Rzepak ozimy STARTER

ehh niestety i u mnie tak pomrozilo, strata plonu na pewno będzie, na szczęście nie na wszystkich kawałkach, ale jeden prawie 4ha niestety pomrozony, nie wiem co to robić, a najgorsze ze jeszcze na dzisiaj też -4 nadają normalnie masakra, planuje jutro dac tytanit+opty+jakiś ekolist lub foliarel i może jeszcze mocznika trochę do kompletu

U mnie przymrozki od poniedziałku (-5) dzisiaj było -4, jutro to samo i nie jest aż tak fioletowy. 

Ogólnie to szybko puścił tobie ten toprex. 

tu akurat na zdjeciu jest taki wlasnie "wystrzelony" bo ten nizszy nie jest az taki czerwony....

A im wyższy tym bardziej wrażliwy, u mnie nie raz przymrozki takie były i to nawet pod koniec kwietnia i nie było strat chyba że już kwitł jedynie łodygi lubią pękać i wtedy presja grzyba jest5

u mnie nie to że łodygi, tylko po prostu liście i całe rośliny zrobiły się żółte widać jak falami szedł przymrozek, normalnie miejsca jakby herbicydem podpalił

rto musiało być więcej jak mrozu nawet 7-8 stopni.u mnie jest teraz -4 to rano pewnie ze 6 będzie

spokojnie daj mu parę dni kiedyś miałem mróz bo to już nie był przymrozek bo -8 pąki 180 stopni się zawinęły, ze 3 dni wstawał ale dał rade i było ok

Ja swój dzisiaj jadę traktować odzywkami, na szczęście nie jest mój już w tak późnej fazie, dobrze że się ten toprex dało

dzis juz bez przymrozkow i rzepak jakby lekko gubil ten czerwony kolor

u mnie to normalnie żółto-biały jest najgorzej na lakowych polach, trochę go mimo niesprzyjających warunków potraktowalem odzywkami i czekamy co dalej

u mnie nie to że łodygi, tylko po prostu liście i całe rośliny zrobiły się żółte widać jak falami szedł przymrozek, normalnie miejsca jakby herbicydem podpalił

 

 

Zboża pryskałeś już od chwastu? Falami takie coś to często przy źle wypłukanym opryskiwaczu., 

zboża pryskalem od chwastu ale po ostatnim oprysku rzepaku, także nie ma takiej możliwości aby był porazony herbicydem, a tym bardziej mamy we trzech obok siebie rzepaki z sasiadami i to jest na wszystkich, polach nie tylko moim, od łąk nam pomrozilo a na pagorkach już jest ok