pszenżyto twingo

a tak było kilka tyg wcześniej 

Ostatni raz sieje twingo  !!!   mam trapero , jest ciemno zielone nadal i rośnie jak szalone

No grzyb strasznie zaatakował, ja miałem twingo przez jeden rok i tez zrezygnowałem bo grzyb je strasznie zjadał, sypnęlo mi wtedy ok 4 ton ,w tym roku posiałem prawie samo Gringo i nie licząć jendego kawałka gdzie też grzyb zatakował podobnie jak u ciebie to wygląda świetnie, na t1 dałem prochloraz i fenpropidyna i czysciutko do tej pory na liść flagowy polece jeszcze tebukonazol+propikonazol,mogłbys dodac zdjecie tego Trapero z chęcia bym zobaczył bo interesuje mnie ta odmiana .

Potencjał był , nie było ochrony fungicydowej na tym pszenżycie ?

na grzyba był tylko jeden zabieg, poźniej stwierdziłem że niewarto już ratowac  bo w ziemi nic wilgoci niema, poprostu usycha 

wniosek taki i nauczka na przyszłość, że źle dobrana odmiana na to pole, jak bym zasiał wysokie pszenżyto to ładnie raczej by jeszcze rosło

"Obfite"przeczytałem dosłownie , teraz rozumiem problem . Pozdrawiam .

Ja Twingo mam chyba 4 rok, faktycznie wrażliwe na mączniaka. U mnie z 6% ozimych wygląda podobnie na najgorszych "plackach" tzn  przysycha bez grzyba. I tak co roku.

Twingo ma jedną wielką zaletę mrozoodporność. Meloman, Avokado, Borowik po tej zimie sporo ucierpiało, a Twingo prawie wcale.

Ile azotu sypałeś pod to ? Wcześniejsze zdjęcie nie wskazuje że to piasek. Z dwa lata wcześniej wszyscy zimowe w okolicy mieli prócz mnie... 420kg saletry zrobiło swoje. W tym roku ok 320kg z tym, że obornik miejscami i "zupa" z biogazowni. Miejscami 420 kg też posypałem na pszenicę i Twingo i na te opady za dużo. Na pisaku około 250kg.

 

na start poszło 200kg saletrosanu  , później 300l rsm26