Gniotownik do zboża

Urządzenie powinno być wyłączone z użytkowania ze względu na instalacje elektryczną zagrażającą życiu i zdrowiu ludzkiemu. Rozpoczynając od puszki silnika i deklu na niej . Poprzez wystające kable przy włączniku a kończąc na gnieździe służącym za punkt podłączenia zasilania. Czym to podłączasz do sieci super bezpiecznym przedłużaczem wtyczka wtyczka.Istnieje coś takiego jak wtyczka stała czyli taka przykręcana do obudowy i jest tania jak przysłowiowy barszcz. Radzę nie brać się za coś na co potrzebne są państwowe uprawnienia. A po co są te uprawnienia bo sieci i instalacje energetyczne są niebezpieczne. A na przyszłość polecam wsiąść ten przedłużacz do pierwszej wtyczki włożyć palce i drugą włożyć do gniazda z napięciem. To jak wyjdziesz z tego cało to z pewnościom się oduczysz grzebać przy ''prądzie''.

 

To gniazdo to częsty błąd. Elektro swoją wypowiedzią przebiłeś Elektrotechnika. Brak osłon na paski czy łańcuchy też razi. Jak to dopracujesz będzie dobrze. Ile kg kukurydzy czy jęczmienia w godzinę przepuści ten gniotownik?

5 za zestaw B) koszt cały ile cię wyniósł

Oj macie problem. Przecież on nie robi tego na masową produkcje tylko skonstruował to dla siebie. A wypadki się zdarzają więc... Dla mnie ładnie estetyczne wykonanie.

Może nie masowa produkcja ale już 4, bez osłon najwyżej stracisz palce lub dłoń, z przedłużki wtyka-wtyka możesz stracić życie założyć wtyczkę odbiornikową i dopracować podłączenia przy włączniku i w wolnej chwili osłonę.

 

Robiąc coś może osłony nie zakładam ale zawsze patrzę aby przyłącze elektryczne było bezpieczne.

 

Żeby nie było ale też kiedyś miałem takie gniazda przy odbiornikach, do dziś czuję dreszcz jak widzę coś takiego.

Parę złotówek i dużo pracy

5 za zestaw B) koszt cały ile cię wyniósł

 

Oj macie problem. Przecież on nie robi tego na masową produkcje tylko skonstruował to dla siebie. A wypadki się zdarzają więc... Dla mnie ładnie estetyczne wykonanie.

To fakt wypadki się zdarzają ale dużo da się przewidzieć.