Słoma w kostce

musisz miec niezłą ekipę do zbierania? W ile osób zbieracie?

Prasują na dwie prasy polskie, a docelowo ma zwozić 3 ekipy jedna z naczepą tirowską dwie z lawetami ok 10m .

do czego potrzebujesz tyle kostek?

Do podscielania pod brojlera

A nie lepiej taką przyczepę kupić??

ja o takiej myślę za rok

myślisz że jedna taka przyczepa zastąpi 3 ekipy i szybciej to zwiezie? już chyba lepiej  do prasy zrobić te ustrojstwo co składa kostki w grupki po kilkanaście szt i byle jaką ładowarką układać na naczepy czy te długie przyczepy do balotow z kratownicą z przodu i tyłu

podstawa to sprawne aparaty , dobry sznurek i konkretny zgniot by nie robić tego na sztuki i się nie najeździć

luke16 a ta przyczepę to jaka firma robi ile to może kosztować pozdrawiam

a inne maszyny co kupki robią to gdzie kupić można

Taka przyczepa to nie mały wydatek a kostek na nią dużo nie wchodzi ,lepiej dołożyć i kupić rolującą lub drabinkę do prasy połowa mniej roboty i nie trzeba być w strachu że kostki deszcz zaleje

rolująca dobra ale nie chcę robić jak u nas we wsi rekami taczać ja ma w sumie 6,5ha gospodarstwo ale ojciec ze zdrowiem słabo i zastanawiam się nad tym

luke16 a ta przyczepę to jaka firma robi ile to może kosztować pozdrawiam

Pod filmem napisane co to za sprzęt (kemper alfo fella), poniżej 20k nie znajdziesz a za te pieniądze byłaby i prasa rolująca i ładowacz z widłami do balotów , no i się nie widzi mi ciągać takiej pierdoły harharą 150koni w 6 cylindrach choć poradzą i mniejsze ciągniki a filmik pokazuje tylko rozrzutność w kwestii zużycia oleju napędowego bo ciągnik praktycznie cały czas trzymany na podwyższonych obrotach,  do tego dochodzą niejednokrotnie problemy z trafieniem w kostkę bo nierówno upadnie na wysoko skoszone ściernisko lub co gorsza przewróci się na bok.

Ciekawe czy lepszym rozwiązaniem byłoby zwożenie luzem starymi dużymi polskimi przyczepami samozbierającymi  (np T050 ) i wyładowanie wprost przed pobierak prasy której drabinke można byłoby skierować na poddasze obory i ewentualnie  próbować jeszcze przedłużyć, podobnie można robić z sianiem choć z ułożeniem koster w równym rządku nie ma problemu (i np tutaj jest idealnie

choć też nie podoba mi się tak wielka małpa przy tej prasie) i ten kemper sobie by je sprytnie zgarnął i można dobić mocno zbite kostki by uzyskać możliwie największą gęstość upakowania materiału bo tylko tak można przy wysokim rozładunku z tej przyczepy zwiększyć opłacalność jej użytkowania.

Na jedną lawetę załadowali dzisiaj podobno 120kostek w rzędzie x 8 w górę. Idzie dość sprawnie sam nie liczyłem że aż tak

Kostki ze słomą to jedno a drugie to widzę piesio ma się dobrze i z panem w pole chodzi   

To ten co kiedyś w gipsie miał łapę ?

Tak, to ten. Jezdzi autem ze mną non stop. Udało sie go ułożyć jest mądry i posłuszny. Boje sie tylko że jak syn sie urodzi to bedzie zazdrosny.

To mądre psy więc się nie martw.

To prawda. Chociaż miałem już owczarka niestety musieliśmy się rozstać. Jak byłem w zasiegu jego wzroku dzieci mogły dosłownie na nim jezdzić, a jak tylko się schowałem robił się mega ostry i atakował. Musiałem go oddać niestety, bo poprostu sie balem że zrobi komus krzywdę. Ten jest zupełnie inny,inaczej ułożony i słucha się dzieci

luke16 a ta przyczepę to jaka firma robi ile to może kosztować pozdrawiam

Taka przyczepa kosztuje od 18 do 25 tys zależy w jakim stanie, kostek wchodzi tak średnio 110 sztuk wszytko zależy jakie duże jak male to więcej. Przyczepy cieszą sie bardzo dużym zainteresowaniem,zwłaszcza w żniwa jak sie ludzie przypomną żę trzeba słomę zwozić a "bezrobotni z pod sklepu" wolą sklep pilnować, i nie ma kim! Kolega jeździ zwykłym małym fergusonem.

Yyy ja wolałbym taką przyczepę niż tachac rękami. Ma takową jak z filmiku dwóch rolników u mnie w okolicy. Idzie robota tym mega szybko. Jeden lata z C360 drugi Ursusem 2812. Każdy rolkę by chciał ale w większości jeżdżąc po okolicy pojawia się problem z budynkami które niestety są małe i brak jest miejsca na magazynowanie rolki

Taka przyczepa potrzebuje dużo więcej miejsca niż rolka ,miałem przyczepę zbierającą to zajmowała dużo miejsca a ta jest większa , do kostki dołożyć drabinkę i za jednym zamachem sprasowane i załadowane na zwykłą przyczepę 4t można załadować ponad 120kostek .

Jakbym miał patrzeć na ilość miejsca to nie miałbym przyczepy do sianokiszonki bo jest duża, pronarki 6t bo lepiej 4t czy zgrabiarki 4,5m bo lepsza 3m jedną przeszkodą tylko jest ilość miejsca na podwórku gdzie osobiście nie mogę narzekać więc dla mnie taka przyczepa jest odpowiednia.

I myślisz się że drabinka to takie "cudo". Raz za szybko nie pojedziesz bo nie wyrobią z układaniem, trzeba uważać żeby ktoś nie spadł no i trzeba dodatkowej siły, o rozładunku z przyczepy do góry nie mówię. A taka przyczepa: załaduje, ułoży i rozładuje... W skrócie potrzebna jedna osoba.

Z przyczepy super się rozładowuje nad oborę, przecież kostki ułożone są wysoko to nie wiem w czym problem, i drabinka jest super, na pewno lepiej się sprawdzi a jeżeli zbieranie ręcznie po prasowaniu

To zależy co komu potrzebne jeśli ma ktoś nie dużo kostek to poco mu taka duża i kosztowna przyczepa ,co do rozładunku to raczej 1 osoba nie da rady . Ja do tej pory ładowałem z drabinką i 2 osoby na przyczepie idzie to bardzo sprawnie ,a znam osoby co 1 osoba tylko troche wolniej to idzie ,przynajmniej nigdy mi kostek na polu nie zalało .Co do zgrabiarki dopiero się rozglądam i raczej 3m może coś ponad ,a dlatego że szersza na moich łąkach niedokładnie  zgrabi (nierówne ,składy)

No właśnie do kostki potrzeba dużo osób

Dwie osoby to tak dużo ?

Yyy ja liczę że trzy muszą być. Jedna pojeżdża, druga układa, trzecia podaje. Z drabinką najlepiej też trzy bo dwie osoby przy dużym pokosie muszą być na przyczepie