Łubin wąskolistny Sonet

Wszystkich raczej nigdy nie zawiąże. U siebie zauważyłem, że czym niższa obsada tym więcej zawiązanych strąków.

Brak wody. U mnie też zawiązał tylko po trzy, cztery stręki od dołu. Najgorsze jest to że spadł obfity deszcz w piątek i widzę że zaczyna odbijać. Znowu będzie nie równo dojrzewać.

moj wczoraj sprawdzałem to ma 5-8 straków na roslinie, nie wiecie czy mozna łubin desykowac roundupem? bo mam tez troche chwasciorów

mój też bardzo mało zawiązał i myślę że jest to spowodowane suszą

W zeszłym roku desykowalem, tyle, że gallupem, bo zdarzało się " wtórne odrastanie " i nie narzekam

glifosatem można pryskac łubin

Mój też odrzucił trochę kwiatów ale nie jest źle.To taka naturalna selekcja jak u zwierząt.

One chyba tak mają. Za duży plon "programują" i potem nie są w stanie ich wykarmić wszystkich. U mnie też to sie dzieje i też w Sonecie.

Bor + Asashi czy jak to się tam pisze i było by więcej. Koszt okolo 60 zł na hektar. Pytanie czy warto.

u mnie ma po 3-4 strąki max ale jest na 6klasie i susza była prawie przez cały okres kwitnienia i zawiązywania się.

desykować glifosem można i to, że nie nadaję się później do siewu to mit. jeśli w porę się go przypali to później można go spokojnie siać.

O ile go nie przypali spokojnie sypnie 3 tony .Jestem wręcz pewien ,że będzie  powyżej 3 ton z ha .