Skocz do zawartości

Kubota



2 lata i 1000 godzin. Pierwszy rok 350. drugi 650. Tendencja wzrostowa :)
Przy okazji zapraszam na film. Produkcja Radeo19

Co widzimy na zdjęciu Kubota?

Ciągnik Kubota M4, pracujący na polu, został uchwycony podczas współpracy z ciężkim rozsiewaczem. Maszyna, znana z efektywności w rolnictwie, napędzana jest silnikiem czterocylindrowym o pojemności około 3,3 litra, co zapewnia moc w przedziale 66 do 82 KM. Dzięki mechanicznej skrzyni biegów z możliwością wyboru aż 12 przełożeń, operator ma pełną kontrolę nad dynamiką pracy. Moc tego modelu umożliwia wydajną obsługę w warunkach wymagającej pracy, a solidne parametry techniczne wspierają zarówno codzienne obowiązki, jak i intensywne działania polowe. Efektywność energetyczna Kuboty M4 czyni ją idealnym wyborem do zadań wymagających precyzyjnego sprzężenia układu napędowego z osprzętem rolniczym.




Rekomendowane komentarze

Wymieniałem olej silnikowy częściej niż zalecał dealer toteż przeciągam wymianę innych olejów aż się obrobię ;) Wymianę będę robił sam i pieprzę ich gwarancję, gdzie musiałem bulić spory hajs za zabicie zimą  dpf'a :P

Rozwiń jak możesz temat. Jaki masz model ? Ile czasu i ile godzin. Co Cię skłoniło do zerwania gwarancji i przejścia na własne serwisowanie ? Wnerwiły Cię ceny tych usług czy ich jakość ? Napisz też co tam miałeś za przygodę z DPFem.

to spalanie naprawdę niskie.  Twój model wiecej jak 7-8 litrów na godzine w pługu nie spali :)

Mam zagonówkę Overuma 3x45 i w zależności od warunków to tak jak piszesz więcej jak 7-8 nie pójdzie. Na testach zaorałem hektar w dość trudnych warunkach i wyszło bardzo małe spalanie. Nie napiszę teraz ile bo z głowy to już nie pamiętam (za dużo tych testów jak na jeden sezon i robią się luki w pamięci) a kartkę z wynikami spalania gdzieś wsadziłem. Przy kosiarce bijakowej już tak pięknie nie jest i wychodzi od 5 do 12 litrów na godzinę w zależności do tego co się rozdrabnia. Mimo to jestem zadowolony z tego wyniku bo mój stary MF-290 o tej samej mocy potrafił dojść do 18 litrów a również testowany JD 5075e w cięższych warunkach spokojnie przekraczał 20 litrów na godzinę.

Wymieniałem olej silnikowy częściej niż zalecał dealer toteż przeciągam wymianę innych olejów aż się obrobię ;) Wymianę będę robił sam i pieprzę ich gwarancję, gdzie musiałem bulić spory hajs za zabicie zimą  dpf'a :P

Usunełeś filtr DPF ? jak ? też chce to zrobić u siebie ale czekam do końca gwarancji...

jaki filtr kupiełes i olej silnikowy ?

NIkt sie nie pociesza spalaniem na godzine. Ja juz pisałem kilka razy kubota u mnie podczas orki pali max 9 litrów na godzine a na hektar wychodzi od 12 litrów na ładnym kawałku do 15 litrów na klinach.  

A filtr DPF to ja kw kazdym ciągniku nic dobrego. Normalnie nie przeszkadza ale w zime juz potrafi nerwy zepsuć. Poprostu za często sie włącza !

No przecież jeszcze nie dawno użytkownicy tych traktorów zarzekali się tutaj, że dpf to nic takiego. Zero problemów. A tu jednemu się zapchał, drugi chce usuwać.

Nie pocieszajcie się niskim spalaniem na godzinę. Tylko liczcie spalanie na hektar orki. Bo plonów z godziny nie osiągacie, tylko z hektara.

