Przetrząsarka Karuzelowa

Ja swoją kupiłem za 200 zł Mały remont i śmiga. Łąki mam jakie mam , żadna super klasa , torfy ale na ilość siana nie narzekam  360 śmiagam zazwyczaj na 4 ;p Jak się ślizgać zaczyna no to albo chwilkę tylko aż się nagromadzi tyle że samo przepchnie albo się schodzi biegami do 3-2 i po problemie Pasek nie spadł mi ani razu i szczerze mówiąc nie słyszałem aby komuś w okolicy spadał... Wiadomo że nie ma co porównywać co do takiej na przekładni. Po przesiadce z wichra na to to cud techniki haha  Także hejtować można ale patrząc jaką tym można zrobić robotę za tą cenę a porównując do "przewalania" wichrem no to 2 różne światy Skoro taki nie wypał to po co tego używaliście ? Wicherek i jedziecie pozdrawiam wszystkich 

Ja tam też lepszego nie chcę, co ma zrobić to zrobi, lekka mało miejsca zajmuje, rękoma wyciągnę i wciągnę w kątek do stodoły, a i po kombajnie słomę roztrzepie. Tylko trzeba zgrać prędkość z obrotami w zależności od grubości pokosu. Bo jadąc szybko z małymi obrotami zgoni dwa pokosy w jeden wałek, a jadąc wolno z wysokimi obrotami rozścieli jak dywan.

Ja swoją kupiłem za 200 zł Mały remont i śmiga. Łąki mam jakie mam , żadna super klasa , torfy ale na ilość siana nie narzekam  360 śmiagam zazwyczaj na 4 ;p Jak się ślizgać zaczyna no to albo chwilkę tylko aż się nagromadzi tyle że samo przepchnie albo się schodzi biegami do 3-2 i po problemie Pasek nie spadł mi ani razu i szczerze mówiąc nie słyszałem aby komuś w okolicy spadał... Wiadomo że nie ma co porównywać co do takiej na przekładni. Po przesiadce z wichra na to to cud techniki haha  Także hejtować można ale patrząc jaką tym można zrobić robotę za tą cenę a porównując do "przewalania" wichrem no to 2 różne światy Skoro taki nie wypał to po co tego używaliście ? Wicherek i jedziecie pozdrawiam wszystkich 

to Twoje?? drugiego takiego filmu z robotą na 4 biegu raczej nie uraczy w sieci

Nie kolego , to nie mój filmik  

Pare lat temu też posiadałem tą maszynę. Jeździłem 5 albo i 6 ciapkiem z tym, że na od środka brałem 2 pokosy a później po 1 i wtedy to robiło robotę. Z tym że było dużo kręcenia. Teraz mam że zabiera 3 pokory i wiadomo inna robota ale "każdy orze jak może" jak to mówią.

u mnie pasek spada, od tego, że jak jest nierówność na łące i podbije ramię to zaraz to ramię uderzy w pas i on spada. i to jest duża wada tej przetrząsarki, możliwe że tak sie nie dzieje, jakbym jeździł na 4ce, ale jakbym jeździł na 4ce to bym przetrząsał cały dzień

Kolego jakie ramie podbija? No wiadomo najlepsza maszyna to wiadomo że to nie jest.. Wszystko zależy kto czego oczekuje nie ma co za dużo wymagać poprostu ale od czegoś trzeba zacząć

te płaskowniki na których zaczepione są zęby, zrobione są z jakiejś plasteliny a powinny ze stali sprężynowej.

Ty to masz naprawdę nierówne łąki Mi jeszcze pasek nie spadł, raz sąsiadowi spadł przyjechał ojca zapytać jak go założyć to papa zdziwiony ze pasek w karuzeli spadnał, napewno kiedyś wymienie na jakąś przekladniowa, ale póki co nie ma co narzekac

Najlepsza na małe gospodarstwa jest pasówka. Dużo też nie kosztuje.

U mnie to zęby ustępują... Ale zęby jak to zęby... wygnie się i wróci na swoje miejsce i tyle ;p to naprawdę nie wiem jak to możliwe żeby się te płaskowniki wyginały lub urywały

w moich stronach mówimy na to pająk

zęby mi się nie gną bardziej urywają w tym dziadostwie to wyieniałem 3-4 zęby na sezon a np. w tej co teraz grabie po ponad 10ha nic się nie urwało

 

mi chodzi o te całe ramienia, to w tej pasowej to się ciągle gieły w górę a  potem haczyły o pas. Nawet kilka razy się urwało całe.

chciałem taką kupić ale szwanc na skupie złomu w zasciankach wolał wrzucić hdsem w kontener i posłać do huty

Mnie pas też ani razu nie spadł. Mimo,że maszyna praktycznie nówka to łożyska lecą ale co się dziwić skoro cena nowej takiej maszyny jest niższa niż dobrych łożysk. Swoją drogą nawet się dziwię jak ktoś wychodzi na produkcji tego nawet biorąc pod uwagę jakość plasteliny.

Ten pająk jest jak "maluch" 126p. czyli prawie każdy to kiedyś miał.

Co do tego filmiku wyżej to co ten koleś tam przetrząsa ? Przecież tam nic niema. Na takiej trawie to zamiast paska można by założyć pończochę i też by chodziło. Ja jak skoszę te kilkanaście ha trawy powyżej pasa to jest wyzwanie dla tej maszynki by to rozbić w ciągu dnia. Pasek się naciąga aż trzeszczy i ogień bo nie ma czasu na głaskanie

Robotę robi ale jak się z nią kiedyś rozstanę to tęsknić nie będę :lol:

up masz rację za taką kasę lepsze nie będzie ale napewno jest lepsze od grabi