Skocz do zawartości

Yamaha YBR125



Ścieżki pierwszy rok zrobione i fajnie to wygląda, a przynajmniej na działce takiej jak ta nie bd nakładek.


Rekomendowane komentarze

Użytkuję YBR już 2 sezon. Na początku celowałem coś o pojemności 500-600 ccm, ale nic ciekawego w budżecie do 5 tys. nie mogłem znaleźć a jak coś było to daleko, więc doszedłem do wniosku aby kupić właśnie takie cudo. Jestem bardzo zadowolony z wyboru. Robię nim ok. 3-4 tys w sezonie. Spalanie ok 2.8 L. Oprócz wymiany oleju nic nie dołożyłem, tzn. jeszcze lusterko, bo źle postawiłem na stopkę i przewróciłem. Na pola pojechać fajna sprawa.

Też jeszcze za czasów 50ccm myślałem o Junaku lub innych chińskich wynalazkach, ale wystarczył mi chiński skuterek na dojazdy do szkoły. Teraz widzę znajomego co ma: romet ruter 2 tys. przebiegu i nie chce palić, kupa nerwów itp. Na swojego mam już 2 kupców, ale szkoda mi sprzedawać, bo jak kupię większy to już w pole nie pojadę. :P

Jeżeli ktoś nie miał styczności z jednośladami i dać komuś 125 to jest to też za dużo. Są to słowa mojego instruktora i jak zrobiłem już troszkę km to zdecydowanie się z nim zgadzam. Jeździłem brata ciotecznego banditem to już na mnie takiego wrażenia nie obi, ale jak zdawałem prawko na gladiusie to na początku to był dla mnie szok. YBR to po ok. 80 km tyłek zaczyna boleć, Najdłuższa trasa to ok. 310 km, ale to już szaleństwo, no chyba, żeby robić przerwy. Sam zastanawiam się właśnie nad banditem, gs500, cb500 lub coś podobnego. Raczej preferuję turystyki. W tym 5 bieg strasznie zamula i jak jedzie się pod większą górkę, lub silny wiatr to trzeba nawet na 4 redukować. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v