Skocz do zawartości

John Deere 590 & NH TL 100



Też macie taki problem, że w kruchej krótkiej słomie gdy w prasie jest pusto, nie chce wam zacząć wciągać słomy tylko pcha się w podbieraczu?

  • Like 1



Rekomendowane komentarze

Nic nie pomoże, bo ten walec napęczający i tak będzie się ślizgał. Do słomy powinny być gumowe listwy na wale. W krótkim twardym, śliskim sianie ten sam problem. Otworzenie komory nic nie da, bo napinacz idzie w górę i pasy się ślizgają a z powrotem nie zamkniesz. Na walec napędowy zamiast prętów lepiej pokombinować z płaskownikiem na storc. Ja słomy nie mam to nie muszę kombinować.

Panuje powszechny zachwyt nad tymi prasami, jak dla mnie trochę niezrozumiały. Za moją NH 644 dałem 20k, prasówka, pełen automat. W tym roku mimo temperatur nie miałem żadnych problemów, niezależnie od pory dnia, czy słomy. Prasa łykała nawet słomę po Bizonie BS110, która miała być na przyoranie, lecz z konieczności kupiłem. Sloma przelatuje przez widły, a nie stanowiła problemu, więc czy warto jest się tak męczyć tylko dla marki ?

To dziwne bo znajomy ma taką prasę i nie szło mu wgl w południe. Po mojej prasie jak rozwinę sznurek to leci sama drobnica rónież przez widły przelatuje. A według mnie to poprostu żeby robić bele jd to trzeba dojść do wprawy. Przy pierwszej mojej beli też cuda się działy na wałku mi się nawineło, komory do końca nie zamknołem belki wygladaly jak piłki a po kilku szt. do kantu można winkiel przykładać. A to że mi się przyblokowało to nie umiejętne wjechanie. I potwierdza się to powiedzenie że gdy kupisz taką prasę to będziesz sadził łaciną a po złapaniu wprawy nie będziesz chciał innej. I wydaje mi się że taką prasą można naprawdę szybko jechać. I nikt nie płaci za markę tylko ludzie się znają na pieniądzach cena z czegoś wynika.

He, ja również miałem ten problem w tym roku. Masakra, czasem nawet w trakcie prasowania podbieracz się zapychał, szybsza jazda nic nie dawała, wręcz przeciwnie. Na podbieraczu robiła się sieczka, co nie odetkałem to znowu wywalało z komory na podbieracz i nie dało się owinąć beli, tylko do wyrzucenia na klepisko. Pierwszy raz się takie numery były, ale wieczorkiem już luks robota :)

Przy miękkim rdzeniu cewka otwiera iglicę i ciśnienia nie ma w ogóle. Za zbicie odpowiadają sprężyny. Po prawej jest jakaś krzywka z krańcówką połączona z suwakiem wielkości beli. Na niej ustawiasz w którym momencie ma wyłączyć tę funkcję. Może da się ustawić, że miękki rdzeń będzie do 15 cm a dalej normalnie. Przekręcasz raz na sterowniku i samo działa. Krańcówka odcina dopływ prądu i załącza jak trzeba. Twój wybór, męczyć się z zaczęciem czy włączyć miękki rdzeń. Pasy stawiajś wtedy mały opór i materiał łatwiej zacznie się rolować w belę.

Mało kiedy ale czasem zdarzył mi się problem z rozpoczęciem belki (jd570). Czasem gdy na usługach prasuje się po jakimś wąziutkim kombajnie (2m ;[  :wacko: lub 3 metry) i jest mało słomy. Zanim uzbieram ilość słomy wystarczającą do rozpoczęcia zgniotu to słoma jest zsieczkowana i nagarniacze podbieraka nie mogą przepchnąć jej dalej. Po prostu jest za mało materiału, żeby wywrzeć odpowiednią siłę na pasy potrzebną do rozpoczęcia formowania beli. Tzn za duży zgniot i materiał nie może przepchnąć pasów.

Bardzo prosta metoda na to: popuścić pasy jak do otwierania komory na dosłownie 5-7 cm (widać na sterowniku) przez kilka metrów po tym docisnąć i jest oki.

W ostatnie żniwa na wsi tylko ja pasówką prasowałem całymi dniami:P a wieczorami zwoziłem bele... pozostali prasowali po nocach albo próbowali coś ukręcić (próbowali) w ciągu dnia:P

 

W JD powinno się również odpowiednio wypoziomować prasę i ustawić nagarniacze podbieraka odpowiednio do zbieranego materiału. Na pewno jest o tym w instrukcji


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v