Skocz do zawartości

Mikroelementy w formie soli technicznych



Ciekawe jakie będą tego efekty. Nie są to chelaty więc mniejsza wchłanialność ale..
Stosował ktoś coś takiego? Jakieś spostrzeżenia co do dawek i zabiegów? 

 




Rekomendowane komentarze

Stosowałem eksperymentalnie w owsie w tamtym sezonie. Jeden pasek na polu 10m szerokosci. Dawka każdego pierwiastku 2x i 3x wieksza niż w "kupnym" nawozie micro. Różnicy w wyglądzie nie było. Poparzeń liści, zwijania etc - zero. Co się działo w roślinie nie mam pojecia. Większość "oryginalnych" nawozow micro jest wlasnie w formie siarczanow. Wszystkie są robione z soli technicznych/siarczanow + adjuwant i wspomagacze. Przyswajalnosć według mnie powinna być na bardzo podobnym poziomie. Cena siarczanow w worku, literalnie 20x mniejsza. Poszperałem troche w temacie i np. w USA i nie tylko, zalecenia nawozowe jeśli chodzi o micro to właśnie czyste siarczany np. miedzi , manganu, cynku, etc. Nie tylko dolistnie ale też w znacznie większych dawkach doglebowo. Problem z siarczanami wychodzi w mieszaniu, trzeba dobrze ogarnac temat bo niektórych w teorii nie można ze soba mieszać. Zrobiłem test z (z tego co wyczytałem) najbardziej niekompatybilną mieszanką czyli miedź i żelazo ale do wypryskania w owies nic się nie działo, a miała wtrącić się miedź. Kolejnym minusem micro w proszku jest rozpuszczalnosć. Mam ten sam mangan i cynk co na zdjęciu i rozpuszczają podobnie do jednowodnego siarczanu magnezu - wolno. Najgorsza jest miedz. Niestety siarczan jest w formie kryształów i bardzo słabo się rozpuszcza. W tym roku będę dawał 3x tyle co w oryginalnych nawozach, na wszystkie uprawy.

Tego to nie wiem jaka jest przyswajalność, raczej po zabiegu powinna utrzymać się pogoda z dzień lub dwa aby się wchłonęło. Z siarczanem miedzi trzeba delikatnie bo mogą być poparzenia. Kupiłem aby zobaczyć co z tego wyniknie.  
Zrobię pasy kontrolne, czy będzie widać różnicę. Nawet jak nie będzie widać efektu końcowego to i tak cena jednego składnika na ha to kwestia 2 piw mniej. Co prawda wolałbym przepić to jak nie zadziała ale liczę, że coś da ;)

@Ist jeżeli nie byłby to problem dla Ciebie to podrzuciłbyś linki do tych stron z USA. Ja szukałem info tylko na polskich stronach i powiem szczerze, że biednie jest z informacjami odnośnie siarczanów. Lakonicznie jedno dwa zdania.
A jakie dawki stosowałeś? I w jakich uprawach?
Ja chce dać w pszenicy i rzepaku głównie miedź i mangan oraz lekko bor, żelazo i cynk.  Bor  pójdzie przede wszystkim na buraki i rzepak. 

