Kubota M128X awaria przedniej osi

Psują się psują tylko każdy cicho siedzi robi je w tajemnicy bo przecież To KUBOTA to wstyd by sie psuła sam znam gościa co ma  tez problemy ale cichutko siedzi jak myszka jeden co pokazuje publicznie co sie dzieje, to wstyd ? Ale dla kogo nie dla Ciebie dla nich ....

Coś z tymi Kubotami jest nie tak. W mojej okolicy Kubota nie ma dobrej opinii. Już w dwóch pękły obudowy skrzyń biegów. W jednej 140 km(nie znam modelu) pękła podczas orki 4 skibowym pługiem obrotowym co nie jest jakimś niewiarygodnym obciążeniem dla ciągnika takiej mocy. Nie potrafią dobrze dobrać materiału czy źle coś robią podczas obróbki ale na pewno nie jest to jakaś jedna partia wadliwych obudów bo te dwa ciągniki były zamawiane w dość sporych odstępach czasu a do tego prawdopodobieństwo tego że jakaś partia trafi do jednej gminy gdzie jest może tych ciągników z kilkanaście jest na tyle niskie że nie może to być raczej przypadek. Do tego teraz widzę jak pęka przednia oś a wcześniej były jakieś zgubione śruby. Cyrk jakiś. Teraz cieszę się że nie kupiliśmy Kuboty a była brana pod uwagę (top 3) podczas zakupu nowego ciągnika. Wybór padł na nowego John Deere i też cudów nie ma ale jak na razie jak coś padło było wymieniane na gwarancji a teraz nawet po gwaranci jak są naprawy to jak dotąt na zasadzie akcji serwisowej więc jakaś odpowiedzialność za sprzedany sprzęt jest. Nie wiem tylko jak podejdzie do tego przypadku (ze zdjęcia) kubota ale widać że już rozebrane więc na serwis nikt nie czeka. W takiej sytuacji życzę tylko powodzenia, oby jak najmniej awarii i tanich części.

z tym że jeden z rolników o których wspomniałeś ma już na podwórku kolejną Kubotę M7151 

:lol:

z tym że jeden z rolników o których wspomniałeś ma już na podwórku kolejną Kubotę M7151 

 

Też o tym słyszałem że oddał w rozliczeniu i kupił większy model. A tak przy okazji dziś słyszałem o kolejnych dwóch sztukach z pękniętymi skrzyniami i to także w mojej okolicy. Informacje z drugiej ręki więc szczegółów nie znam ale niech serwis nie wciska kitu że jedyny taki przypadek czy coś w tym stylu. To musi być jakaś wada fabryczna tej serii.

Własnie dlatego wprowadzili serie GXII. One są wzmocnione na skrzyni. Podobno mają nie pękać

najlepiej zrobi KUBOTA JAPAN JAK ZMIENI PREZESA KUBOTA POLSKA

Własnie dlatego wprowadzili serie GXII. One są wzmocnione na skrzyni. Podobno mają nie pękać

Właściwie to już jest GXIII ale mało jest precyzyjnych informacji o tym jakie są zmiany w porównaniu do GX i GXII. Wiadomo tylko,że nie zrobili najważniejszego czyli nie dali funkcji nadbiegu na najwyższym przełożeniu co ograniczyłoby duży apetyt na paliwo w przejazdach i transporcie i jest to nadal duża wada w stosunku do mniejszej serii M, która ma nadbieg.

z tym że jeden z rolników o których wspomniałeś ma już na podwórku kolejną Kubotę M7151 

 

Ciekawe czy była by kubota, gdyby zwrócili mu pieniądze? Bo znając życie zaproponowali mu odebranie starej plus jakąś dopłatę do nowej, że niby na korzystnych warunkach itd.

oczywiście że tak. nikt pieniędzy nigdy nie zwraca. słyszałeś kiedyś żeby jaki kolwiek diler zwracał za coś pieniądze ?

jeśli jest wada ukryta to często klient może odzyskać kasę od dilera ale nie często o tym wie

oczywiście że tak. nikt pieniędzy nigdy nie zwraca. słyszałeś kiedyś żeby jaki kolwiek diler zwracał za coś pieniądze

Za Felle wiem że Danex zwrócił pieniądze dla gościa co ją im oddał bo cieła listwę.

aż cięzko uwierzyc 

jeśli jest wada ukryta to często klient może odzyskać kasę od dilera ale nie często o tym wie

Oczywiście, że diler w wielu przypadkach może a nawet powinien zwrócić kasę za wadliwy towar. Zwłaszcza,że to nie diler zwraca kasę tylko producent a diler jest w tej operacji tylko pośrednikiem. Dzieje się tak niestety dość rzadko i bywa,że dopiero po wyrokach sądowych bo najzwyczajniej w świecie dilerom nie chce się przerabiać całej procedury, która bywa różna w wypadku różnych producentów. Faktem jest,że za nami a więc konsumentami w takich wypadkach stoi prawo i cały problem polega na tym,że trzeba mieć kasę i czas by się sądzić a dobrowolne i ugodowe rozwiązanie sprawy to nadal jeszcze mały odsetek spornych spraw.