Atora

Według mnie jest to wynik dużej ilości opadów.

To że korzeń mizerny, nie musi oznaczać że "nie da rady"

a może to wychodzi właśnie jesienne dokarmianie fosforem?

 

deszcze,, zabetonowały,, glebę... korzeń próbuje iść w dół ale ta,, skorupa ,, mu nie pozwala na to

Dziwnie to wygląda, korzeń który "chce" iść w dół i napotka opór nigdy nie będzie palowy, tylko będzie się rozgałęział i szedł w boki. Tutaj masz piękny korzeń palowy, tylko bardzo króciutki. Po mojemu masz dużo wilgoci i wysoką zawartość składników w całym profilu glebowym, przez co korzeń się rozleniwił bo znalazł wszystko co trzeba na tych 10 cm. 

Całe pole tak wygląda, czy tylko pojedyncze roślinki? Jak przyjdzie wiosenna susza  to z takim korzeniem będzie ciężko mu przetrwać dłuższy okres...   

własnie dlatego napisałem o dokarmianiu dolistnym fosforem które jeszcze bardziej rozleniwiło korzeń 

Ile fosforu pobierze z gleby, a ile dolistnie....    

jd1188 jak zawsze w punkt trafia myślę podobnie i nasuwa mi się teza pewna że nie zawsze wysoka zawartość składników jest korzystna np. tak jak tu gdzie wody było pod dostatkiem

up and up2

tylko weźcie pod uwagę ze w pewnych stresowych sytuacjach ten potas/fosfor przy korzeniu jest niedostępny dla rośliny, a te mikro-ilosci dostępne przez liść mogą uratować plantację.
Nawet o tym dyskutowałem w zeszłym tygodniu z jednym z profesorów z naszegu Uniwersytetu Przyrodniczego.  W idealnych warunkach takie mikro to jak splunąć, ale w sytuacjach stresowych robią dużo dobrego.

Pamiętacie moje zdjęcie z korzeniem rzepaku? pole wg prób zasobne i bardzo zasobne, pH powyżej 6, a tam gdzie poszło nawożenie mikro korzeń inny

Ale to ten problem jest chyba u wszystkich :-\  U mnie rzepak siany bezorkowo jak i mały kawałek po orce i wszędzie ten sam problem, bardzo cienka szyjka korzeniowa mimo że góra całkiem ładna, ale korzenie dość długie. Przedstawiciel pokazywał mi zdjęcia po zastosowaniu ukorzeniaczy na które wszyscy namawiali w tym sezonie i niestety jedyny efekt to była większa ilość włosieni bocznych :-\ Więc trzeba niestety cierpliwie czekać do wiosny bo więcej nie mogłeś chyba zrobic przy tej pogodzie ;-) 

a co ciągnie składniki pokarmowe?

Zgodze sie z Tobą, ale jak będzie cienka szyjka korzeniowa to ciężko będzie przetrwać zime mimo że stożek będzie nisko :-\ 

Yacenty a Ty stosowałeś ukorzeniacze u siebie?? Możesz polecić jakiś z doświadczenia?? Chciałem na wiosne na połowie spróbować czegoś nowego, bo jesienią dawałem fosfor i potas dolistnie i nie za bardzo byla możliwość spróbowania ukorzeniacza :-\ 

Edytowane 3 Listopada 2017 przez Egzo

coś stosuje na testach ale dopóki testy się nie skończą nie mówię co to jest

Jacek ja wiem że podanie fosforu przez liść to czasami jedyne wyjście w 2012 ratowałem tak pszenicę ale tu nic to by nie dało

Ok ;-) To postaram sie śledzić galerie bo jestem ciekaw wyników ;-) 

Jacek, a czy ten rzepak na zdjęciu wygląda na takiego, który miał sytuacje stersowe? Nawet nie ma jednego liścia lekko fioletowego/purpurowego ;) Także danie fosforu czy innego makro dolistienie nie ma wpływu na rozwój korzenia. Co innego mikro ewentualnie jakieś stymulatory (w które osobiście nie wierzę) ale to już temat rzeka :)

nie znam jego historii ale ide o zakład ze tegoroczna jesień to jeden wielki stres. Dlaczego? 1. zimno. 2. mokro

