Siew traw

Co Pan sądzi o bronie hybro mandama z siewnikiem pneumatycznym APV jako agregat do podsiewu łąk? Link: http://mandam.pl/index.php?page=product_hybro&lang=pl 

Opcja o wiele tańsza od guttlera czy APV w związku z tym bardziej dostępna dla biedniejszych gospodarstw tylko ciekawe jaką robotę to robi. Na razie ponoć większym zainteresowaniem się cieszy na zachodzie niż w naszym kraju.

Nie widziałem jaką robotę robi ale patrząc na elementy robocze to na pewno znacznie gorzej jak Guttler czy APV.

Włóka łąkowa tylko rozciąga, Cienkie palce delikatnie głaszczą. Wał w ogóle nie do porównywania. Wysiew jeśli dobrze rozumiem na całą szerokość to również przy trawach kiepska dokładność...

Nie wiem ile to kosztuje... zakładam, że 25-40 tys netto to wolałbym jednak kupić Guttlera, a jak nie miałbym na to kasy to przy niedużej powierzchni skorzystać z dobrej usługi

Nie strasz tylko. Mam hektar łąki jeszcze glifosatem nie opryskany a chcę to zaorać i zasiać 2014+koniczyna biała. Do tego uwijam się, żeby swój agregat skończyć i podsiać kilka ha. Mam nadzieję, że się wyrobię do 15 września. Sąsiad co ma więcej szczęścia niż rozumu posiał 20 października trawę z żytem. Na jesień nawet żyto ledwie wzeszło a na wiosnę w kwietniu trawy prawie nie widziałem. Jednak w maju skosił to żyto, potem na początku lipca o dziwo trawa się znalazła i zrobił kolejny pokos i do jesieni jeszcze jeden zrobi. W 2015 też posiał samą trawę ok 7 października. Nie wiem czy powschodziła do zimy, ale krótko po siewie przyszły mrozy i myślałem, że umarznie ten miał na wiosnę przyzwoity pokos podczas gdy większości zboża i trawy wymarzły.

Idę spawać i trzeba to skończyć.

Goła brona 3 metrowa kosztuje 6,5 tys ale wolałbym 4 m ze względu na to że jest łamana w związku z tym lepiej kopiuje teren, tylko tu jest nagły przeskok w cenie: ponad 13 tys więc pod tym względem wolę 3 m. Nie wiem ile kosztuje siewnik ale dajmy na to 5-7 tys bo ile to może kosztować, wał nie wiem ile kosztuje i za bardzo nie biorę go pod uwagę ale myślę że max 2 tys więc za 13-15 tys mamy fajny agregacik.

Ponieważ posiadam włókę z czterema rzędami odlewów to patrząc na efekt pracy stwierdzam że lekko drapie darń, więc w przypadku tej brony druga sekcja (tj. chwastownik) ma mniej że tak powiem roboty przy uszkodzeniu darni. 

Tylko że tych palców są 3 rzędy, w dodatku wspomagane są przez włókę więc w czym jedynie 2 rzędy palców w guttlerze są lepsze? Oraz dlaczego wysiew na całą szerokość jest nie dokładny?

Dobrą usługę ok, tylko że nie mieszkam w podlaskim czy mazurskim gdzie siewników jest do wyboru do koloru. 30 km ode mnie jest vredo którego również Pan neguje ze względu na wał jeśli dobrze pamiętam.

Dlatego w dalszej przyszłości myślałem o kupnie takiego agregatu bo nie jest drogi i jeśli bym robił nim usługi to szybko by mi się zwrócił. Myślałem też o chwastowniku z wcześniej wspomnianym siewnikiem, tylko to też pewnie do niczego...

@Thomas2135 jak będzie wyglądał ten agregat?

 

Thomas - obawiam się, że może być powtórka z tamtego roku (i nie tylko) tj. po 10-15 września 2-3 tygodnie bez deszczu... stąd napisałem, że raczej ostatnia chwila Prof. Łyszczarz robi podsiewy nawet w listopadzie i podobno mu to wychodzi... ryzyko czasem się opłaca, czasem nie

 

Mfek - w Guttlerze Green Master mamy na przodzie włókę - listwę (że tak to nazwę) dzieloną z zębami, później palce grubsze jak w zwykłym chwastowniku czy nawet APV...  i przede wszystkim te dwa elementy mają możliwość różnych ustawień głębokości, a raczej intensywności pracy i to jest na prawdę bardzo ważne na różnych stanowiskach. Wysiew jest na kilku płytkach i jest na prawdę bardzo równy a przede wszystkim dokładny wg ustawienia - zaskoczyło mnie to pozytywnie zwłaszcza w siewie czystym lucerny. Wał, który nie ma sobie równych - świetne kruszy, "wmasowywuje" nasiona w glebę i na powierzchni zostawia malutką grudkę / spulchnienie - dzięki temu nie zasklepia się tak ziemia. To na moich glinach bardzo bardzo istotna sprawa.

