Przyczepa D44

jak nie pozyczasz to spoko, u mnie porozpierdalali, w d 732 wy***ali silownik, pogieli burty podloge, pogieli szybkozlaczke, przebili balonówke, o tym ze obdrapana i klosze wybite to nie wspomne i jeszcze ktorys na gnokowce kiprowal i zajebalem sobie cala skrzynie i nowy olej w 60 , a w d 46 to samo przebili kolo praktycznie nowa 20" i wyrwali kable i wtyczke, klosze standard, a jeszcze jak bym mial blache 2 na podlodze to by juz z niej niewiele zostalo, niektorym to mlotka szkoda dac bo ujebia trzonek. szkoda gadac nawet.

dobry zwyczaj nie pozyczaj  cos o tym wiem chciales cos pozyczyc to stękania zawsze bylo a to ile kosztuje  a to zas ze to tak sie nie zuzywa  jak przyczepa <_<  ale jak kolo ci przebije albo weze czy kable pourywa to rob se na wlasny koszt jeszcze powie ze to tak bylo  :blink:

u mnie jeden na drugiego zwalal i winny sie nie znalazl jak zawsze, a ja nie mam czasu robic dochodzenia w sezonie, wkurzony bylem bo chcialem jechac po kulki wieczorem to swiatla potrzebne, a tu uwalone, a pozniej jeszcze patrze a kolo flak, na pierwszy rzut oka nie widac, bo 20" twarda jak dobra i jak pusta przyczepa to nawet sie nie ugnie.

ja jeśli coś od kogoś pożyczam  to pilnuję i dbam lepiej niż o swoje  i zawsze na tą flaszkę sam od siebie dam właścicielowi  bo za darmo nie chcę brać

jakby kazdy mial takie podejscie to swiat bylby lepszy, ja mam takich agentow we wsi ze jak wezmie na dzien to potrafi tak zdezelować ze jak odda to nie wiadomo czy to moja czy nie. u mnie koniec pozyczania, niech sie obrazaja, co chca robia, nie ma, tyle co kosztow ponioslem przez ich niedbalstwo to bym chyba mial na przyslowiowe piwo z 20 lat.

jakby kazdy mial takie podejscie to swiat bylby lepszy, ja mam takich agentow we wsi ze jak wezmie na dzien to potrafi tak zdezelować ze jak odda to nie wiadomo czy to moja czy nie. u mnie koniec pozyczania, niech sie obrazaja, co chca robia, nie ma, tyle co kosztow ponioslem przez ich niedbalstwo to bym chyba mial na przyslowiowe piwo z 20 lat.

u mnie tez są takie agenty  po co ma kupowac przyczepe jak mu tylko raz moze dwa potrzebna w sezonie :lol:  i trzeba jeszcze ją utrzymać (oc przegląd) :huh:  a nawet jesli by kupił bez papierow to zas trzymać by jej nie miał gdzie  bo pod chmurka  wiadomo jak to   jest

krystek nic dodac nic ujac, nawet teraz chodza za plugiem i kultywatorem bo w swoich juz nie ma do czego przykrecic lemiesza albo redliczka. Po co kupowac , cale zycie tak przezyje i jakos mu zleci.

Golisz się już blachą z tej podłogi?

jeśli to pytanie było skierowane do mnie
to z blachą na podłodze nic się nie dzieje bo ta przyczepa od remontu była użyta z 6może 7 razy w żniwa pod zboże i nawóz w paletach i tyle należy do jej obowiązków nikomu jej nie pożyczałem i nie będę pożyczać a na mój własny użytek to wytrzyma bardzo długo