Przecież spalanie na ha zależy od spalania na godzinę więc nie rozumiem o co Ci chodzi. W różnych warunkach ciągnik osiągnie różną wydajność na godzinę pracy więc od wysokości spalania na godzinę zależy spalanie w przeliczeniu na powierzchnię i to bez względu na rodzaj pracy i maszynę z którą ciągnik pracuje.

Nie chodzi mi o porównanie ciągników z różnych klas mocy tylko o ciągniki w tym samym przedziale a tu w moim wypadku Kubota M7060 spala mniej od konkurencji czyli MFa, którego Kubota zastąpiła i ciągniki innych producentów, które miałem na testach.

Filtr mi się zapchał zimą po przez dłuższy czas Kubota pracowała jedynie po 15 min dziennie do załadowania paszowozu. Serwis za komputerowe wypalenie skasował 400zł (20 min roboty). Filtry stosuję oryginalne, oleje Fuchs, ale niedługo przejdę na zamienniki. Serwis traktuje mnie trochę po macoszemu (MarkRol) ponieważ ciągnik brałem z Chemirolu, któremu dilerkę zabrali. Po pierwszym zatkaniu filtra co jakiś czas lepiej rozgrzewam ciągnik aby na spokojnie go wypalić. W przyszłym roku postaram się o jego usunięcie. 

Mam Kubotę M5860. Spalanie nie jest złe, na hektar orki wychodzi mi 12-15l radłem Agromasz PO3 3x44cm na głębokość 23-28cm w zależności od kształtu pola i ilości wilgoci w glebie (lub jej braku ;)

Filtr mi się zapchał zimą po przez dłuższy czas Kubota pracowała jedynie po 15 min dziennie do załadowania paszowozu. Serwis za komputerowe wypalenie skasował 400zł (20 min roboty). Filtry stosuję oryginalne, oleje Fuchs, ale niedługo przejdę na zamienniki. Serwis traktuje mnie trochę po macoszemu (MarkRol) ponieważ ciągnik brałem z Chemirolu, któremu dilerkę zabrali. Po pierwszym zatkaniu filtra co jakiś czas lepiej rozgrzewam ciągnik aby na spokojnie go wypalić. W przyszłym roku postaram się o jego usunięcie. 

Mam Kubotę M5860. Spalanie nie jest złe, na hektar orki wychodzi mi 12-15l radłem Agromasz PO3 3x44cm na głębokość 23-28cm w zależności od kształtu pola i ilości wilgoci w glebie (lub jej braku ;)

Chyba chodzi Ci o M8560.

Z serwisami jest jak jest. Przykre to bo płacąc tyle kasy za produkt na wysokim poziomie oczekujemy obsługi na tym samym poziomie a tak bardzo często nie jest i to bez względu na markę, którą wybraliśmy. Nie mówiąc już o tym,że jeśli już coś robią to traktują nas rolników jak dojne krowy.

Nie mam jeszcze doświadczenia z DPFem zimą ale zima blisko więc wszystko przede mną  :D 

Wiadomo,że przy dłuższej pracy na na wolnych obrotach i do tego w krótkich czasach pracy silnik jest nie dogrzany i szybciej nastąpi zatkanie filtra. Myślę,że podstawa to pilnować kontrolki DPF i jeśli praca jest taka,że nie da się dopalić w czasie pracy to trzeba wypalać według instrukcji na postoju. Są to dla nas nowe doświadczenia i trzeba się jakoś tego nauczyć. Moim zdaniem dopóki DPF nie wymaga wymiany na nowy a kiedyś pewnie będzie i tanio raczej nie będzie to warto z tym żyć. Z tego co piszesz wnioskuję,że masz krowy i pewnie wjeżdżasz też Kubotą do budynków więc warto docenić to,że Diesel z DPFem wypuszcza może nie perfumy ale jednak te spaliny w porównaniu do tradycyjnego to tak jak perfumy :D Nie wiem jak Ty ale ja już się nawdychałem tego smrodu przez prawie 30 lat :D

Grzałka do silnika to super sprawa. Mam w jednym MF z Danii i przed zimą myślę w końcu założyć do najmniejszego MFa bo on odpalany jest codziennie do podwożenia bel. Też odpala bez problemu ale to jednak katorga dla silnika. Kubotę pewnie rzadziej będę zimą używał ale chętnie też bym taką grzałkę wsadził. Jest coś oryginalnego Kuboty ?

