Massey Ferguson

a podstawie czego tak uważasz że nie liczny? Oj chyba jesteś w błędzie.

 

Pierwsze niechby był, jeśli kupiłeś jako nowego w początku lat produkcji, ale żeby na dziś dzień nieliczny..??

To miało być jak z reklamy popularnego piwa

Nie kojarzę reklamy, ale spoko

Znasz jakiegoś właściciela 7252? Bo miałbym kilka pytań.

Jest dość nie spotykany. Ogólnie wielkich różnic do 34 nie zaobserwowałem

W stosunku do 34 różnic sporo, do 32- mało.

ja bym tam wolał cos popularnego bo jak cos nawali to ciezko czesci znalesc

Fakt pomyliłem z mod 7254-56 aż tak dużo różnic nie ma ale mniejsza o to. Za mf przemawia na + jego powierzchnia sit, ładnie, czysci ziarno i potrafi zaskoczyć wydajnoscią nie jednego np. Claasa. Jeżeli chodzi o pracę z pozycji operatora i ergonomię to jak dla mnie inni producenci powinni się uczyć MF em praciwało mi się najlepiej. Wada to trochę dużo elektroniki ,która jest dość droga w naprawie, niektóre modele nawet lusterka miały elektryczne.Wyświetlacz nie lubi mrozu. Jak nikt nie grzebał pod kokpitem to będziesz zadowolony.

ja już się "wyleczyłem" z claasa;] MF jest na prawdę konkretną maszyną, mam 38 jest wydajny i bardzo ekonomiczny (12-13l/ha to nie problem) a kabina to po prostu klasa sama w sobie, w latach '90 nikt nie robił tak przestronnych i wygłuszonych kabin, do tego cena przy zakupie niska. Fakt że elektroniki trochę jest ale np claas mega też ją ma. A kiedy się troszkę ogranie temat kabelków to sama przyjemność z pracy.

Ogólnie większe modele MF są tańsze niż te mniejsze, czyli 30, 32. Za dobry sprzęt trzeba zapłacić. Ale na ogół nie są tak wypracowane.

na złom jedzie?

tak, na Herby.

u znajomego 40 lata od parunastu lat i tak średnio zadowoleni, strasznie gubi nie da się sit poprawnie ustawić, ale za to prędkość i wydajność koszenia jest oszałamiająca

może przez to gubi, albo mają poślad. One straty mają bardzo małe bo na sitach tańczyć można

dokładnie, bardzo mało gubią MF przez dużą powierzchnie sit.Odpowiednie ustawienie i jest bajka

nie wiem co było przyczyną bo przyjeżdżali nawet z fabryki i nie mogli dojść o co chodzi, było to widać bo chodziły na usługach tam jeszcze DF i Claas było po nich mniej a po MFie to łąka