Pług bomet

wginałeś je bardziej czy tylko przedłużałeś ?

wginałeś je bardziej czy tylko przedłużałeś ?

Dociełem kawałek tak żeby przedłużyć i poszerzyć z piersi pługa i dospawałem

co dospawałes na koniec jakies stare czesci lemiesza czy co? i czy wyginałes je bardziej?

co dospawałes na koniec jakies stare czesci lemiesza czy co? i czy wyginałes je bardziej?

Próbowałem je bardziej wygiąć ale były za twarde a nie chciałem ich rozgrzewać bo by się mogły rozhartować.

Tylko że jak je spawałeś to też się mogły rozhartować

Tylko że jak je spawałeś to też się mogły rozhartować

tak ale nie w takim stopniu jak przy grzaniu

Wystarczyło popuścić śruby od ścinacza i między ścinacz a odkładnię podłożyć klin tak aby końcówka ścinacza wychyliła się do przodu ( dla dobrego krycia musi być spory klin i dłuższe śruby) 

Bez grzania spawania, możliwość dopasowania do uzyskania maksymalnego efektu krycia .

 

Wystarczyło popuścić śruby od ścinacza i między ścinacz a odkładnię podłożyć klin tak aby końcówka ścinacza wychyliła się do przodu ( dla dobrego krycia musi być spory klin i dłuższe śruby) 

Bez grzania spawania, możliwość dopasowania do uzyskania maksymalnego efektu krycia .

Może by i wystarczyło gdy bym na moich ziemiach mógł orać na całą głębokość pługa wtedy by miało sens. Tak żeby nie zrobić całkiem piaskownicy orze płycej więc musiałem dołożyć ścinacza. Pewnie  zaraz napiszesz że ścinacz mogłem opuścić, tak póbowałem ale działał jak spychacz szczególnie przy oborniku. Teraz lepiej kieruje resztki w dół gdyż jest szerszy i dłuższy a tak wyrzucało wyżej na skibę i nie kryło ich dobrze. Żeby było jeszcze lepiej, powinien być lepiej wykręcony ale musi tak być bo cudów z takiego pługa za tą cenę nie zrobi.

To ten klin to od góry włożyć żeby ścinacz bardziej się pochylił ?

Popuść śruby i naciągaj końcówkę ścinacza na siebie i ulokowanie klina samo się pokarze.Tu raczej nie chodzi o jego pochylenie tylko oto aby ścinacz  swoją końcówka wywalał ziemię aby ładnie było zaorane (były przykryte grzywy) .

Następny, który dopłaty bierze, podpisuje że przestrzega zasad wzajemnej zgodności, a smaruje pług przepracowanym olejem. Ciekawe jakby wysłać to zdjęcie do ARiMR...

@elekrtotechnik To dobrze że są tu takie ideały jak ty,ktorzy przestrzegają w 100% wszystkich wymogów.

Polska płaci składki do kasy uni, z tej kasy są dopłaty, czyli pieniądze idą z moich podatków. A jak za coś płacę to wymagam, żeby ktoś kto dostaje moje pieniądze przestrzegał tego do czego się zobowiązał. Na zachodzie za takie coś już by miał po dopłatach. U nas też trzeba w ten sposób zacząć myśleć.

Tak jak z twojej kasy tak jak z mojej tak jak z jego tak jak z kasy reszty ludzie składki idą na dopłaty wiec wiesz ... nie płacz tak bo płaczesz jak by tylko z twojej kasy na to szło a każdy by dostawał dopłaty ... <_< smarowało sie, smaruje sie i bedzie sie smarować takie elementy jak lemiesze olejem przepalonych No chyba ze polska przestanie mieć w d*pie polskich rolników i zacznie dawać normalnie dopłat jak to jest np. w twoim przykładzie na zachodzie to wtedy pomyśle o zastopieniu oleju czymś innym

 

Tak, tylko że u nas we wsi niektórzy już się pożegnali z połową dopłat np. za wysiew nawozów azotowych w nieodpowiednim terminie. A urzędnicy z agencji lubią anonimowych informatorów...

No ciekawe kto taki sympatyczny i uprzejmy ? :rolleyes:

@up Tam u was pewnie tacy sami strażnicy Teksasu, którzy patrzą sąsiadowi na rece .W gasczu biurokracji i papierów trzeba pamiętać żeby być człowiekiem,a nie świnia ale niektórzy o tym zapominaja

Zmień sąsiadów jak u was tak każdy każdemu na rece patrzy :mellow:  U mnie nikt nikomu nie wchodzi w paradę co kto robi  "każdy sobie rzepkę skrobie"

No to dobrze macie. Ja jak kilka razy wyjechałem pryskać bez kombinezonu to już miałem IOR na polu. Tyle, że ten kto po nich zadzwonił nie wiedział jakie mam z nimi układy i wypiliśmy kawkę z inspektorami i było po wszystkim.

Widocznie nie tyko na AF jesteś przez niektórych "uwielbiany" i pewno stąd takie efekty . B)

Co wam daje to smarowanie? Deszcz i tak to spłucze. Lepszym rozwiązaniem jest farba podkładowa ale najprosciej wstawić pod dach czy przykryć plandeką i nie rdzewieje.

Haha. stary olej Na odkladni Ci przeszkadza, bo normy unijne. A według norm unijnych błotniki powinny być pozakladane...

Olej przepracowany ma takie właściwości, że metal przy nim jeszcze bardziej koroduje niż bez niego... Więc "konserwowanie" nim mija się z celem...

To teoria , a w praktyce na wiosnę po takiej konserwacji łatwiej orać , a bez się oblepiać potrafi .

Ahh ten bomet masakra miałem 3 skibowy(3x35) był super pieknie krył wszystko ok. Teraz jest 4 to dno . Zabezpieczenie kołkowe nie działa śruby które tam mam to 14 ( 8x8) zmieniam teraz na 14( 5x8) może wkońcu beda sie scinać .