Pisklę bociana

przeżyje u mnie X lat temu ojciec wychował 3 sztuki

jak bociany wyrzucają młode to suchy rok niezaciekawie panowie

A  jak dorośnie to jaka duuuuża   golonka-  

jak podrośnie to daj fotkę

A pomyślałeś co dalej? Są ośrodki które zajmują się bocianami, spróbuj się z którymś skontaktować. Jeżeli oczywiście przeżyje.

W co ty wierzysz ? 

Są tez schroniska dla psów , które bezczelnie szarpią kasę , mając psy tam gdzie kończy się przewód pokarmowy .

http://www.tvn24.pl/katowice,51/strazacy-uratowali-szczeniaki-schronisko-je-uspilo,600051.html

Bocian uratowałem ja i to ja postaram się dać mu drugie życie .

Tyle że na mój koszt.

 

Żeby się dobrze odchowal Żywic go od biedy można tym co kury wiec jakiś bardzo wymagający co do. żywienia nie jest

Niestety  nie. Kurzy pokarm to śmierć bociana , który nie jest ziarnojadem , a drapieżnikiem i jego menu to 100% pokarm mięsny.

Taki bociek by wyleciał z gniazda potrzebuje podobno ok 40 kg dżdżownic . 

Dziennie zjada nawet 70-80 dkg mięsa , oczywiście przed samym wylotem .

" Zakładając, że młody ptak w czasie pobytu w gnieździe otrzymywałby tylko jeden rodzaj pokarmu, to jego pełne odchowanie wymagałoby dostarczenia 35-39 kg dżdżownic (dwa pełne, duże wiadra), ewentualnie 26-28 kg żab lub 18-19 kg drobnych gryzoni. Można więc łatwo ocenić wkład pracy rodziców przy lęgach składających z kilku młodych "

 

Normalne mielone mięso mu nie wystarczy?

Jeszcze troszeczkę urośnie i na rosół w sam raz

Mielone mięso? Zdechnie bo w ubojni pewnie od razu posolili a ptak tego nie przeżyje

A może by go tak żabami karmić

Z tego co Mi wiadomo , to żaby to żaden przysmak dla bociana .

Jak ty go nauczysz latać ... ?

Ha , ha , dobre , ale się uśmiałem :lol: , że Mi to do głowy nie przyszło B) .

Wątpię aby mu się chciało po łące za żabami ganiać .Wyczytałem gdzieś że najlepiej sercami wieprzowymi albo drobiowymi

Dziwne że jak go.wyrzucili to nie umarł.od uderzenia .Najwidoczniej nisko gniazdo było.Kiedyś czytałem to bociany wyrzucają młode bo.są za.słabe lub jest ich za dużo w gnieździe

albo suchy rok

teraz kolega jak zobaczy traktor gdzieś na łące lub polu niech nagina zanim jak stary bocian i szuka żeru dla małego . dżyżownice czy żabe w usta żeby nie wystygła i biegiem do małego !!! a tak na serio to podroby drobiowe i wieprzowe .

Jest jakiś gatunek ptaków nie pamiętam, który gniazduje wysoko na skałach. Gdy młode wyrosną trochę jak ten bociek zeskakuą ze skał kilka- kilkanaście metrów w dół obijając się po drodze. Część pewnie zgninie, ale większość ma się dobrze.

też dwa lata temu wychowałem boćka od takiego małego mam nawet zdj w galeri zdj jak już był większy. Z karmieniem go nie problem, ale zawsze trzeba miec sporo Świerzego mięsa, zjada wszystko no dosłownie wszystko i potrafi sporo zjeść pozdrawiam życzę powodzenia oby sie chował bo boćków coraz mniej 

Jak ty go nauczysz latać ... ?

A skąd jesteś?

U mnie teraz o 17 zaczęło porządnie wiać. Wychodzę na dwór a tam bocianie gniazdo na ziemii. Zgięło podporę i runęło całe przygniatając dwa młode 2 razy większe od tego tutaj. Szkoda. Jakoś strasznie duże nie było. Liczę, że miało ok 300 kg. Jutro zgłoszę by zajęli się koszem. Zdążą jeszcze odchować młode w tym roku czy tylko zaczną gniazdo budować?

Jeśli młode zginęły , to w tym sezonie nic już nie odchowają . 

Skąd maja się wziąść jaja , a tym bardziej czas na wysiedzenie i odchów młodych zdolnych do lotu.