Skocz do zawartości

Sipma



Po 11 latach czas się pożegnać :D Czy będę tęsknił? Się okaże :)




Rekomendowane komentarze

2 godziny temu, Rolnik7343 napisał:

Zetor 85km ;) Szukać czegoś zeby były baloty 120cm bo już te na wcisk wchodzą mi na przyczepę to 130cm w ogóle 4 w rzędzie nie zmieszczę ... Krone tez biorę pod uwagę ale słyszałem że do krone są drogie części

Możesz kupować "tanie" części do Sipmy 2x częściej i koniec końcem tanio też nie wyjdzie 

Ta była na haki. W tych na zegarze jest zamek hydrauliczny który znajduje się z przodu prasy. Teoretycznie hydraulika ciągnika nie powinna nic trzymać, no ale w sipmach to chyba nigdy prawidłowo nie działało. Obecnie pierwszy raz mam prasę bez haków (kilkanaście lat temu był rollant 66 ale już nie pamiętam jak tam działało) i działa to tak, że jak domknę klapę to ciśnienie cały czas trzyma na zielonym no i przy dobijaniu dochodzi do połowy czerwonego. Wskazówka nie opada podczas prasowania, jedynie jak dłużej postoi bezczynnie to minimalnie spadnie

Ja zawsze uważałem, że to famarolki są najlepsze, no ale może dlatego że nie miałem styczności z nimi xD Sipma kuleje jeśli chodzi o wydajność. 80-tka do niej to myślę że odpowiedni ciągnik, a każdy mocniejszy tylko ją męczy. I zbędne jest tutaj gadanie, że można i 200 KM podczepić, byle był opanowany operator. Duży traktor nie poczuje nawet najmniejszego oporu spowodowanego jakimś uszkodzeniem mechanicznym no i rwą się łańcuchy i ośki. Chociaż u mnie ośka od przekładni i oś na jednym walcu urwały się przy 80-tce. No i już nie wspomnę o zamykaniu się w szczelnej kabinie. U mnie zawsze tylna szyba rozszczelniona żeby było słychać prasę 

mateuszu1818 napisał:

ja tez mam welgerke12 polowa walcow gładka . spawanie prętów nic nie dało. nawet suche siano stawało w komorze . ale znalazłem rozwiązanie tego problemu i nawet w dzień słoma szła:)

a sposob jest prosty. wystarczy jechac z predkoscia odpowiadajaca obrotom beli w komorze. czyli podbieracz nie moze spowalniac krecacej sie beli. belowalem dwa sezony rp12 i sucha, kruszaca sie sloma szla jak zloto. sasiad obok belowal metal fachem i wiecej stal obok prasy niz jechal traktorem. potem wymyslil, ze bedzie polewal polewaczka, ale i to jic nie dalo. dopiero jak przyjechal poznym wieczorem, to udalo mu sie pobelowac. kazda prasa wymaga innej techniki, ale moim zdaniem kazda da sie pracowac w miare wydajnie.

Sipma nie lubiła kruchej jęczmionki. W takiej słomie trzeba było robić albo wieczorem, tak po 20, albo robić tak żeby za długo tych belek nie kręcić w komorze. Jeśli chciało się dobić do połowy czerwonego, to belka zatrzymywała się, a słoma wracała do podbieraka i wciągało ją do góry na łańcuchy. W Lely rp 235 trzeba stosować podobną technikę. Połowa zgniotu i jak najszybciej owijać i wyrzucać belkę. Ciekawe jak będzie w Mchale. Myślę, że póki nowa i farba jest na walcach to nie będzie problemu, ale jak się wyślizga to będzie się to zdarzać częściej


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v