Skocz do zawartości



Rekomendowane komentarze

E... Malo w zyciu widzieliscie :P

Kiedys jak mialem nascie lat byl u nas hektar pszenicy (nie wiadomo co za odmiana) przedplon koniczyna czerwona i nawozenie obornikiem , zadnej ochrony i oprysk tylko od chwastu , 7 ton zlapala ;)

2 lata temu tata mial bamberkę w owsisku - na oborniku , tak samo bez ochrony tylko oprysk od chwastu i wedlug przeliczenia na ha (bo bylo jej tylko morgę) wyszlo ponad 7 t podczas gdy u mnie zasialem Natule prosto z centrali , cos tam ochronilem , skracalem , sypalem dwie dawki i itak nie dogonilem ojca :P

@Tomek90 widziales kiedys rosline bez korzenia? ten rok był rekordowy pod wzgledem zbioru jęczmienia jarego, wiem że kazdemu w okolicy wtedy bardzo ładnie sypał. @czesio200 wiesz czy bylo wazone? jak nie wiesz to nie rób z siebie pajaca i nie filozofuj na forum. ja nigdy na jeczmien nie "walę" kasy bo sieję go tylko 6-7 ha i wszystko idzie na pasze dla świń. zreszta pod pszenice tez nigdy nie sypie NPK i co roku wyciagam 7-8t/ha dlatego jestem zdziwiony ze Ci co walą po 200N w dawkach startowych i po 300kg NPK zbierają tyle samo.
@kuba24051 mnie też śmieszą dawki typu 200 N sypią nawozy na 10 t a zbierają średnio 7-8 t i tłumacza że taki rok i narzekają jaka to niska opłacalność. Sam też widzę po swoich ziemiach że takie rekordy raz na jakiś czas się zdarzają. W tym roku na 4klasie przy obsadzie 25 roślin rzepaku, nawożeniu 180 N sypał ponad 5 ton, kilka lat temu miałam jęczmień też na 4 klasie i też po przypaleniu etefonem dał 7.8t a słomy było 26 bel z hektara. Jak ziemie zasobne i jest płodozmian to czasem takie cuda się dzieją.

Sam pajacujesz. Nie ma co sie na forum chwalić ile komu sypie, bo co drugi zmyśla lub liczy na przyczepy. Do tego w PL są ogromne różnice klimatyczne i glebowe. Jeden rejon ma suszę danego roku drugi powódź i później się ludzie dziwią, że jden ma 9t a drugi 3t.

Stanowiko, ph oczywiście to są najważniejsze rzeczy od których trzeba zacząć, ale bez odpowiedniego nawożenia nic nie ma. To dobre stanowisko tez skąś musiało się przecież wziąść. Materiał siewny też. Co do kwalifikatu to róznie bywa miałem lepszy plon na słabszej ziemi pszenicy sianej drugi raz niż tej rok wczesniej z kwalifikatu, ale to pogoda rozdała karty.

200kg N nie sypię, bo  i nie mam na co przy naszych opadach i klasie ziemi przy 200kg N nie ma co zbierać z pola.

czesio dokładnie chwalić się można jak się zawiezie na skup i kasa na koncie bo cóż z tego jak w tamtym roku rzepak jak co roku prowadzony na 5t co 3lata temu było standardem 2lata temu warunki pogodowe przyciely plon na ok 4.2-4.5t a w tamtym roku bardzo ładne rzepak dostały przez przymrozki w maju a potem nawalnice z gradem też swoje zrobiły że średnio wyszło 4t czy ja wiem czy takie słabe gleby wszystko zależy od pogody jak siądzie rok to wtedy wsadzony nakład widać
tak jak i z jeczmieniem rok ubiegły porażka nigdy nie było u nas tak słabego plonu aż tak słabego bo wyszło ok 4t na hektar po wadze przy sprzedaży gdzie zwykle było te 6-7t przy podobnym nakladzie

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v