Ciągnik Liaz

Jeśli Liaz ma dwie chłodnice to teraz masz pewnie ze dwa worki żołędzi

I rozwiązał się worek. A to pompa a to chłodnica. Tam uszxzelka. I pewmie cała zima tak minie.

dlatego miał iść teraz na test do pola żeby stwierdzić co jest do zrobienia...

dokładnie a czego się spodziewać po starym dziadku który 4 lata stał nie palony a nieużywany od hmmm chyba 7 . co do remontów to było oczywiste że będzie coś do roboty np. wymiana węży uszczelniaczy , turbina jest ok. ciśnienie oleju tak samo.

u mnie Dt75 stał 7 lat i zapalił po 10 metrach ciągnięcia. Teraz stoi w innym miejscu już z 8 lat.

i zapali po 12. trochę się wkorwilem bo chciałem go dzisiaj w polu spróbować a tu kupa żołędzi .

Pewnie jeszcze nie jedną niespodziankę zobacz zanim wyjedziesz nim w pole. Obym się mylił.

się zobaczy

doprowadzi go do stanu rzeczy i ogień w pole żeby tylko były części oryginalne to by śmigał jak szalony te sprzęty znane są z twardości ale aby dobrze ciagnol pasował by spory balast na nim bo mocy ma pasowało by ją przełożyć na koła jeszcze

Wlasnie jakieś lacki konkretniejsze by się przydały, choćby takie jak te szerokie w bizonie

koła narazie zostaną bo jeszcze nwm jak z uciągiem będzie jeśli będzie w miarę szedl na tych to tylko lepsze gumy założę ,drugą opcja to bliźniaki i wtedy z gruberem bedzie tak że po 10cm na stronę będzie szerszy co niezbyt mi pasuje z kolei do agregatu to idealne rozwiązanie. no i ewentualnie balony z bizona lub forszaja i ku temu bym się skłaniał najbardziej w razie czego .

Wytrzymał drogę do domu, a w pole bałeś się ruszyć?