fmż vistula kzb 3b

jeszcze żeby końcówkę wydechu odgiąć żeby po obudowach nie smoliła

Fajnie Ci to wyszło kolego. Mam sentyment do Vistuli bo to pierwszy kombajn na którym w dzieciństwie woziłem się w żniwa i ciężko było mnie z niej zdjąć. Nawet przykry wypadek na niej miałem no ale wszystko się dobrze skończyło. Wielu może się śmiać z takiej Vistuli ale dzięki takim ludziom jak Ty jeszcze parę tych babć pracuje i to się chwali. Kolega Brat ma rację z tym wydechem i przydałoby się zrobić tak końcówkę żeby "po obudowach nie smoliła".

Nie gorsza od porownywalnych malych zachodnich kombajnow , sobie wykosisz nikogo nie prosisz

Też mam sentyment do Vistuli , i te siedzenie przy chłodnicy . 

Tu akurat kolega przeniósł chłodnicę za zbiornik więc ogrzewania już nie ma

te dwa wentylatory dają rady? ale ogólnie fajna robota.

Jak to kiedyś mawiano "Vistula skosi, wymłóci i chłopa przewróci"

"starsi" wiedzą o co chodzi

Mój dziadek miał vistule zawsze w chowanego chowałem się do zbiornika  

Sąsiad również zawsze gdy odpalał ten specyficzny klekot i chmura czarnego dymu

Z tą końcówką zrobię tak jak radzicie i w tym roku odchylę ją na bok (mimo skośnego wycięcia na końcu rury część sadzy osadza się na ściance zbiornika). Te dwa elektryczne wentylatory są tylko na transport, w koszeniu by nie dały rady. Przed chłodnicą jest duży wentylator napędzany paskami od wału wytrząsaczy (działa przy włączonej młocarni). To już nasza druga Vistula i jesteśmy z niej bardzo zadowoleni. Kosi wolniej niż zachodnie czy bizony, ale dobrze domłaca i nie gubi ziarna.

vistula to jedno co wyszlo FMŻ w 100% idealnie piekna linia a nie 2 prosokaty jak bizon mluci 100 razy lepiej niz te nowsze bizonki/NEW HOLANDy i jak na swoje gabaryty bije rekordy