Garaż

Elegancko sie to prezentuje!

wąsko masz między budynkami bardzo wąsko 

tutaj z brzegu tylko troche domu pozniej jest wiecej miejsca. Dodam fotke z innego ujecia. Sasiad nie chcial sprzedac dzialki Tak garaz bylby za granica. Najperw rok sprzedawal dzialke. Za 0.22 ha chcial 40 tysiecy a pozniej sie rozmyslil Nastepnie rok czasu sie odwolywal blokujac zaczecie budowy wiec sa rzeczy ktorych nie da sie przeskoczyc niestety 

Jakoś mnie już nie dziwią tacu ludzie, u nas to samo. Sąsiad się ciśnie na swojej wąskie działce, gdy za miedzą stoi zapuszczona łąka, której właściciel Mieszka 200Km, ale nie sprzeda, jkaiś artysta i lubi sobie tam posiedzić raz na rok..., a o kupnie pola przez miedzę zapomnij, specjalnie pójdą do innej wsi nawet jak mniej dostaną .

No niestety tacy sa ludzie Ktos chce pracowac i sie rozwijac a ktos inny zazdrosci, Woli zeby bylo zarosniete krzakami niz sprzedac komus i zarobic

Teraz na wsi coraz ciężej zdobyć pozwolenie na budowę. Głównie chodzi o budynki dla zwierząt. Tylko ciekawe, gdzie my mamy to budować, w środku lasu???

Chcialbym mieszkac na "koloni"  wtedy mozna budowac co sie chce i wozic obornik,gnojowke kiedy sie chce.

to współczuje ja na szczęście nie znam tego problemu bo mieszkam w polu i sąsiada nie mam 

Ja niestety mam. Mam naprzeciwko siedliska drugą działkę o szerokości 17m, a chciałem od sąsiada odkupić jeszcze kilka metrów, żeby jakąś wiate postawić, no ale cózm nie zgodził się. Mimo tego, że przyjeżdża tylko latem, a 34m mu do tego nie potrzebne U mnie teraz sąsiedzi się dookoła pobudowali, młodzi, miastowi i wszystko przeszkadza, chociaż nikt tego wprost nie powiedział. Można to jedynie po reakcjach zaobserwować. Gdybym teraz chciał oborę nową postawić, to na 100% musiałbym to robić w szczerym polu niestety. Ale cóż, takie czasy. Teoretycznie zazdroszczę wszystkim, którzy mieszkają na kolonii, ale z kolei też jakoś tak nudno bez sąsiadów  

 

@Pietrek17 i jak sytuacja z prasą?

Malo kto ma dobrych sasiadow np ja mam takiego co jego bydlo z glodu siatke ogrodzeniowa wygina zeby zjesc troche trawy po mojej stronie( oczywiscie plot nie jego) Koles wycofal ogloszenie tej BR. Powiedzial ze jak dogadany bedzie ze znajomym ktory ma sprzedac mu praso-owijarke  to wtedy bedzie sprzedawal a tamten koles mial wypadek powazny dlatego wycofal ogloszenie troche pech...

To znaczy, ja jako tako na sąsiadów nie mogę narzekać. Z tego, co się tutaj naczytałem, to ja mam bardzo miłych sąsiadów U mnie na wsi są ludzie, którym co roku paszy nie starcza, a nawozów nie chcą kupować, ehh wszystko zależy od człowieka. My zbieramy wszystko, nawet trawy z najgorszych łąk, a im się nawet skosić nie chce. To rzeczywiście, niezły pech  

No ja mieszkam na koloni i są tego plusy i minusy. Sąsiadów mam ale w bezpiecznej odległości. Mogę się budować jak chce i gdzie chce.Ale wszędzie daleko dojazd słaby jak zawieje to odśnieżają na końcu.

Slabe zimy teraz sa kolego. Teraz takie czasy ze kazdy pratycznie jakiegos tura ma i mozna odsniezyc sobie droge

Zgadza się zimy teraz są słabe ale bywało tak że zawiało i z pługiem na przednim TUZ nie dało się przebić. Ogólnie to nie narzekam ludzie mieszkają w gorszych miejscach. Przynajmniej nikt mi przez płot nie zagląda co ja tam robię.

no dokladnie wszystko ma + i -. Kilka lat temu tak u nas zawiewalo ze drogi asfaltowej nowej nie dala rady gmina odsniezyc. Mleczarnia tak sie zakopala jadac do mnie ze 3 godziny turem odkopywalem

Jakie wymiary budynku? Z czego konstrukcja? Jaki koszt budowy?

40 na 11.  Sciany suporeks 22, wieniec betonowy 50 cm na to oszwa i konstrukcja drewniana Koszt 150 tysiecy w tym ze budynek przedzielony na pol i polowa zrobione na jalowki, na glembokiej sciolce. Stol paszowy oraz wygrodzenia