Bizon Super Z050

Kombajn mocno przestarzały, taka kolej rzeczy. 

szkoda stali , jeszcze jakieś profile kształtowniki czy cóś można przebrać

ten ze skawiny czy z łanów?

A u nas na zlomie tną palnikiem ostatnio prase hesston 4800 (wielkogabarytową).

a w okolicy forszaja k442 .

coś z niej warte uwagi podwozie , przekładnie czy koła pasowe ?

20 minut temu, mario666 napisał:

ten ze skawiny czy z łanów?

Łany, dzisiaj na złomie wylądował też Fortschritt E512 w jednym kawałku.

1 godzinę temu, konteno napisał:

szkoda stali , jeszcze jakieś profile kształtowniki czy cóś można przebrać

Ja już się z tego wyleczyłem, niby szkoda wyrzucić a jak co do czego to za krótkie, trzeba dwa do kupy spawac, pasować żeby prosto wyszło, potem spaw szlifować i starą farbę albo rdzę. Jakieś grubsze metale gdzie metr kosztuje kilkadziesiąt złotych można, ale na profilu za 8zl/mb nie ma sensu 

Jaka jest cena złomu?

i prawidłowo... jak nie potrzebne to na złom, a nie w krzaki czy za stodołe, aby mchem kwitło...

U mnie 76r i śmiga narazie. Czym go Zastąpisz?

pawlus224 dużą kostke tną?

oni nie zastępują handlują częściami z padlin a co nie sprzeda się albo wyeksploatowane na złom 

Tak , juz drugą sztukę ...

Kola z osią na handel a reszta na przetop , patrzylem na tabliczce waga okolo 8 ton , to i po 60gr/kg pare zlotych odbiorą . 

ciekawe co im było?

Byly sprowadzone moze z 10 lat temu do Polski ,w stanie do poprawek ale kompletne . Ostatnio oglaszane byly 3 sztuki za 20 pare tys w komplecie (z rok temu) znam tyle o ile ich historię bo staly niedaleko mnie przez te lata .

Kosiarkę dyskową ciąganą tez spotkal taki los - zalowalem ze nie moglem jej sprawdzic w pracy .

9 godzin temu, bratrolnika napisał:

Ja już się z tego wyleczyłem, niby szkoda wyrzucić a jak co do czego to za krótkie, trzeba dwa do kupy spawac, pasować żeby prosto wyszło, potem spaw szlifować i starą farbę albo rdzę. Jakieś grubsze metale gdzie metr kosztuje kilkadziesiąt złotych można, ale na profilu za 8zl/mb nie ma sensu 

w twoim przypadku to rzeczywiście nie ma co oszczędzać , robisz dla ludzi i musi być zrobione dobrze ze zdrowych materiałów ale niestety u każdego jest inna sytuacja finansowa i możliwości inwestowania w nowy materiał , do mniej wymagających zastosowań czy mniej obciążonych konstrukcji to raczej wsio ryba , przy niewiele większej stawce godzinowej jąką dostaję  w porównaniu z  ceną profila w twoich okolicach to szkoda każdego grosza na nowy materiał bo na życie by niewiele zostało

Edytowane 11 Stycznia 2018 przez konteno

Kiedyś się gromadziło różnego rodzaju żelastwa a bo się przyda ,jeszcze takie przyzwyczajenie niektórych ludzi z czasów komuny gdy nie można było kupić praktycznie żadnego żelastwa. Teraz gdy jest tego wszędzie pełno to też gdy potrzebuję wolę kupić nowe niż kombinować i łatać do kupy jakieś stare profile żeby cokolwiek z tego zrobić...

24 minuty temu, konteno napisał:

w twoim przypadku to rzeczywiście nie ma co oszczędzać , robisz dla ludzi i musi być zrobione dobrze ze zdrowych materiałów ale niestety u każdego jest inna sytuacja finansowa i możliwości inwestowania w nowy materiał , do mniej wymagających zastosowań czy mniej obciążonych konstrukcji to raczej wsio ryba , przy niewiele większej stawce godzinowej jąką dostaję  w porównaniu z  ceną profila w twoich okolicach to szkoda każdego grosza na nowy materiał bo na życie by niewiele zostało

no nie przesadzaj z tą robotą dla ludzi, zdążyłem zrobić raptem jedną wywrotkę, drugą dopiero robię (tej pierwszej dla brata nie liczę, bo to jak dla siebie robiona), do tego żeby z tym wiązać plany na przyszłość jeszcze daleka droga, a może być tak że nie będzie zbytu i na tych kilku sztukach zaprzestanę się szarpać z tym

czasem po prostu po podliczeniu swojego czasu, tarczy do kątówki, elektrod i prądu taniej wychodzi kupić ten metr czy dwa profila, bo raz że dobierzesz taki jaki potrzebujesz, dwa będzie już czysty-bez rdzy i starej farby

nie znam za bardzo budowy bizona, ale myślę że tam o profil dłuższy niż 2mb będzie trudno w jednym kawałku???

a co tam może w nim byc jak tam większosc to blaszyska, po tylu latach powycierane pordzewiałe pewnie jak papier. Na złom z tym i nie ma co żałować.

Rocznik jak mojego równiez 75

Jedyna słuszna laweta na starego  bizona, nie ma co biadolic swoje zrobił, na złom ludzie nie takie rzeczy już wywożą więc stary wysłużony bizon nie jest już okazem burżuazji.