Skocz do zawartości

Jałówka RW


Salers15

Młodsza z adoptowanych jałówek, bardzo szybko okazała się być bardzo milusińska ;)


Rekomendowane komentarze

nikolas29 Twoje komentarze są bez sensu !

Jest to jedna z dwóch adoptowanych jałówek. Każde życie jest ,, po coś ". Po co ?? Żeby sobie w spokoju żyła i rodziła cielaki oraz cieszyła oko właściciela, który będzie ją szanował i kochał.

Odnośnik do komentarza

po zdjeciach widzę że masz bardzo duże stado

Nie przesadzaj z tym bardzo dużym stadem, z młodzieżą aktualnie raptem jest 18 sztuk...
Odnośnik do komentarza

No chyba że tak, ja zacząłem od zakupu 7 jałówek i niedługo po tym jeszcze 4 krów... przez te lata nie ruszyłem się z miejsca, dopiero teraz udało mi się 3 jałówki zostawić :/
Jakie masz bydło? Jesli mogę wiedzieć :)

Odnośnik do komentarza

nikolas29 Twoje komentarze są bez sensu !

Jest to jedna z dwóch adoptowanych jałówek. Każde życie jest ,, po coś ". Po co ?? Żeby sobie w spokoju żyła i rodziła cielaki oraz cieszyła oko właściciela, który będzie ją szanował i kochał.

 

 

 

 

 

 

skoro wiesz ze ma adoptowana to ok..ja nie wiedziałem...ma tylko i wyłącznie bydlo mięsne ras prymitywnych wiec zapytałem....bez sensu jesteś ty

 

 

 

Odnośnik do komentarza

@nikolas29  Jakbyś dobrze umiał czytać to przeczytałbyś opis pod zdjęciem. Przecież jest napisane ,, młodsza z adoptowanych jałówek"  A po drugie jakbyś dobrze śledził galerię to też byś się tego dowiedział. 

I kto jest bez sensu ?? Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

ja mam faskawe wszystkie sztuki ale są momenty gdy wyganiam na łąki to potrafią uciec że nieda się ich złapać , mam simentaler( prawdopodobnie nie tylko jakaś przypominająca te z łesternów z pół metrowymi rogami) i szalorez/hf i opas od tych krów kiedyś mieliśmy limusine i angusa czarnego

Odnośnik do komentarza

Moje też potrafią zwiać, jak wszystkie zresztą ale z zaganianiem ich z powrotem nie mam wiekszych problemow. Zawsze trzymają się w grupie i zazwyczaj gdy zobaczą że idę w ich kierunku potrafią same na pastwisko wracać... ;)
A ta na zdjęciu to już prawdziwa turystka, najpierw samotnie a później w towarzystwie cieląt zwiedzała całą okolicę i pakowała się w kłopoty... raz musiałem ściągnąć z niej plastikowe krzesło innym razem z oponą założoną na głowę poszła straszyć krowy sąsiada... :D

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v