Jaki koszt tej grzałki ? Jeśli ciągnik na gwarancji to pewnie zamontować musi serwis ?

Pamiętać jednak trzeba,że przy ciągniku w którym są sprzęgła hydrauliczne, mokre hamulce, półbiegi, rewers itp. sama grzałka nie zmieni faktu, że po uruchomieniu musi trochę postać i popracować bo olej hydrauliczny musi się trochę rozgrzać zanim zaczniemy jeździć. To jest bardzo ważna sprawa i często zaniedbywana bo wiadomo wszyscy się śpieszymy a potem jest zdziwienie, że po dość małym przebiegu poważna awaria.

W moim małym MF-125 (45KM.) jest przekładnia MultiPower a więc półbieg i ja jeśli temperatura jest tak -8-10 i oczywiście niżej to odpalam ciągnik i robię kawę. Wypijam kawkę i dopiero jadę po belę. Myślę,że między innymi dzięki takiemu podejściu mimo,że ciągnik ma ponad 40 lat to przekładnia MultiPower (odpukać) nadal działa.

Najlepsze są grzałki montowane w bloku silnika zwłaszcza,że ja nie mam przewodów idących do nagrzewnicy bo i nagrzewnicy nie mam  :D  ale każda lepsza niż żadna :D

Myślę, że jest też i oryginalna bo coś tam w instrukcji można się doczytać ale pewnie będzie droga chociaż może i nie koniecznie..tyle tylko,że weź tu się tego dowiedz od dilera jak on sam nie wiele wie :D

Kiedyś wyczytałem w prasie rolniczej o jakimś dodatku do bio diesla wprowadzonym na rynek przez John Deera. Gdzieś tak po roku sobie o tym przypomniałem bo przy niskich temp. ciężej było odpalać samochód. Pojechałem do dilera JD i pytam czy to mają a oni TAKIE oczy i,że nie mają i nic im o tym nie wiadomo. Zadzwonił przy mnie gdzieś do centrali i też niczego się nie dowiedział. Obiecał, że jak się dowie to zadzwoni. Nie zadzwonił. Ja dzwoniłem parę razy tak gdzieś z rok i niczego nie umieli powiedzieć. W między czasie olałem ON z dodatkami bio i taknkuję tylko tak zwane Premium czyli tak naprawdę ON bez dodatków bio i mam spokój.

Po kilku latach od tego zdarzenia przy jakieś wizycie u diera JD zobaczyłem taki dodatek na półce ale nawet nie chciało mi się już nimi o tym gadać bo jak ktoś działa tak "szybko" i "profesjonalnie" to się cofa a nie rozwija a ja nie chcę się cofać razem z nim :D

Jednak dla pewności nie zaszkodzi zapytać o oryginalną grzałkę do Kuboty u dilera oraz uzgodnić jej montaż żeby nie było potem jakiś problemów z gwarancją.

@extrabyk, grzałki oryginalnej nie ma. Nagrzewnicy nie masz ale masz pompę wodną a w niej zaślepki którą służą  do wkręcenia nypli do podłączenia węży do ogrzewania.  Wystarczy wkręcić nyple i połączyć je przewodem a na przewodzie grzałka.

Ale żeby wszystko było ok z gwarancją radzę nyple kupić oryginalne od wersji z kabiną ( może być gwint po stożku i trzeba by to wkleić na dobry klej z wyczuciem ) i uzgodnić to z serwisem. Zawsze możesz poprosić żeby serwis Ci je wkręcił jak będą na przeglądzie.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v