Bizon Super Z056/7

Po co tam zdjąć heder i jechać po drodze, lepiej chodnik zniszczyć. Powinni za takie coś dożywotnio odbierać prawo jazdy.

Ta to by 3/4 kraju jeździło bez prawka . Ale nie przecież inni kierowcy są świeci przepisowi i najlepsi tylko my na wsiach przepisów nie znamy . Skoro za jazdę z hederem kolega proponuje zabierać prawo jazdy to trzeba być konsekwentnym i kierowcom osobówek dożywotnio zbierać prawko za minimalne przekroczenie prędkości czy nie zapięcie pasów .

na dalsze podróże warto ściągnąć heder ale jak ktoś ma czasami 200-300m do przejechania...

200-300 metrów Gdyby nie droga krajowa to 10 km bym z hederem jeździł a tak to muszę ściągać chociaż jak bym wstał o wpół piątej rano to latem widno i kombajnem mogę śmiało z hederem jechać krajową drogą , kombajn zostawić na stacji paliw i później już w dzień go zabrać i na pole mam kawałek polną drogą i kto wie czy w żniwa 2018 tak nie zrobię.

ja pierdolę ja muszę heder ściągać co chwila i nie narzekam , to na podwórko wjechać to na pole to między domami się nie zmieszczę a co niektórzy robią problem z tego jak nie powiem co

Bardziej mi chodziło o niszczenie chodnika, który nie jest przystosowany do takiego nacisku, niż o sam heder. Choć moim zdaniem i za to powinni karać - i to ostro.

Dwa tygodnie w roku kombajny pojeżdża z hederami po szosie to nic się nie stanie

Po szosie to się faktycznie nic nie stanie. Pisałem już, że chodzi mi o chodnik.

A widziałeś gdzieś zniszczony chodnik po przejeździe kombajnu ?

Chodniki nie są projektowane na takie obciążenia. Chcesz to u siebie na podwórku możesz sobie dowolnym ciężarem po chodniku jeździć. Ale na publicznej drodze i publicznym chodniku obowiązują pewne zasady - czy Ci się to podoba, czy nie. Nie wiem, czy płacisz jakieś podatki, ale ja owszem i nie życzę sobie, żeby jakiś idiota niszczył budowany z moich podatków chodnik.

Chodniki są budowane z funduszy unijnych. Kombajn ma rozkład nacisku dosyć łagodnie rozłożony zatem nie ma szans, aby naruszył polbruk. 

Które są, to są. Na gminnych i powiatowych drogach są budowane w 90% ze środków krajowych - albo z tzw. "schetynówek", albo z budżetów samorządów. A jeśli nawet z unijnych, to według Ciebie skąd się te pieniądze w unijnym budżecie wzięły? Z nieba spadły? Czy wyrosły na polu?

A "rozkład nacisku" nie ma tu nic do rzeczy. Chodnik jest dla pieszych i na takie obciążenia jest obliczony (poza wjazdami). Chyba mi nie wmówisz, że nacisk na koło kombajnu jest mniejszy, niż waga pieszego.