko złomu. Kolosalnej ilości miedzi tam niema więc te 700 to raczej za dwie. Bez zdejmowania obudowy bym nie podchodził wogóle do tematu. Gdy spawasz do 10 mm to zainwestuj w półautomat jakieś 350 A na inwerterze - założysz drut 0.8 a maszyny te mają opcje spawania MMA. W razie potrzeby spawania strukturalnego poradzisz sobie śpiewająco.

Daj po browarze to i  obudowy pozwolą odkręcić.

Dnia 4.10.2018 o 06:28, DTaras napisał:

Z przewodami to gdzieś z firmy a nie na złomie. Płytkę regulacji kupisz ze spokojem za parę złotych al o zastępczą. Tranzystory kupisz jeszcze made in Japan w TO3. Tylko będą ciut kosztować. Ogólnie uważam, że jak masz miejsce i zasilanie 3f i spawasz grubasy to warto to mieć ale moim zdaniem ze złomu ma wartość tylko złomu. Kolosalnej ilości miedzi tam niema więc te 700 to raczej za dwie. Bez zdejmowania obudowy bym nie podchodził wogóle do tematu. Gdy spawasz do 10 mm to zainwestuj w półautomat jakieś 350 A na inwerterze - założysz drut 0.8 a maszyny te mają opcje spawania MMA. W razie potrzeby spawania strukturalnego poradzisz sobie śpiewająco.

akurat T03 mam tungsrama z 10 szt także problemu by nie było . w jakiej kolejności bebechy siedzą w nich ? 315 jak na foto a 400 ? w którejś widziałem transduktor przy tylnej kratce 

co do demontażu i pomiarów to drugi współwłaściciel się zgodził i w przyszłym tygodniu coś się pogrzebie przy nich jak będzie czas a póniej w razie powodzenia pozostanie kwestia zbicia ceny choć ostatnio złomiarze idą po rozum do głowy i za sprzęt w całości zaczynaja zdzierać za gruby piniądz 

Edytowane 6 Października 2018 przez konteno

i napiszcie jeszcze jak któryś wie dla jakiego prądu spawania podawany jest prąd pobierany z sieci na jednym i drugim modelu ? ta spb400 też na tyrystorach ? jak poznać po oznaczeniu modelu?

2 godziny temu, konteno napisał:

i napiszcie jeszcze jak któryś wie dla jakiego prądu spawania podawany jest prąd pobierany z sieci na jednym i drugim modelu ? ta spb400 też na tyrystorach ? jak poznać po oznaczeniu modelu?

Dla znamionowego... Co do sterowania to po oznaczeniu nie dowiesz się jak została skonstruowana. Ogólnie stary typ "szafa" były na transduktorach z opornicą do sterowania prądem spawania, później taczka i zależnie od modelu z transduktorem i transformatorem spawalniczym w jednym, z transduktorem od dzielnie, na tyrystorach gdzie ta na tyrystorach najczęściej była jedno zakresowo bez przełącznika prądu spawania. Oczywiście wersji było mnóstwo, z elektronicznym wyświetlaczem prądu, do użytku w kopalniach (inne napięcie zasilania) i tak dalej.