Rzepak ozimy Tigris i Atora 30.10.2016

Na lewo widać objawy wirusa żółtaczki rzepy panie Na południu kraju i Niemczech bardzo duży problem jest z tym w tym roku

może coś być na rzeczy bo robal w tym roku atakuje na całego.

jeszcze tak nie było żeby trzeba było 3 razy pryskać, a były rośliny co miały na sobie nawet koło 100 robali.

teraz pole jest szczyszczone do zera ale co będzie dalej to się okaze

I nie wiadomo czy siać szybko czy później

Tigris chyba troszke wiekszy?

Wstawię za chwilę do galerii jak wyglądają rzepaki w znacznej części na Niemczech.

yacenty Ty w tym roku musiałeś pryskać 3 razy. Ja pryskałem jeden raz. W zeszłym roku ja pryskałem 3 razy, nie wiem jak było u was rok temu...

Jak ten wirus wpływa na plon ? Ja zaś zeszłego roku raz na robale a w tym roku też 3 . 

Tam u Was faktycznie jakieś plagi tej jesieni... Daleki krewny z Witoszowa Dln. też nie mógł sobie poradzić z "robalami", w TAP był artykuł o plantatorze z Mokrzeszowa, który musiał już teraz część rzepaku zaorać.. Pewnie duchy dawnych właścicieli gospodarstw niemieckich zesłały te "robale"

Teraz rzepak jeszcze skracałeś? Chyba żartujesz? Dla mnie te żółte liście to typowy niedobór azotu. Też tak mam gdzie placek słabszej ziemi zaraz żółte liście. 

tak, tydzien temu skracałem rzepak

[galleryimg=667077]

i co myślisz że Ci ten tebukonazol w listopadzie stożek wzrostu wciągnie tam gdzie już wybujało i jest kapusta? Czasami trzeba zejść na ziemie wyciągnąć wnioski i w nastepnym roku nie popełniać takich błędów bo pryskanie tylko po to żeby sumienie nie dreczoło nic nie daje. Pare lat temu rzepak pryskany na początku października pełną dawką caryxu nic sobie z tego nie zrobił zero efektu. Nie przeskoczysz tego że jak Ci wyrosła kapusta to sie zmniejszy wciągnie stożek i liście przyklapną do ziemi ogónie zmieni pokrój to nie koncert życzen tylko natura.

u mnie stożek 1,5cm nawet gdzieniegdzie 

i co myślisz że Ci ten tebukonazol w listopadzie stożek wzrostu wciągnie tam gdzie już wybujało i jest kapusta? Czasami trzeba zejść na ziemie wyciągnąć wnioski i w nastepnym roku nie popełniać takich błędów bo pryskanie tylko po to żeby sumienie nie dreczoło nic nie daje. Pare lat temu rzepak pryskany na początku października pełną dawką caryxu nic sobie z tego nie zrobił zero efektu. Nie przeskoczysz tego że jak Ci wyrosła kapusta to sie zmniejszy wciągnie stożek i liście przyklapną do ziemi ogónie zmieni pokrój to nie koncert życzen tylko natura.

to gdzie jest bład?

stożek się nie cofnie, ale już nie będzie tak intensywnie przyrastał

nie stawiałbym od razu na wirusa żółtaczki rzepy, może to po prostu niedobór azotu.

Żadna tam żółtaczka rzepy. Chłopaki nasłuchali się i naczytali o tym, to teraz "strzelają"