 

 

Przyjdzie czas to być może po testach pokażę szerszemu gronu osób. Jest nietypowy i u nas niespotykany. Co do włóki z chwastownikiem to dorobiłem do włóki 5 m jeden rząd palców fi8. Na mokrej ziemi robi świetną robotę a to tylko jeden rząd. Na torfie to czarno się robi po przejeździe. Miałem dokładać kolejne, ale w międzyczasie zmieniłem koncepcję i pomysł poszedł do kosza. Miałem nabudować skrzynkę nasienną z siewnika konnego i dmuchawą wydmuchiwać nasiona. Działałoby to podobnie do tego guttlera. Koszty znikome w porównaniu do tego wyżej czy apv i precyzja też będzie zachowana. Bezstopniowa regulacja szerokości wałka wysiewającego popularna w siewnikach, nodet-kuhn, tume, junkari, hassia i acord poniekąd. Siewnik apv z tarczą wysiewającą to do poplonu się nadaje. Dobrze jak 3 m rzuci przy bezwietrznej pogodzie a i kosztuje ok 5-6 tyś. Model z wałkiem wysiewającym i dmuchawą kosztuje chyba ponad 10 tyś. Na twoim miejscu nabudowałbym skrzynkę siewnika na włóko-chwastownik i tym robił podsiew. Lepsze takie niż żadne podsiewanie. Wystarczy wilgoć i trawa leżąca na wierzchu też powschodzi. Palce z przetrząsarko zgrabiarki mesko to ok 7 zł szt. Taki sam prawie, ale z grubszego pręta z claasa volto to koszt 20 zł. Na mazurach wcale nie ma siewników do wyboru. Usługi i nas kuleją.Armand na na razie popadało to wystarczy. Na 10 cm jest wilgoć a głębiej pustynia.

Dziś pada dosłownie cały czas od 5tej więc chyba przemoczy mocniej...

Czekam na Twoją gotową maszynę

@Thomas2135 to dla mnie świetnie się składa, ja mam prawie same torfy, więc u mnie by zdało egzamin, w dodatku wiosną kiedy jest jeszcze wilgotno i ziemia miękka to już w ogóle miodzio Tylko 10 tyś za ten siewnik?? To już ponad 16 k za ten agregat by trzeba było wyłożyć, w dodatku koszt samego siewnika grubo przekracza koszt brony. Trzeba by było solidnie się targować aby w 15 k się zmieścić. A dorabiać raczej nic nie będziemy, do majstersztyków się nie zaliczamy

Armand, powysyłaliście już zaległe faktury?

Koks - ostatnio było trochę zaległości, bo staraliśmy się wysyłać na szybko rzepaki żeby każdy posiał jak najszybciej Jeśli nie dostaniesz gdzieś do śr-czw to pisz maila / dzwoń. Poczta też trochę zamula

 

Mfek - jeśli masz zamiary podsiewać głownie torfy czy lekkie ziemie to oczywiście taki agregat o którym wspominasz powinien robić robotę ale na cięższych ziemiach może być gorzej. Myślałem, że to dużo większe pieniądze, a skoro tak mówisz to więcej kosztuje sam siewnik jak Mandam. Przykładowo siewnik elektryczny Guttler'a - EP5 kompletny kosztuje teraz około 3800 euro netto.

Nie ma problemu, ważne że słoma sucha  

Dokładnie, ja łąki mam same torfowe i te zalewowe jak i te z uregulowaną gospodarką wodną, oraz mała część jest na lekkich ziemiach. A co do wału cambridge - on też jest tak skonstruowany że "wdepduje" nasiona w ziemię i chyba lepszy jest taki niż gładki.

Każdy jest lepszy jak gładki jeśli nie robi się pasów na lotnisku a takich łąk chyba za wiele osób nie ma

Wał Guttlera robi jednak najlepszą robotę i do tego się nie okleja co jest bardzo ważne siejąc takim sposobem

Tak wygląda łąka na piachu po jednym przejeździe włóki z jednym rzędem palców. Sucho było wtedy, bo efekt byłby lepszy a tak to ziema jak beton, nawet piasek.https://zapodaj.net/c947135ec615a.jpg.html

CAM01082.jpg

każda pliszka swój ogonek chwali...... mam inne pytanie, czy agr.na przodzie jest skretny czy na sztywno i drugie jaki stawia opór ale chodzi mi o pracę przy konieczności skrętu w jakim stopniu ściąga traktor, bo w jakimś napewno.

Nie jest skrętny, da się delikatnie skręcać tj. jeśli masz pole po łuku / delikatny kąt skrętu.

Aczkolwiek polega to na tym, że jedziesz w jakimś sensie na wale, czyli nie dociskasz gleby tak mocno kołami - głównie temat siewu bezpośrednio w orkę.

Jakby był skrętny to przez te zęby z przodu agregatem miotałoby jak Mietkiem po flaszce.

Dnia 2.09.2017 o 12:36, ASZv3 napisał:

Nie widziałem jaką robotę robi ale patrząc na elementy robocze to na pewno znacznie gorzej jak Guttler czy APV.

Włóka łąkowa tylko rozciąga, Cienkie palce delikatnie głaszczą. Wał w ogóle nie do porównywania. Wysiew jeśli dobrze rozumiem na całą szerokość to również przy trawach kiepska dokładność...

Nie wiem ile to kosztuje... zakładam, że 25-40 tys netto to wolałbym jednak kupić Guttlera, a jak nie miałbym na to kasy to przy niedużej powierzchni skorzystać z dobrej usługi

Mam takie pytanie gdzie kupujesz nasiona traw DSV  czy może Ty prowadzisz jakąs dystrybucję bo widzę że jesteś z okolic Kętrzyna i masz jakieś pojęcie i doświadczenie bo musze zakupić 350 kg jakiejś mieszanki na wiosne.

Armand nie bardzo może tu coś reklamować, więc go wyręczę. Jest taki sklep internetowy z bazą pod Ketrzynem. Big-agro.pl się nazywa.

Dzięki tak podejrzewałem ze ma on coś z nim wspólnego😉

Chętnie doradzę, jak jesteś niedaleko to zapraszam zwłaszcza w sezonie wegetacyjnym na obserwacje "na żywo"

Na pewno będę się odzywał na wiosnę a mam nie daleko jakieś 20km😉