Oziminy

Na przyszłość nauczka żeby nawozów w lutym nie wysiewać

nic nie będzie, jutro śniegu nie będzie..

Ciesz się, nawóz dostanie wilgoci, ładnie się rozpuści, przemieści  się w głąb gleby do strefy korzeniowej, jak dla mnie wygrałeś z posianiem przy takiej pogodzie, strat nie będzie bo za dużo wody z tego śniegu nie będzie, co innego jakby było 50 cm śniegu...

Będzie wysoki plon ot co będzie, azot już czeka na rośline a nie roślina na azot.

Z tego co ja wiem to azot powinno się podać wraz z rozpoczęciem wegetacji lub krótko przed, tak więc nikt mi nie powie że przy takiej pogodzie nawóz będzie odpowiednio wykorzystany, a patrząc na najbliższe dni też nie zapowiadają jakiegoś gwałtownego ocieplenia

Na przyszłość nauczka żeby nawozów w lutym nie wysiewać

 

a Ty kolego zapewene nawóz siejesz w kwietniu kiedy to zboze poprzez liście wchłania azot, a efekty są widoczne po zjeździe z pola.

 

 

Tazke uważam jak koledzy powyżej, iż azot powinien czekać na rośline a nie odwrotnie wiele publikacji opisuje straty w plonie na wskutek braku azot po ruszeniu wegetacji która juz ruszyła 

Nie, ja w styczniu jak jeszcze ziemia na 20 cm przemarznieta.

Ups a tu już marzec.

znajomy ze trzy lata temu co zima przyszla 1 kwietnia posial nawozy juz na poczatku marca i mial najpiekniejsze zboże w okolicy jak snieg zniknal

Z tego co ja wiem to azot powinno się podać wraz z rozpoczęciem wegetacji lub krótko przed, tak więc nikt mi nie powie że przy takiej pogodzie nawóz będzie odpowiednio wykorzystany, a patrząc na najbliższe dni też nie zapowiadają jakiegoś gwałtownego ocieplenia

owszem masz rację ale chyba nie byłeś na polu i nie wyrwałeś roślinki, i nie widziałeś młodych korzeni, bynajmniej u mnie ruszyło, już od tygodnia wegetacja trwa "Podlaskie" gdzie wegetacja rusza 2 tygodnie później, niżeli w Wielkopolsce czy na Śląsku.. Po zatem rośliny do wegetacji chociażby tej powolnej która jest wczesna wiosną nie potrzebują temperatur rzędu 12 stopni i temperatura -5 tez im nie zaszkodzi. Aby zaszkodziła musiała by rośliny pobrać bardzo dużo azotu, przy niskich temperaturach pobieranie trwa powoli, pomijając fakt ze azot od razu nie jest dostępny dla roślin. Wiec uważam ze bardzo dobrze ze został podany azot, bd cieplej to rośliny bd. miały co pobierać a nie czekać.., sam bym rozsiał ale mokro na polu, może w sobotę się uda

znajomy ze trzy lata temu co zima przyszla 1 kwietnia posial nawozy juz na poczatku marca i mial najpiekniejsze zboże w okolicy jak snieg zniknal

Te trzy lata temu też wysiałem cześć poczatkiem marca ale nie zdarzyłem przed powrotem zimy rozsiać wszystkiego i reszte konczyłem 3 tyg później, plon lepszy tam gdzie zasiałem wczesniej.

Więc widzę że więcej jest osób które mają pozytywne doświadczenia

 

Były przymrozki więc korzystałem żeby póżniej nie było kolein i nie czekać z wjazdem do końca marca

 

aadamm153 kolega ma rację, my na wschodzie zawsze ruszamy dwa tygodnie póżniej, ale u mnie również zboża zaczeły rosnąć dobry tydzień temu

bardzo dobrze zrobiłes z tym azotem, teraz ten snieg sie roztopi to bedzie mozna co najwyzej anfibia wjechac z  nawozami:D:D 

przy -5 na jednej działce miałem wielki problem z posianiem, parę drenów się zrobiło

Więc widzę że więcej jest osób które mają pozytywne doświadczenia

 

Były przymrozki więc korzystałem żeby póżniej nie było kolein i nie czekać z wjazdem do końca marca

 

aadamm153 kolega ma rację, my na wschodzie zawsze ruszamy dwa tygodnie póżniej, ale u mnie również zboża zaczeły rosnąć dobry tydzień temu

o toż to, ja żałuję ze w przymrozki nie wjechałem, jak nie deszcz to śnieg pada, i niema opcji by wjechać nawet na melioracjach, a moja pszenica jest tak słaba ze aż się prosi o azot by się z regenerowała i zaczęła krzewić

aadamm153 kolego ja się uczę na błędach, w tamtym roku zrobiłem tak jak Ty też czekałem i akurat ciągnik był na warsztacie to później po 20 marca dało się wjechać