Skocz do zawartości

New Holland T7 165



Gliniaste podłoże mu nie straszne, lecz trakcje potrafił gubić na poziomie 10%




Rekomendowane komentarze

Prapradziadek był Czechem ;)

chyba Austrowęgrem ale to praktycznie podobne charaktery co u szwabów 

 

 

chyba trochę przesadza z tymi obelgami pod adresem Polski

a do tego gospodarzy się na polskiej ziemi , dopłaty czy inna pomoc finansowa z polskiego budżetu i jeszcze ma czelność szczekać

trzeba pokazać chyba mu drogę do domu choćby tędy https://www.landtreff.de/

lepiej idź do chlewa 

dzięki że zapraszasz do siebie w gości ale nie chce mi się aż tak tak daleko na Ślunsk czesko-austrowęgro-germański jechać

 

 

Powiesz mi moze ze to Wy z tych wschodnich zapuszczonych gospodarstw po 5 ha piachu przy lesie doplacacie do tej polskiej ziemi niby. Taka ona polska jak i niemiecka o.

każdy według siebie ale widzę że nie dostrzegasz że są i obszarnicy na wschodzie , mniejsi ,więksi chociaż widzie że każdego ze wschodu bez względu na charakter czy majątek to z błotem od razu byś zmieszał od małorolnych wyzwał i akurat niemcy na podwórkach polskich gospodarzy na razie nie mają  podstaw się rządzić jak swoim

 

każdy według siebie ale widzę że nie dostrzegasz że są i obszarnicy na wschodzie , mniejsi ,więksi chociaż widzie że każdego ze wschodu bez względu na charakter czy majątek to z błotem od razu byś zmieszał od małorolnych wyzwał i akurat niemcy na podwórkach polskich gospodarzy na razie nie mają  podstaw się rządzić jak swoim

 

Dobra dobra, ja sie napatrzalem na te wasze obszarnictwo, i siebie w okolicy i na wschodzie bylem i tu na agrofoto... to sie nie dziwie ze mieso kupujemy zza granicy. My sie rzadzimy na swoim i to u nas sa przyjezdni...

to widzę że w wielu miejscach nie byłeś (pomimo że ja też nie) i sytuacji gospodarczej wielu regionów nie rozumiesz to jednak sporo ludzi na wschodzie ) się jako tako porozwijało szczególnie na podlasiu bo nie wiem jak tam sie przedstawia sytuacja na południowym wshodzie PL , co prawda w mleczarstwo więc rolnicy w większości zaprzątnięci pracą przy stadzie oraz rozwojem bardziej w kierunku wzrostu liczebności stad, mleczności , parku maszynowego czy budynków a do tego w rejonie gdzie nie była tak spopularyzowana kolektywizacja rolnictwa więc dziś trudno tu o duże jednolite działki o regularnych kształtach więc nie dziw się że próżno szukać gospodarstw z trzema zerami przy liczbie posiadanych czy obrabianych ha , sporo to gospodarstwa rzędu kilkudziestu czy kilkudziesieciu ha , takich po kilkaset ha to bardzo mało mało ale rozdrobnienie wynika z tego że ludzie muszą z czegoś żyć tym bardziej że w miastach na ścianie wschodniej zarobki nie są takie jak na zachodzie a życie nie jest tak luxusowe ,wygodne czy kolorowe , i z reszta niby co ludzie bez kwalifikacji w średnim i przedemerytalnym wieku co całe życie przepracowali na wsi mieliby robić w mieście tylko po to my zkolektywizować rolnictwo na wzór tego na zachodzie kraj

 a to że mięso się kupuje z zagranicy to akurat nie wina rolników , tylko Państwa bo rolnicy by chcieli produkować ale widać w urzędach tylko bezduszność wobec rolników i udawaną bezsilność wobec problemów rolnictwa 

o to jako tako mi chodzi, ciagnie sie to jakos kreci aby do wiosny... jak sie stodola wali podeprzec dragiem... jak woda w dolku stoi to wyschnie i tak idzie, przewalac ziemie bez sensu to kazdy umie a patrzac po moich sasiadach gdzie kazdy mial na start murowana gospodarke i 15 ha to jakos dziwnym trafem najbardziej sie rozwineli Ci obrzydliwi ,,niemcy" , tutejsi to bambry a wschodniaki kuderaje jak byli tak sa .  Moze nie sa juz bosymi analfabetami jak ich przywozili... i ogolnie patrzac (powtarzam ogolnie bo wyjatki sie zdarzaja ) to dalej zostali ludzmi ograniczonymi i rozczeniowymi... 

 

I dla mojego oka jak widze co lepsze kwiatki tu na agrofoto lub zwiedzajac kraj to jest nie dopomyslenia... i nikt mi nie wmowi ze brak pieniedzy bo czasami wystarczy checi dobrej woli i pomyslunku zeby to jakos wygladalo (np obejscie) ale po co na co ? 

@Up masz w czesci racje. Sam zapewne też wiesz że w każdym społeczeństwie trafi sie jakiś element który ma problemy z prawidłową egzystencją. Tak właśnie było że wschodniakami(oczywiscie nie wszystkimi) na ziemiach odzyskanych.Kto miał łeb i ch... to nie jechał za chlebem na śląsk tylko dorabiał sie na tym co mu po wojnie zostało.Co do rolników którzy zostali na wschodzie to bez urazy ,ale na śląsku takich budynkow jak my nie macie na pewno (nie widziałem)Jak niemiec postawił tak stoi do dziś .Oprócz tego że macie żyzne gleby i wieksze kawałki pól nic nadzwyczajnego tam nie ma bo budynki i gospodarstwa na prawde w wiekszosci średnie.Te ogromne gosp. owszem,technicznie do przodu, ale co zwykli forumiwicze mają z nimi wspólnego oprocz tego że czesć u nich pracuje .

wielkoobszarnicy akurat nie inwestują w budynki, tylko ziemię chcą. Dawne poniemieckie majątki z pałacykami, w większości doprowadzono do ruiny. Odnośnie ściany wschodniej, to jakieś 15 lat wstecz, był tam wielki .uj, boom na wznoszenie nowych obiektów nastąpił od 2004 roku, a teraz najgłośniej krzyczą "hujnia europejska" ci, którzy dzięki niej mogą dzisiaj dobrze prosperować


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v