T25A i Pilmet 412 LM

u nas też by się przydał taki trzeci do opryskiwacza, a na jesieni do Bolka

od czego kropisz ?

Aż tyle macie hektarów że potrzebne wam 3 ciągniki?Gorzej jak ma się trzy ciągniki a tylko jeden kierowca.Wtedy to można podgonić robotę.

to nie chodzi o to że trzeba mieć aż trzy, tylko mieć jeden taki który można na cały sezon zblokować z jedną maszyną

ale to trochę bez sensu blokować ciągnik tylko jedna maszyna cały sezon to najlepiej kupić z 10 ciagników i do każdego co innego zaczepić. Ciągnik musi być wykorzytsny i pracować cały rok  z różnymi maszynami a nie np jak tutaj popryskac godzine i stać dwa tygodnie i czekać

od czego kropisz ?

ja ponowię pytanie, na co pryszczesz?

ale to trochę bez sensu blokować ciągnik tylko jedna maszyna cały sezon to najlepiej kupić z 10 ciagników i do każdego co innego zaczepić. Ciągnik musi być wykorzytsny i pracować cały rok  z różnymi maszynami a nie np jak tutaj popryskac godzine i stać dwa tygodnie i czekać

Widocznie niektórych stać.Mnie akurat nie.

na robala psikam bo rzarł bardzo mocno kłosy Akurat w dzisiejszych czasach gdzie tyle chorób i szkodników to musi być jeden prawie zespawany  opryskiwaczem 

Choroby i szkodniki były i dawniej wiadomo  że teraz rosliny plonują lepiej ale sa przez to mniej odporne ale przy tych cenach jakie są teraz jak to kolega nazwał zespawanie opryskiwacza z ciągnikiem i pryskanie na co tylko popadnie mija się z celem bo tych poniesionych kosztów w żaden sposób nie da się zwrócić. A akurat jak na zdjęciu żyto to radzi sobie i bez oprysków bo nie sztuką jest władować tone nawozu na he 5 razy pryskać a potem sprzedać ziarno za 300 - 400 zł za tone. Także ja bym radził wziąć szlifierkę kontowa i jednak odciąć opryskiwać od ciągnika jak juz ktoś przyspoawał i pryskać z głową

no sory ale jak ma pół kłosów zeżreć to te 20 zł/ha moge poświęcić 

Gdybym rok temu popryskał pszenżyto Twingo na grzyba drugi raz i na robala na bank 2 tony więcej bym dostał a na ha wydał bym może 150 zł