Ursus C-330 & UG2

Spokojnie ja po świętach będę kosił kukurydzę i to raczej w 2018 roku jak zmrozi porządnie 

Ja dziś skończyłem orkę na ten sezon chociaż jest jeszcze kawałek ale tam niema szans na wjechanie bo bardzo mokro.jak dziś wjechałem na próbę to mimo zamarzniętej warstwy grubości 5 cm to z ledwością wyjechałem

Jak to jest bo kiedyś tu na af wyczytałem, że ziemia cierpi jak się ją orze w adwent? wtf?

Bylo takie przysłowie kiedyś ,,Kto w adwencie ziemię pruje temu siedem lat choruje'' Dziadek mi mówił zawsze że wszystkie prace polowe mają być chodzi o orce skończone do grudnia wiadomo kiedyś byli inni ludzie i inaczej patrzyli na świat nisz dziś :)

I końmi robili i się obrobili.

Ty byś potrafił teraz ?

Przecież to prostrze niż dżondyrem.

Robiłeś końmi ?

Co do robienia w adwencie to chyba bardziej taki obyczaj , tradycja , niż jakieś fakty , czy przeciwwskazania . Nic złego po takiej robocie się nie dzieje .

kolego ale wcześniej ludzie bardziej trzymali się tradycji choćby obrzędów postów czy innych świat a dwa obrobili bo niemieli dużo i żyły z tego kiedyś było mało i kasę mieli a dziś duzo a chcąc mieć więcej pieniążków to sadzimy siejemy czy robimy mleka więcej a im więcej towaru tym niższe ceny i koło się zamyka

No co zrobić ? Taki świat i trzeba się dostosowywać . Cena postępu , chodź nie koniecznie słuszna .

zaorał bym to już dawno, ale przez to pole przejść nie szło a co dopiero wjechać, więc teraz jak przyszedł przymrozek to dopiero była możliwość to zaorać, no cóż taki mamy klimat