Bamberka

Mówiłem ci że będzie git u mnie po testach wyszło że jest dobrze a w polu jeszcze nie byłem

U mnie nie rusza nic.

U nas Bamberka ledwo, ledwo... Też myślałem, że nie wytrzyma, za to jęczmień tylko talerzować

@Mentos223

Człowiek jeszcze młody, głupi i nie doświadczony Na razie z upływem czasu szkolę się ale nie ukrywam że lubię czasami panikować, później wiem że nie warto

 

@mateuszc355

Przyjdzie i na twoje roślinki kolej

 

@bobcat2250

W mojej miejscowości tylko moja pszenica wyglądała tragicznie. Inne "odmiany" siane po X lat trzymały się super (w szczególności u tych co robią wszystko na odpierdziel)...

U nas jęczmienie mało kto sieje także się nie wypowiem na ten temat Współczuję

Do żniw jeszcze zdążysz się pomartwić, tak że nie ma co się denerwować na zapas  Jaką planujesz agrotechnike na wiosne? Kiedy startujesz z nawozami? Bo ja tak myśle o ile pogoda pozwoli to z początkiem marca by pasowało sypnąć saletrą amonową Oczywiście bez szaleństw po 10 najwcześniej tak żeby coś ten azot mi pobrały roślinki a nie żeby poszło w powietrze

@Sianek

Racje masz w stu procentach Wystarczy że przyjdzie konkretna ulewa i mi powali dużą część.. Czekam na dopłaty i mam nadzieję że się pojawią w najbliższym czasie a jak nie to wyciągnąć parę złotych z kieszeni bo na te 45 ar to majątku nie stracę Myślę że 2 max 3 worki 30 kilogramowej saletry starczy na pierwszą dawkę, na drugą pójdzie mocznik ale nie wiem w jakiej jeszcze dawce. Z oprysków to planuję odżywki (Yara Kristalon), CCC i coś na grzybka

Pierwsza dawka azotu jest najważniejsza ja daję 200 kg na ha , druga pójdzie 100 kg na ha , a z odżywek daję mocznik , ekolist , mikrokomplex pewnie z 2 razy pojadę czymś takin no i 2 razy na grzybka p.s widzę że nie tylko o mnie unia zapomniała coś się przedłużają te dopłaty , a kasa by się już przydała ale jeszcze z miesiąc za nim cokolwiek będzie się robiło (mam nadzieję że naszych dopłat nie pożyczyła pani Merkel na dopłaty do uchodźców ) hahaha

@Mentos223

A idźcie z tymi uchodźcami Jakby byli chętni do roboty to jeszcze co innego ale wolą leżeć na d*pie, gwałcić, mordować i bóg wie co jeszcze..

Na drugą też dajesz saletrę? Ja się właśnie waham pomiędzy saletrą a mocznikiem (oczywiście mocznik siany rozsiewaczem a nie w postaci oprysku). Ja zabiegi z odżywkami i fungicydem też planuję 2x w tym raz skracanie CCC chyba że będzie coś grosza uskładanego to jeszcze przetestuję Moddusa. Ja bym chciał najlepiej wjechać w pole jak ziemia obeschnie bo szkoda zboża niszczyć i kolein robić Chyba że przymrozek złapie.