Pszenica ozima Arkadia

Pewnie jeszcze poczeka trochę do jakiś przymrozków aby wjechać

Mazowieckie - wschód więc jeszcze czas. Wręcz optymalnie będzie siać koło 20 marca tym bardziej że powrót zimy nadają

Co z tego że powrót zimy jak zborza i tak już ruszyły.

Ma ładnie zmrozić to bez rycia może rozsieje się azot. 

Ja też jeszcze nic nie siałem i też czekam bo błocisko, wcześniej leżał śnieg.

2 godziny temu, JarekBazydlo napisał:

Co z tego że powrót zimy jak zborza i tak już ruszyły.

Ruszyły ale ciekawe jak będą się zachowywały te które dostały azotem. Czy się nie rozhartują za mocno...

No też myślę gdzieś koło weekendu rozsiać, bo zapowiadają do -5 w dzień i -10 w nocy, więc powinno ładnie złapać. Kilku w sobotę rozsiało, ale na polach zostały koleiny.

Wczoraj ledwo tu chodziłem w gumiakach  

Ja tak samo w ostatniej chwili zrezygnowałem z siewu N. Czekałem czekałem bo 90% ozimej mam w tym roku na sporych zboczu i czekałem aby trochę tej wody spłynęło co by mi nawozu nie porwało (zresztą jeszcze dzisiaj ziemia nie rozmarzła w pełni) aż tu nagle prognoza że spory mróz  nadciąga .

Kolego roślina nie zdarzy pociągnąć tego azotu tak szybko;) Chyba ze ktoś dał RSM to roślina pobiera go tak po tygodniu. Jak granula poszła roślina dopiero tak po 2 tyg zacznie pobierać
A zboża i tak sie już rozchartowaly czy poszedł azot czy nie.

To jakby teraz zamarzło dobrze by było rozsiać

Mały przymrozek się przyda ,to i u siebie rozsieję azot .Obecnie taka zupa jest ,że nie można nawet chodzić ,a co dopiero pojechać ciągnikiem .

Błoto jest, ale w rowach mało wody. Przynajmniej u mnie

U mnie wszystkie błotka wylały i jedna droga jest zalana na maxa .Wszędzie ,gdzie tylko jest dołek na polu to pełno wody .Czekamy na przymrozki .

 

Edytowane 12 Marca 2018 przez RafaKdziela

u mnie woda z drenarki cały czas leci nawet w te mrozy leciała

5 godzin temu, JarekBazydlo napisał:

Kolego roślina nie zdarzy pociągnąć tego azotu tak szybko;) Chyba ze ktoś dał RSM to roślina pobiera go tak po tygodniu. Jak granula poszła roślina dopiero tak po 2 tyg zacznie pobierać

Kolego zęby bolą gdy to czytam. Nie masz pojęcia - nie zabieraj głosu. Forma saletrzana jest dostępna konkretnie z taką prędkością z jaką woda przesiąka w głąb profilu, wręcz natychmiast zaraz po rozpuszczeniu się granuli.

nie po tygodniu...

 

EDIT:

A RSM to jest właśnie nawóz charakteryzującym się dłuższym czasem reakcji. Więc wszystko co powiedziałeś jest na odwrót

Lekcja nr. 1

Formy azotu, ułożone od dostępnej najszybciej do najdłużej.

Saletrzana,

amonowa,

amidowa.

 

Sprawdź sobie teraz jakie formy azotu mają RSM, Saletra i mocznik.

Nie wiem co to za głupia moda nastała na stosowanie RSM na pierwszą dawkę. Sam kiedyś popełniłem ten błąd i nigdy więcej. Chciałem z papugować po germańcach gdy oni już w grudniu sieją mocznik na rzepaki. Ale u nas nie ten klimat, to był niewypał. I oni sieją miesiąc przed a nie dzień przed, i tylko mocznik a nie saletro/mocznik=RSM i tylko dlatego że nawet w grudniu styczniu u nich średnia dobówka jest grubo na plusie anie zima - 20.

Edytowane 12 Marca 2018 przez damianzbr

Po pierwsze kolego sam wprowadzasz w błąd , ponieważ nie ma coś takiego jak forma Saletrzana , tylko Azotanowa ! Saletra ma dwie formy azotu : azotanowa (czyli dostepna dla rośliny bezpośrednio) , oraz amonową. Mocznik jest w formie Amidowej , która przechodzi hydrolize do formy amonowej , a następnie nitryfikacje do formy azotanowej. Dlatego bardzo długo się rozkłada , oraz wszelkie przemiany zaczynają się  w temperaturach dodatnich(im większa tym szybciej zachodzą procesy) . Stosowanie RSMu na pierwsza dawek to błąd ? No ja cię prosze to chyba najbezpieczniejsza pora na stosowanie RSM aby nie przypalić roslin. Posiada 3 formy azotu , więc dlaczego ma nie działać ?  . 

