Skocz do zawartości



Rekomendowane komentarze

Byly skrzynie z reduktorem pod obciążeniem. Ale to nie to. U kolegi wyraźnie słyszalny był dzwiek polaczony z poślizgiem sprzęgła. To tak jak z piszczącym paskiem klinowym. Może (tylko z głową) dać minimalną ilość jakiegoś lubrykantu na tarczę i sprawdzić czy nadal jest dźwięk. Nawet wd40 wpuścić i przetestować zanim odparuje. Ja bym tak kombinował. 

Edytowane przez ZYLA

też mam proxime ( 2000 mtg )i miałem podobny problem, biegi nie chciały mi wchodzić przy wrzucaniu biegu szarpało ciągnikiem a gry był na terenowych to jak wbiłęm bieg to po prostu ciągnik jechał mimo to że miałem wciścniete sprzęgło, pompka i wysrzęglik nowy itp, wiec postanowiłem go rozpołowić bo myśląłem że tarcza jest już zjechana, odziwo tarcza elegancka, rozbieram dalej a tam jak jest tuleja łożyska oporowego to na tych dwóch wypustach wytarte dwa dołki od tych widełek które wciskają jak naciśniemy sprzęgło i to wymieniłem na nowe i te widełki i ciągnik jak nie ten, biegi leciutko wchodzą nie szarpie, no jest ok  ( dołączam fotkę jak to wyglądało, niestety mam tylko jedną ) ijeszzce był taki bół że tarcza zastała się na wałku i po prostu nie przesuwała  się , miałem spory problem aby ją wgl sciągnąć , wyczyściłem przesmarowałem tarcze nową od razu założyłem i spokój - tylko ciekawe na jak długo?

DSC_0381.JPG

DSC_0384.JPG

Dnia 8.01.2018 o 16:02, gomez181 napisał:

no mam forterre,i ma dwa przyspieszacze ale to raczej obojętnie czy z nimi włączonymi czy bez ten sam dźwięk,ma ciężko ruszyć i daje taki dźwięk

 

Dnia 8.01.2018 o 20:28, cheecko napisał:

ja jestem użytkownikiem zetora forterry 130 z mechanicznym rewersorem ktory na co dzien chodzi z turem no i niestety pierwsza wymiana tarczy ceramicznej odbyła się przy 1500 mth teraz ma już około 3600 i znów się kończy powoli ...

Skończyliśmy dziś robić forterre 125. Tarcza ceramiczna w dobrym stanie, jednak zamach i docisk zdarte po dobre 0,5mm. Elementy pojechaly do frezowania, tarcza zmieniona na pełną. Łożysko oporowe też wymienione. Narazie nie rypi, a rypiało że szok. Się okaże jak to będzie pracowało. 

W proximie jest korytko do którego można dozowac olej na tuleję i łożysko. Można dołożyć rurkę do okienka, ale wystarczy włożyć rękę w okienko i smarować. W forterrze nie ma takiej mozliwosci. 

Masz może zdjęcia, czy wiesz jak by miało to wyglądać? 

Stare łożysko po 3200 mth chodziło by jeszcze całkiem długo, ale dla spokoju oraz z racji że widelki spore dolki wyżłobiły, zostało wymienione. 

Edytowane przez ZYLA

Dałem radę. Ale raz że pierwsze słyszę by łożysko się zatarło w frotce, a jest ich trochę w naszej okolicy. A dwa nie wiem jak miało by to wyglądać. Może bardziej chodzi o zacieranie się tulei wyciskowej, która w forterrze występuje kompletnie z łożyskiem (280zł). Tu faktycznie na tulei było calkiem sucho, a smar byl zaschniety. Okienko znowu jest na godzinie 4-5 które nie ulatwia jego smarowania. 

Dzisiaj zaglądnąłem w swojej proximie 90 na sprzęgło przez te boczne okienko i cały frez i piasta tarczy od wałka WOM jest wysmarowany fabrycznie smarem nie wiem czy tarcza od jazdy też jest posmarowana ale pewnie też ,bo nie widać tamtej tarczy ,i też wziąłem posmarowałem olejem tuleje wyciskową od jazdy i od wałka WOM teraz sprzęgło chodzi dużo lżej a zrobiłem to tak ze na rurkę od oliwiarki nałożyłem plastikowy wężyk i polałem olejem te miejsca gdzie przesuwają się tuleje wysprzeglika powciskałem i pozaciągałem sprzęgło zęby olej wszedł i teraz  sprzęgła chodzą lżej             


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v