Powiem Ci tak mam kawałek pola gdzie jest zimny grunt i wysoki poziom wód gruntowych i tam gołym okiem widać że rzepak się męczy, ma wszystkie możliwe objawy niedoborów makro, głównie fosforu. Znowu na pozostałych polach rzepak wygląda normalnie/zdrowo ;) Także moim zdaniem warunki u nas na południowym zachodzie jesienią nie były idealne, ale znowu nie były tak tragiczne, żeby rzepak nie mógł prawidłowo rozwijać, jedynie na działkach podmokłych faktycznie rzepak ma duży stres.

zgoda, u mnie jest wręcz za sucho - bo w październiku spadło raptem 40l, ale @Slomek jest z kujawsko-pomorskiego i u nich ponoć dowaliło wody ze hej

40 litrów w październiku ?? to zapieprzajcie do wojewody z petycją, o ogłoszenie klęski suszy !

A ja obstawiam że to efekt zgorzeli siewek, masowy problem tak gdzie był nadmiar wilgoci. Chociaż to też nie to bo tam gdzie był ten problem rośliny były mega fioletowe z bocznymi korzonkami. A może coś tam żyje w środku? Ale raczej byś to zauważył

Edytowane 3 Listopada 2017 przez koniu

A nie była zbyt ubita gleba przed siewem?

To ja myślałem yacenty że w całe Polsce mokro , u nas na wschodzie to już nie pamiętam kiedy ostatnio słońce świeciło a październik chyba największą ilość opadów zanotował bo nie dość że od początku października miałem problem zaorać pod ozime to do końca października było ciężko wsiać i tak do dziś deszczowo

u nas niby też padało ostatnio po 10-15mm dziennie, a podczas orki zimowej sucha ziemia się wyoruje.

Dnia 3.11.2017 o 00:12, krychu napisał:

Napisano wczoraj o 00:12

Według mnie jest to wynik dużej ilości opadów.

 

• Thanks
• Haha
• Confused
• Sad

Like ×

• Cytuj
•  

też tak myślę... mało powietrza w glebie...

Dnia 3.11.2017 o 01:28, mraukot napisał:

Napisano wczoraj o 01:28

To że korzeń mizerny, nie musi oznaczać że "nie da rady"

 

• Thanks
• Haha
• Confused
• Sad

Like ×

• Cytuj
•  

mam nadzieje, że przetrwa zimę

Dnia 3.11.2017 o 08:12, tommy66692 napisał:

Napisano wczoraj o 08:12

a może to wychodzi właśnie jesienne dokarmianie fosforem?

 

 

• Thanks
• Haha
• Confused
• Sad

Like ×

• Cytuj
•  

ta działka nie była dokarmiana fosforem dolistnie, fosfor poszedł na innych działkach na których było widoczne żerowanie śmietki

Dnia 3.11.2017 o 11:22, JD1188 napisał:

Napisano wczoraj o 11:22

Dziwnie to wygląda, korzeń który "chce" iść w dół i napotka opór nigdy nie będzie palowy, tylko będzie się rozgałęział i szedł w boki. Tutaj masz piękny korzeń palowy, tylko bardzo króciutki. Po mojemu masz dużo wilgoci i wysoką zawartość składników w całym profilu glebowym, przez co korzeń się rozleniwił bo znalazł wszystko co trzeba na tych 10 cm. 

Całe pole tak wygląda, czy tylko pojedyncze roślinki? Jak przyjdzie wiosenna susza  to z takim korzeniem będzie ciężko mu przetrwać dłuższy okres...   