Spróbuję w weekend poszukać. Kopałem w tym w tamtym roku. Wpisz np "copper sulphate as fertilizer" itd jest sporo testów wyników etc. Co do dawek, wzorowałem się na intermagu i foliq. Tam gdzie nie jest napisane że to chelat, oznacza że to siarczan. Na start przetestowałem 2x większą dawke, potem 3x większa. Nic się na liściach nie zmieniło. Żeby sprawdzić czy siarczany dolistnie pokrywają zapotrzebowanie roslin na x pierwiastek trzeba by przetestować to na hydroponice (w pozywkach micro są właśnie w formie siarczanów). W poplonie z gryki spryskałem ręcznie kilka kwadratów stężeniem 4g/l i to już spowodowało konkretne poparzenia liści(poprzepalane kremowe plamki).
https://www.google.pl/url?sa=t&source=web&rct=j&url=http://agro.icm.edu.pl/agro/element/bwmeta1.element.agro-article-bcea1e00-7920-4084-b59e-15ba75ae57bd/c/jelem.2008.13.4.14.pdf&ved=2ahUKEwjuo9yyvoDaAhUP3aQKHWn4A1oQFjABegQICBAB&usg=AOvVaw2vJLmnNydg3PmWROPsmo3j Tu tak na szybko :p jest opisany wpływ siarczanu miedzi na rzepak, jest nawet troche po polsku, badania robione w polsce. Jest tego dużo pod haslem np. "foliar application of xxx sulphate" itd. Z tego co pamietam wszystkie wyniki badań wykazują pozytywny wpływ działania siarczanów na rośliny. Czytałem też jakieś, gdzie było porównanie przyswajalnosci chelatow vs siarczanów i siarczany wcale nie wypadaja tak źle. Dostarczenie tej samej ilości składnika, w formie siarczanu, uwzględniając różnice w przyswajalnosci wychodzi znacznie taniej.
https://www.google.pl/url?sa=t&source=web&rct=j&url=http://www.iung.pulawy.pl/PJA/wydane/4/PJA4_1.pdf&ved=2ahUKEwi8vIan1IDaAhVHKewKHW4UAZkQFjADegQIBhAB&usg=AOvVaw27Cnh37tKOU8fU7kL63Sw7 Tu jest np z Puław w przenicy. Nasz klimat i wyniki na Polske. Jeszcze raz napisze -> Większość oferowanych nawozów dolistnych to właśnie najtańsze (niekoniecznie o wysokiej czystości) siarczany + adjuwant i bebelucha ułatwiająca mieszanie/rozpuszczanie. W hydroponice idzie npk + siarczany mikro i wszystko rośnie.
pszenicy omg... ;p

A przetestuje zobaczymy co wyjdzie ;) Na pewno trochę zdjęć porobię i się podzielę doświadczeniami. 
Generalnie plan mam taki:
w pszenicy dam siarczan miedzi w dawce ok 0,5kg na 200l wody na ha. Dopuszczalne jest danie 0,8-1kg ale wiadomo strach;) do tego dorzucę mangan i bor ale ile to jeszcze nie wiem dokładnie. Jak będzie ok i czas i pogoda to pójdzie poprawka. I to max do fazy bbch30 dalej nie ma co. 

W rzepaku podobnie z tym, że na 1 miejscu bedzie bor.
W buraku zobaczymy.

Co do odżywek w ładnym opakowaniu to jezeli nie jest to chelat to jest tak jak napisał @Ist . Chelat też da się samemu uzyskać bo dodaję się kwas EDTA on jest dość popularny  np. w kosmetykach i da się to kupić. Tylko nie znam przepisu na chelatację ale rozmawiałem z bardzo miłą Panią, która mi to sprzedała (pozdrawiam jeśli czyta ;) ) że mają klientów magików co próbowali robić chelaty. Ja przepisu niestety nie znam ale może kiedyś coś się dowiem :)

Co do dawek doglebowych to czytałem, że śmiało można stosować tylko jakie jest wykorzystanie mikro przez korzeń a jakie przez liść.

Edytowane przez melon10641
Też myślałem żeby spróbować z chelatami ale ten kwas w detalu wcale nie jest taki tani. Ludzie używają nie tylko do nawozów i dlatego cena jest wyższa, do tego trzeba jeszcze metal który ma zostac schelatowany. Siarczan wychodzi dużo taniej i da identyczny efekt + dostanie jeszcze troche siarki. Z tymi korzeniami i liscmi to roślina jest przystosowana do pobrania wszystkiego przez korzeń ale... niektóre pierwiastki lepiej przemieszczają się w roślinie kiedy wchodzą przez liść.

Ale Kula dodaje kwasek w celu obniżenia pH. Jak dodajemy bor to pH nam szybuje w górę efekt taki, że rośliny mniej wchłaniają bo optymalne pH cieczy to chyba lekko kwaśny oraz jak dodamy insektycydy to w wysokim pH nam nie działają.
Ciekawe jakie pH mają sole np. miedzi.. ? jak mają wysokie to po dodaniu kwasku pH się obniża więc siłą rzeczy roślina lepiej "zasysa"  
Jednak jest kwaśny odczyn. 


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v