Case Farmall 115u & FAE

Wiesz może ile usługa takim mulczerem leśnym kosztuje? 

Zależnie od terenu, ale około 3tyś/hektar, ale to zależy czy z rekultywacją czy bez i od terenu, powierzchni, wszystko ustalane indywidualnie.

Ale ten Case to chyba łatwo w nim nie ma?

W zakrzaczeniach idzie dobrze, gorzej z pniakami, grubsze drzewka, albo rekultywacja już prawie całkiem odpada, ciągnik dobry do roboty w polu, nie do pracy z mulczerem, nie ma biegów pełzających i ogólnie za słaby, ale w najbliższych tygodniach przyjdzie Valtra T234 z zabudową do lasu i do niej będzie duży rekultywator.

U nas z takim czymś chodzi 936 vario I jakiś MF też podobnej mocy tylko starszy ^^ 

MarcinZt żebyś się nie zdziwił jak ta zabudowa wygląda, niby leśna zabudowa a sporo rzeczy które urwać się da na wierzchu;p Tu widać  ze  mulczery  FAE sporo  waza ;p

A no, ale zawsze troche ochroni, a w tym case już dużo czujników urwane, lusterko prawe itp, zabudowa zawsze coś ochroni, No ten FAE waży 1400kg, ale za to jest z dobrego materiału wykonany

Unas  w NH wykonaliśmy samemu zabudowę  to czujniki  żyją a trochę tego tam jest ;p To i tak lekki  ten FAE myślałem ze to cięższa seria. Materiał maja pozadny hehe, byle coś wymyślili żeby widie tak szybko sie nie kończyły na kamieniach;p

No niby mają węgliki wtopione, ale po spotkaniu z jakimiś granitowymi kamieniami szybko się kończą, ogólnie jest w planach dorobienie noży które będą służyły to rozdrabniania zakrzaczeń tylko nad powierzchnią ziemi i żeby dało się je ostrzyć flexem, a będzie rekultywator to prac wgłębnych, bo i tak ten case za mały do rekultywacji.

Nie obraz sie ale  takie  partyzanckie roboty  to już  przesada trochę. Nic nie wytrzyma tyle co oryginalny nóż,  po  prostu trzeba wliczyć wszytko w cene za usługę. Rekultywarot będzie posiadał praktycznie te same noże .

Też jestem tego zdania, ale to decyzja szefa, a ja już na to wpływu nie mam, sami muszą się nauczyć na swoich błędach Jak na razie nauczyli się że taki ciągnik nie nadaje się to takich prac

To jest typowe polskie podejście hehe. Kupic   oryginał sie kończy to coś dorobić, strach pracować będzie na tym mulczerze  jak  rozpędzi  się  do obrotów roboczych z niewyważonym rotorem dobrze. Ciągnikiem każdym da się pracować, tylko potrzeba  spokoju i czasu i jakoś zabezpieczyć ciągnik chociaz by tylko  tylna cześć gdzie jest najwięcej elektryki zawsze.

Wiadomo, ale ogólnie fotela nie da się ani troche obrócić co jest nie wygodne, i brakuje mu z 30 koników do normalnej pracy i biegów pełzających. Co do tych elementów roboczych, to najlepsze są oryginalne, ale polak to polak, na wszystkim chce zaoszczędzić, co skończy się podwójnymi wydatkami ...

Niestety   te obracane fotele, w valtrze   jest ale cena kosmos  za ta  ciasnotę w tej kabinie;p To tych maszyn to potrzebny nadmiar mocy. Biegi pełzania   czasami potrzebne niestety. Jaki macie ty nożny?? B czy C?? Mulczer  jest  wytrzymały i  da rade ale dorobione noże nie będą robiły roboty takiej jak potrzeba a jedynie zwiększając obciążenie. Konie zawsze można troszkę podnieść.

Noże B, fotel mógł by chociaż pare stopni się odwrócić, ale nie da rady... pełzające potrzebne gdy mocy brak, a nawet jak by mial 140 km to i tak za mało by zagłębiać się w ziemi nawet na 5 cm... Valtra będzie w niedługim czasie także wstawie jakieś fotki i ocenie jak z wykonaniem, ale to po przepracowaniu przynajmniej 100 godzin, bo tak to można tylko gdybać

B  czyli bardziej agresywne noze ale za to jest ich sporo więcej niz w przypadku C;p Jak  miał bys cheć to wpadnij na moja stronę na fb i  możne coś cie zaciekawi lub wrzucisz  foto z pracy mulczerem. link znajdziesz w mojej galerii pod zdjęciem. Czekam na zdjęcia   Valtry:)