ściągacz

A od dołu co masz?

Zrobiłem już kilka takich samoróbek do róznych rzeczy i zawsze się sprawdzały.

Też jestem ciekawy co na końcu śruby .

od dołu  jest wytoczony kapsel który  lekko wchodzi w tuleje i zapiera o ścianki 

wyciągałem w perkinsie 4 cyl tuleje to`też powiedzmy miałem kapsel wytoczona podkładkę z podtoczeniem żeby wlazła w tuleje . To pręt 8,8 ale 18 to gwintu starczało na dwie tuleje i odwracałem . Jedna lekko wyszła a druga to trzeba było młotkiem odbić żeby ruszyć. Tyle że ja nie miałem stojaka tylko belke drewnianą i belke polową , najgorzej to ze skrajnymi bo nie ma za bardzo jak oprzeć .

 

Po ile nowe zestawy do tego mwm-a?

Jak ktoś więcej robi to zastosujcie śruby z gwintem trapezowym - mam  stare wykonanie takiej maszynki i dziesiatki jak nie setki wyciągnęła 

Kiedyś zrobiłem ściągacz z kolby gwintowanej starego pługa unia-grudziądz, do ściągnięcia tuleji z Yumza,u samej góry było oczko i w to pręt stalowy a na to rura 2 metry i we dwu chłopa.Nigdy więcej Yumza nie naprawiam

Ja taki remont mam juz za sobą;)

@Alamo bo zły miąłeś skok tam ciężko koło od pługa czy szerokość nastawić a co dopiero tuleje wyciągac za to dwóch chłopa

Ja do tego wykorzystałem śrubę M24 i nie było mowy o zrywaniu gwintu. Poszło lekko płaskim kluczem. Zrobiłem tylko podpory z płaskownika spawanego na sztorc w ramkę. Nie musiałem szpilek wyciągać.

9 godzin temu, Thomas2135 napisał:

Ja do tego wykorzystałem śrubę M24 i nie było mowy o zrywaniu gwintu. Poszło lekko płaskim kluczem. Zrobiłem tylko podpory z płaskownika spawanego na sztorc w ramkę. Nie musiałem szpilek wyciągać.

tutaj  jest śruba  m20 i do tego długie  nakrętki, gwintu  nie zerwalem 

 wyciągałem suchą  tuleje więc opór  był  bardzo  duży, klucz płaski  i pół  metra rury do połowy  tuleji a potem juz na dwa klucze w dwie osoby 

to jest   silnik mwm i on niema szpilek  tylko śruby  i dlatego  wszystkie  sa wykrecone

Edytowane 25 Marca 2018 przez piotrekbial1

Koledzy czy ktoś z Was się zastanawiał ile zaoszczędzamy pieniędzy robiąc takie patenty jak kolega powyżej i nie tylko, jak patrzą na takich jak My zakłady produkcyjne robiące narzędzia jak i naprawy?

Mam też podobny tylko mój podpierał się na rurkach nasadzonych na szpilki, znajomy wyciągał tuleje w ciężarówce i konstrukcja też była inna, ale w każdym zasada działania identyczna.

cieszą części idą , narzędzia też

A warsztaty też mniejszy tłok , zresztą wiele sprzętów prędzej trafiło by na złom może części jak do warsztatu