Przyczepa sztywna - IFA HL 6102

sztywna?

a tytuł co mówi?

Model tym bardziej

Na obrazku też silownika hydraulicznego żadnego nie widać

łopata i do przodu

bigbagi łopatą? masz krzepe

aha czyli z przeznaczeniem ze ustawisz na niej 8 bigbagow tonowych? i w domu bedziesz je magazynowac?

bo ja tak np robie ze pakuje na polu w big bagi z kombajnu, np. 10 szt po 1t. w domu ustawiam i dzięki temu malo miejsca i do siewu mam lub dla klienta sprzedaje z workiem od razu jak chce

ta przyczepa robi 3 rzeczy

wozi zboże - rozładowują ją na pochylni w skupie wiec luz, w domu mam dmuchawe ssąco-tłoczącą więc też luz

wozi ziemniaki - z której wprost są przebierane - więc luz

wozi nawóz i nasiona w bb - ładowane ładowaczem czołowym.

Jak widać nie potrzeba wywrotki

A wywrotki mam 3 inne - jedną na 3str i dwie na boki

I o takie wyjaśnienie chodziło:) niech służy jak dłużej

@Yacenty - gdzieś pisałeś kiedyś o HL 6 tonówce że słabe to jest, no chyba ze coś pamięć mnie zawodzi.

 

Warto pchać się w 6102? W sumie to tak myślę w samą ramę + ewentualnie nowa zabudowa i przeróbka na wywrotkę.

 

Czy ogólnie idzie dostać do tego części (hamulce, resory itp)?

 

Pytam bo jednoosiowa wywrotka gotowa i zobaczę w te żniwa jak się spisze a jak się spisze to myślę właśnie o jakiejś 6 tonówce do zrobienia.

Hej, to zależy co masz na myśli jako HL 6.

Wywrotkę 6011 uważam za słabą przyczepę.

Natomiast to co jest na zdjęciu - czyli sztywną HL 6102 uważam za bardzo dobry wyrób, dlatego też zrobiłem jej nową górę. Kupiłem to cudo z pełnymi papierami i z ubezpieczeniem za 3 tysiące PLN, lekko chodzi, spokojnie można to kapkę przeładować (tak do 9 ton) - jest duża, bo pakę ma 2.4 x 5.10.

Szczerze to nie wyobrażam sobie jak to można przerobić na wywrotkę - ale ja nie jestem zbytnio kreatywny technicznie. Zamiast takiej opcji wolałbym kupić HL 8011 wywrotkę i już.

Z częściami to nie wiem, bo do swojej nic nie dokupowałem, ale wydaje się ze są bardzo podobne jak do 6011/8011.

Gdybym dziś trafił podobną 6102 w cenie 3-4tys z dowodem i OC to bym się nie zastanawiał tylko brał.

A możesz mi wytłumaczyć dlaczego hl 6011 tańczyła po drodze a Twoja 6102 już nie?Wydaje mi się że miałeś luzy na obrotnicy i dlatego tańczyła więc nie gadaj głupot że 6011 to złom a 6102 takie cudo bo to praktycznie identyczne przyczepy jeśli chodzi o prowadzenie.

nie wiem dlaczego - może sztuka to był złom, ale zobacz jak wygląda rama wywrotki 6011 a jak 6102.

Z moich znajomych ci którzy zmienili 6011 na coś innego twierdzą ze już nie wrócą do 6011.

Kiedyś jak sie przesiadałem z d44 i d732 na 6011 to tez mi się wydawała fajna, bo tak dużo można było nasypać

Hej, to zależy co masz na myśli jako HL 6.

Wywrotkę 6011 uważam za słabą przyczepę.

Natomiast to co jest na zdjęciu - czyli sztywną HL 6102 uważam za bardzo dobry wyrób, dlatego też zrobiłem jej nową górę. Kupiłem to cudo z pełnymi papierami i z ubezpieczeniem za 3 tysiące PLN, lekko chodzi, spokojnie można to kapkę przeładować (tak do 9 ton) - jest duża, bo pakę ma 2.4 x 5.10.

Szczerze to nie wyobrażam sobie jak to można przerobić na wywrotkę - ale ja nie jestem zbytnio kreatywny technicznie. Zamiast takiej opcji wolałbym kupić HL 8011 wywrotkę i już.

Z częściami to nie wiem, bo do swojej nic nie dokupowałem, ale wydaje się ze są bardzo podobne jak do 6011/8011.

Gdybym dziś trafił podobną 6102 w cenie 3-4tys z dowodem i OC to bym się nie zastanawiał tylko brał.

