John deere 6400

niezłe bagno i fajny JD

jak sie sprawuje ?

prawie jak bym wyszedł u siebie za stodołę

bagno dramat, mamy z 200m takiej "drogi" do pryzm. Masakra, miejscami garnie błoto przednimTUZem. JD jest w gosp od lipca, wiec stosunkowo krótko, ale po przesiadce z c330 i zetora 5211 to jest jak prom kosmiczny. Ma parę defektów, w koncu to juz 20lat sie turla, ale lata codziennie przy obrządku,co sobota kilka przyczep obornika musi nałożyć, a od wiosny będzie ciągał 3 belkowy gruber i agregat uprawowy. Ogolnie, jest super zwrotny co przy ladowaczu bardzo się przydaje

Nie szukałeś 6410 ? byś miał rewers przy kierownicy

Ojciec kupował, to się jakoś trafiło, obczailiśmy i wzięliśmy, jakbyśmy się zastanawiali dłuzej to pewnie zeszlo by nam z tym kupnem, a dziś bez niego to jak bez ręki i bez nogi ;)

ale fakt, rewers po lewej bylby fajniejszy :)

U nas dojazd do pryzm wygląda identycznie. Nigdy tak nie było. No ale opady swoje zrobiły. Teraz śnieg sypie...

jak wyjezdzałem od rodziców to złapł mrozek, w nocy z -4 będzie, trochę zetnie tę breję, byle do lata ;)

Jak zamarznie to dopiero bedzie się fajnie jezdzić po takich koleinach

w tak zwanym międzyczasie się to trochę podrówna, bo inaczej to bez ochraniacza na zęby i kasku nie będzie się dało jeździć ;)

Kuzyn z WSK jadąc po belę C-360 utopił ją tak że ledwo Fendt 312 ją wytargał.QQ u niego do dziś stoi bo woda taka że do butów się nalewaTakże ten rok to tragedia pod względem opadów.

W tym roku to ja się ciesze że u mnie najlepsza to 4 klasa bo wszystko udało się porobić w polu

U nas też podobna ziemia to zrobione wszystko ale kuzyn właśnie ma już trochę lepszą ziemie i jest jak mówie

tez prawie nabrałem w wysoki gumiak przy dojezdzie do obory ;) kukurydzę na szczęście zdążyliśmy rzutem na taśmę zebrać, dzień później byłoby po herbacie

1 godzinę temu, Rolnik7343 napisał:

Nie szukałeś 6410 ? byś miał rewers przy kierownicy

6400 też miały rewers przy kierownicy. Kwestia skrzyni

@ppp od dziś nie będę narzekał na swoje błoto...  

tutai i tao wygląda kulturalnie, koleiny po prawie metr glębokości zalane wodą i szlamem od ciągłego jeżdżenia- w zasadzie na podworku powinniśmy mieć betoniarnię na jakieś pół roku ;)

Mam podobnie :D do hali bez wysokich gumiaków nie ma szans dojścia. Najgorzej jak to później zamarza

Mrozek w nocy może i był, ale dzisiaj wracają z obrządku znów się zapadałem, czy lujowo, ale stabilnie

Chociaż masz dojazd, ja wczoraj już sie powiesiłem prawie przy pryźmie. Muszę odkryć chyba z boku jakoś.

My się już mfem powiesiliśmy nie raz że ciągnąć się trzeba było. Niestety uroki pogody.

ty masz tu jeszcze luksus

ile kosztował ten jelen z tym turem ?

podobaja mi sie te serie

kosztował 72 tys tu jest jeszcze w miarę, dalej koleiny mają prawie po metr glębokości i sunie się spodem ciągnika zasadniczo gdzie nie ma betonu to jest dramat.