Skocz do zawartości

Wagoworkownica (szafa)



Zaprojektowana od zera automatyka wagoworkownicy z wykorzystaniem tych samych podzespołów. Szafa steruje czteremema motoreduktorami i czterema zaworami elektropneumatycznymi. Zasila gniazdo dla sortownika i drugie do np. sprężarki. Za kontakt ze światem odpowiadają czery czujniki indukcyjne umieszczone na dwóch wagach szalkowych.




Rekomendowane komentarze

To zależy jaką wagoworkownice będziesz miał. Jak z drugą taśmą doważająca to falownik jest zbędny. A nie jest to tanie urządzenie. Jeśli jedna taśma to wydaje mi się że konieczne jest by falownik zwolnił prędkość taśmy przy kończeniu naważania. Dobrze też by silnik posiadał hamulec. Pytanie czy będziesz miał zsyp pneumatyczny czy po prostu ręcznie co też uprości automatykę. Czy też wogóle bez kosza, tylko na dole zwykła szalkowa waga z dorobionym uchwytem na worek. Bo takie stosują rozwiązania w tanich modelach. Także wagoworkownica to nie jest skomplikowana bestia i proste urządzenie można wykonać we własnym zakresie.

noo aktualnie posiadam wagę jabelmann i posiada wyłącznik końcowy lecz nie jest to dokładne ale zamiast uchwytu na worek mam zrobiony taki lejek do którego wpadają ziemniaki A następnie wysypuje do worka i sprawdzam wage na osobnej wadze (waga jest w mojej galeri) ale rozwiązanie to jest uciążliwe powoli więc postanowiłem to zmienić chciałem przerobić wagę na taką jak robi firma np Domasz lub KMK znalazłem elektryka i mi podsunął pomysł właśnie żeby podłączyć falownik pod szalke lecz jakoś nie jestem do tego przekonany i też nie mam pomysłu jak by to dobrze zrobić

Aha. Ja bym w Twojej maszynie zrobił w ten sposób że zamontował bym na szalce potencjometr, który sterował by falownikiem, zmniejszając tym samym prędkość podajnika wraz ze wzrostem zadanej wagi. Dodał bym też w górnym położeniu szalki czujnik, który zatrzymał by maszynę po osiągnięciu wagi. W sumie to chyba masz jakiś wyłącznik końcowy. Jeśli falownik, mozna też zastosować sterowanie PLC, a tam można programować cuda niewidy. Choć do tak prostej maszyny nwm czy jest sens.

Tu może być niestety problem. Bo szalka musi poruszać się nie dotykając niczego bo najmniejszy opór będzie załamywać ważenie. Ale przecież nie musi podajnik płynnie zwalniać, dlatego najtaniej i najpewniej będzie wg. mnie jak zastosujesz 2 czujniki tak jak u mnie. Szalka opadnięta- taśma pracuje pełną prędkością. Szalka nieco się unosi- taśma zwalnia o zadaną wartość na falowniku. Szalka maksymalnie uniesiona-tasma staje. Jak są czujniki zamontowane u mnie jest na dodanym zdjęciu. Wystarczy do szalki doczepic kawałek metalowej blaszki by czujniki rozpoznawały stan jej położenia.

Delikatny opór szalki to przekłamanie w kilogramach dlatego czujniki indukcyjne (ba wystarczą magnetyczne) muszą być. Coś namieszałeś z tymi kilkoma skrzyniami. Chodzi chyba o inny typ wagoworkownicy i to bardziej przemysłowy. Tutaj jedna skrzynia (kosz) i jak nasypie do niej ziemniaków to ma czekać na człowieka który zdąży związać poprzedni i podstawić kolejny worek pod tą skrzynię i dopiero albo mechanicznie zwolni zapadnię, albo tak jak u mnie elektropneumatycznie. Między innymi u mnie została przerobiona szafa bo w oryginale cały proces odbywał się automatycznie (po naważeniu natychmiast otwierał się zsyp i ziemniak wpadał do raszlownicy). Człowiek nie maszyna i urządzenie musi czekać nawet godzinę aż do niej podejdzie.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v