 

• Thanks
• Haha
• Confused
• Sad

Like ×

• Cytuj
•  

Większość pola tak wygląda sa " osobniki " które mają nieco dłuższy korzeń, lecz takie są standardem, czy to u mnie czy w całej okolicy bo dziś trochę pozwiedzałem sobie pola rzepaku w okolicy. Dłuższy i to znacznie korzeń mają te posiane około tygodnia wcześniej. Termin siewu też zrobił tutaj dużą rolę! Jedno co tutaj ratuje, że jest tutaj bardzo mocna działka sama 3 klasa i nawet w suchych latach wprawdzie z normalnym korzeniem nigdy się nie zdarzyło aby było mu sucho...

Dnia 3.11.2017 o 14:32, yacenty napisał:

Napisano wczoraj o 14:32

up and up2

tylko weźcie pod uwagę ze w pewnych stresowych sytuacjach ten potas/fosfor przy korzeniu jest niedostępny dla rośliny, a te mikro-ilosci dostępne przez liść mogą uratować plantację.
Nawet o tym dyskutowałem w zeszłym tygodniu z jednym z profesorów z naszegu Uniwersytetu Przyrodniczego.  W idealnych warunkach takie mikro to jak splunąć, ale w sytuacjach stresowych robią dużo dobrego.

Pamiętacie moje zdjęcie z korzeniem rzepaku? pole wg prób zasobne i bardzo zasobne, pH powyżej 6, a tam gdzie poszło nawożenie mikro korzeń inny

 

• Thanks
• Haha
• Confused
• Sad

Like ×

• Cytuj
•  

też tak uważam, że wszelkie dopieszczanie dolistne to w warunkach głównie stresowych przynosi wymierne korzyści 

Dnia 3.11.2017 o 14:47, Egzo napisał:

Napisano wczoraj o 14:47

Ale to ten problem jest chyba u wszystkich :-\  U mnie rzepak siany bezorkowo jak i mały kawałek po orce i wszędzie ten sam problem, bardzo cienka szyjka korzeniowa mimo że góra całkiem ładna, ale korzenie dość długie. Przedstawiciel pokazywał mi zdjęcia po zastosowaniu ukorzeniaczy na które wszyscy namawiali w tym sezonie i niestety jedyny efekt to była większa ilość włosieni bocznych :-\ Więc trzeba niestety cierpliwie czekać do wiosny bo więcej nie mogłeś chyba zrobic przy tej pogodzie ;-) 

 

• Thanks
• Haha
• Confused
• Sad

Like ×

• Cytuj
•  

dokładnie tak, dziś chciałem po polach w okolicy to tyle rzepaki siane we wcześniejszym terminie wykształciły ładne korzenie. 

Dnia 3.11.2017 o 15:36, yacenty napisał:

Napisano wczoraj o 15:36

nie znam jego historii ale ide o zakład ze tegoroczna jesień to jeden wielki stres. Dlaczego? 1. zimno. 2. mokro

 

• Thanks
• Haha
• Confused
• Sad

Like ×

• Cytuj
•  

dokładnie tak, na chwilę obecną już ponad 900mm opadu... 

Dnia 3.11.2017 o 16:36, yacenty napisał:

Napisano wczoraj o 16:36

zgoda, u mnie jest wręcz za sucho - bo w październiku spadło raptem 40l, ale @Slomek jest z kujawsko-pomorskiego i u nich ponoć dowaliło wody ze hej

 

• Thanks
• Haha
• Confused
• Sad

Like ×

• Cytuj
•  

mieliśmy już suche lata na kujawach i mino wszystko są jednak lepsze od tych mokrych... dopiero teraz można to stwierdzić...

23 godziny temu, massei8 napisał:

Napisano 23 godziny temu

A nie była zbyt ubita gleba przed siewem?

 

• Thanks
• Haha
• Confused
• Sad

Like ×

• Cytuj
•  

pół pola była siana na raz w świeżą orkę i na tej części do teraz jest dość pulchno jak na te opady, a część była siana w uprawiona glebę to szczerze powiem że podobnie wygląda korzeń na obu częściach pola