 

W te żniwa będę miał dodatkowo wywrotkę jednoosiową i GKB8350 co przy dotychczas posiadanych AUTOSANKACH D633, D46 i D45 oraz starej jednoosiówce mi starcza. Natomiast kiedyś myślałem przerabiać D633 na wywrot ale szkoda ciąć dobrą zabudowę. Stąd rozważania nad dolną ramą od jakiejś przyczepy i nową zabudowę zrobić.

Papiery nie koniecznie potrzebne (jak coś to brief i umowa ale rejestrować nie mam zamiaru bo mam już sporo opłat za pojazdy). Ostatnio w ogłoszeniach właśnie widuję sztywne HL/HW, idzie to kupić za 2500-3500 z nieźle wyglądającą ramą (zabudowy to przeważnie złom). Swoją szóstkę przeładowuje się do max 8,0 tony (z reguły 7,2-7,5) a więc moja + przeładowana HLka pójdzie za MTZ952 lub Z10145 bo będzie max 16-17 ton+masa przyczep.

Przeróbka na wywrot - jak robiliśmy D-45 od podstaw to nie myślałem o wywrocie, dziś gdybym robił to jeszcze raz to już z wywrotem dlatego też następna przyczepa to pewny wywrot a przerobić się wszystko da szczególnie robiąc całą zabudowę od podstaw.

Aaaa - wolę ze sztywnej zrobić wywrotkę niż kupić 3 razy prostowaną ramę od wywrotki i ją robić.

Popatrzcie na ceny - zabudowa do 6011 za 7-8tysia + rama z papierami za 3tysia (tutaj trza ją samemu przejrzeć i wzmocnić) i za 10 tysia 6tonowa wywrotka.

jak umiesz to i owszem

ja takich zdolności nie mam więc do tematu nie podchodzę.

za remont góry w tej i malowanie dałem 5 więc jest całkiem spoko.

 

jesli zaś o wywrotkę chodzi - cuda się zdarzają 8.5 za prostą ramę na szerokich TIROwskich kołach zarejestrowaną i z OC

Ja też nie mam zdolności ale mój tato ma talent do takich zabaw.

 

PS: za 2700 gdzieś widziałem 6102 ale stan kiepski i nie wiem jak z papierami.

chodziło mi o hl 8011

Dałem za swojego złomka trzy osiowego z papierami 12,500 i myślę że trochę w niego wejdzie.

Hl  6011 nie jest zbyt mocna ale lepsza od Polskich przyczep a hl 8011 na pewno jest o wiele wytrzymalsza ale do starych ciasnych budynków nie praktyczna. 

czy HL jest lepsza od polskich przyczep - nie wiem ale wiem że przy tych przyczepach co mam to HL6102 będzie aż nadto dla mnie (po prostu od biedy zmieści się na magazyn do wysypu i mogę ją spiąć w transport z 6tonówką którą mam lub D46 i te ~95KM spokojnie da radę).

 

Kiedyś też myślałem o 3 osiówce ale 95KM przy moich górkach i rozbitych drogach + wyrwać to z pola to trochę za małe ciągniki.

Zależy jakie masz opony. Jak będą 900 to przy wilgotnym roku te 95km będzie miało co robić aby ją wyjąć z pola.

Po drodze to już spoko poleci w zestawie.

Jak będzie suchy rok to bez problemu.

GKB8350 + D-633 -> 900-20

D46 -> 825-20

Wywrotka jednoosiowa 385x65x22,5

Jedynie D45 i jednoosiówka mają 10-75 czy jakoś tak.

Jak mam się zagrzebać to się na każdych oponach zagrzebię

 

W zeszłym roku koegela na 385x65x22,5 gdzie było bardzo sucho to aby ruszyć z miejsca to musiałem bujnąć przyczepę do tyłu i dopiero do przodu a załadowana pełniutka pszenicą. Oczywiście ciągnik nie grzebnął ani razu.

 

No i nauka nie idzie w las, wolę częściej wysypać zboże ze zbiornika (przy prawie pełnym) niż czekać aż klapy będą w górze a wtedy wychodzi mi sypanie na krawędzi pól przy drodze.

 

W zeszłym roku koegela na 385x65x22,5 gdzie było bardzo sucho to aby ruszyć z miejsca to musiałem bujnąć przyczepę do tyłu i dopiero do przodu a załadowana pełniutka pszenicą. Oczywiście ciągnik nie grzebnął ani razu.

jak sypie na miejscu to zawsze sobie robie slad i dopiero sypie.

Podjeżdzam, cofam poł metra do metra, sypie i dopiero ruszam. Szczególnie ma to znaczenie jak jeżdzę zestawem Kubota i Pronar.

Ciągnik 3.4tony a pełna przyczepa 15 to trzeba już troszkę umieć operować na polu i na wzniesieniach, ale na skupie chłopaki robią oczy jak taki zestaw waży 19 ton