Jeśli stan zboża po zimie (odpowiednie rozkrzewienie i brak uszkodzeń mrozowych) to RSM jest odpowiedni na pierwszą dawkę, ale jeśli zależy nam  na jak najszybszym pobudzeniu roślin do krzewienia i regeneracji to saletra jest lepsza.  

P.S. Forma azotanowa jest też nazywana saletrzaną, nie tylko przez rolników ale i naukowców. A przypalenia RSM - po 16 latach doświadczenia mogę powiedzieć, że takie coś nie istnieje.

3 godziny temu, Bizon1201 napisał:

Po pierwsze kolego sam wprowadzasz w błąd , ponieważ nie ma coś takiego jak forma Saletrzana , tylko Azotanowa ! Saletra ma dwie formy azotu : azotanowa (czyli dostepna dla rośliny bezpośrednio) , oraz amonową. Mocznik jest w formie Amidowej , która przechodzi hydrolize do formy amonowej , a następnie nitryfikacje do formy azotanowej. Dlatego bardzo długo się rozkłada , oraz wszelkie przemiany zaczynają się  w temperaturach dodatnich(im większa tym szybciej zachodzą procesy) . Stosowanie RSMu na pierwsza dawek to błąd ? No ja cię prosze to chyba najbezpieczniejsza pora na stosowanie RSM aby nie przypalić roslin. Posiada 3 formy azotu , więc dlaczego ma nie działać ?  . 

Nic więcej nie mogę dodać do wypowiedzi kolegi @ursusek902 Jak tylko potwierdzić że obie nazwy są poprawne.

Po drugie Saletra nie ma dwóch form azotu. Pomyliłeś ją z powszechnie stosowaną saletrą-amonową.

O RSM także wyjaśnił kolega wyżej, ja się sugerowałem tym że mamy kolejny raz do czynienia z zimą która dała popalić oziminą i trzeba będzie je stymulować do szybkiej regeneracji a główna forma azotu zawarta w RSM w naszym klimacie nie sprawdzi się jako energetyczny kopniak stymulujący krzewienie i intensywny rozrost (co z resztą sam pośrednio zaznaczyłeś pisząc o przemianach fory amidowej - tej której jest najwięcej także w RSM).

Więc mimo to że RSM zawiera 3 formy N to na pierwszą dawkę w słabej plantacji się nie nadaje chodzi o proporcje form azotu. Efekt byłby taki jak być posypał metr mocznika i 50 kg saletry amonowej (w przybliżeniu na oko, bo nie chce mi się przeliczać dokładnych proporcji)

Nie sądzę abym kogoś wprowadzał błąd..??

Edytowane 13 Marca 2018 przez damianzbr

Rozumiem że każdy z was stosował RSM? 

 

Co do azotu przed mrozami to nie było czasu na żadne rozhartowanie na wschodzie polski. Sam myślę wjechać przed tymi mrozami z RSM w pierwszy dzień przymrozku aby w dzień potem było na plusie. 

My tam lejemy z pełną świadomością RSM na pierwszą dawkę. W tym roku wręcz ograniczylismy N do 40kg bo pszenice wyglądają tak https://www.agrofoto.pl/forum/gallery/image/721803-pszenica-ozima-kilimanjaro/

@Tomek90 napisałem że stosowałem RSM. Chyba przez 3 sezony, nie wiele, ale zważ że kolega ursusek902 zaprawiony w bojach przez 16 lat zdobył doświadczenia i ja podzielam jego zdanie.

No widzisz ja mimo 3 lat potrafiłem zrobić z szpilki dywanik w pszenicy, plon pod 8t w tamtym roku. 

Znam ludzi co mają rozsiewacze na wypasie (gps, ponad 100 sekcji) i mimo to w pszenicy sianej późno po kukurydzy leją RSM, właśnie od nich wieloletnich praktyków zbierałem informacje. 

Dając 100N na pierwszy strzał, bez różnicy czy to saletra czy RSM. 

Czemu zrezygnowałeś z RSM? 

A  ja poproszę nazwę saletry,  która  ma tylko formę azotanową   Bo ja się z taka jeszcze nie spotkałem   

Edytowane 14 Marca 2018 przez Gość

Tomek 90 właśnie o to chodzi i mnie na pszenice poszło teraz po 210 l.rsm 32 i nie będzie różnicy w starcie z saletra za to będzie taka że będzie dłużej działać

W tamtym roku miałem zboża po zimie w fazie 3-4 liście mimo, że siane do końca września (taki klimat do d*py). 9.03 poszło po 100kg saletry, a po 7 dniach dorzuciłem po 100kg N w RSM 32. Zostawiony pas na który poszedł tylko RSM, ale w dawce wyższej aby azotu było tyle samo miał 1-2 rozkrzewienia mniej i długo odróżniał się od reszty oraz plon był ok 500kg z hektara niższy. Teraz pszenica siana 19.10 dostaje 3 liść i dostanie po 200kg saletry na strzał, a za ok 2 tygodnie RSM.