MF 3070

poślizg ustawiasz, jak jest radar to mierzy ile zrobiłeś, prędkość pokazuje. Kto Ci to zaprogramował?

kupiliśmy go takiego

Jaki masz problem? Mam instrukcję od tego

generalnie to kupiłbym taki komputerek sprawny. U siebie zanim na dłużej odłączysz akumulator wymień w tym baterie.

Niby traktory po 20 parę lat a opcje i wyposażenie lepsze jak niektóre nowe

lepsze może nie aczkolwiek więcej.

Teraz się robi liche traktory, wiele artykułów można poczytać o serwisie i problemach z nim, kiedyś te stare fendty, ferguson czy case robili nie do zajechania

akurat mam takiego fergusona i o ile masz skrzynię A B to przejeżdżają one ok 7000 mth. Wybierak grup jest w pokrywie i o ile wszystko działa to warto ją zdjąć i ocenić co się da a w pokrywie wymienić uszczelki tłoka grup i przełącznika i zgodnie z serwisówką wyregulować. Tryby A B to straszna kasa. Po zdjęciu pokrywy sprawdzisz też czy skrzynię trzeba wyjąć. 1 i 2 bieg ma powierzchnie cierne i jak jest spory luz na trybach to trzeba zareagować. Później to każda pierdoła liczy się w tysiącach.

Ogólnie to konstrukcja przemyślana pod względem serwisu. Dostęp do regulacji ręcznego czy całej hydrauliki jest śpiewający. Do wyjęcia skrzyni nie trzeba np zdejmować kabiny. Ogólnie ciągnok ok.

co masz na myśli pisząc że 1 i 2 bieg ma powierzchnie cierne? bo synchronizatory mają przecież wszystkie biegi a jeśli chodzi o ułozyskowanie to 3 i żółw także chodza bez jako takiego łożyska 

na zestawie 3, 4 między piastą synchronizatora a trybem jest łożysko. Na zestawie 1,2 ślizga się po sobie. Co prawda zcieka tam olej odpływający z miseczki w rewesie przez wałek ale łożyska tocznego tam niema.

może masz pomysł gdzie przy remoncie zrobiłem błąd... włączam przód lub tył, A lub B i 3060 zaczyna się toczyć podczas gdy 1-4 na luzie

wszystkie etapy regulacji zrobiłeś? czy poprostu dopierdzieliłeś nakrętkę na wałku głównym?

wg serwisówki starałem się robić. przedni wałek po dokręcaniu na 110 NM obracał się swobodnie ale bez luzu na lozyskach.. na tylnym wałku z podkładkami się bawiłem tak aby tryb 4 biegu nie był zbyt mocno docisniety do 3 ale też bez luzu... myślisz że jednak za mały/za duży luz z przodu? pomiarów nie robiłem. Górnego nie regulowałem wcale ale objawy chyba wykluczają jego winę.

masz wałek dzielony i na każdym wałku regulujesz sumę luzów trybów i luz na łożyskach. Nie polega to na dokręceniu momentem tylko wymianie podkładek. Osobiście podkładki zamawiałem dwa razy. Bardzo ważne jest wyregulowanie siłownika i doszczelnienie nurnika zmiany grup.

Siłownik AB sobie uszczelniłem, wyregulowałem a hamulec tego synchro był narazie przeszlifowany ale działa to idealnie, bez zgrzytów. Kwestia tych luzów na wałku mnie tylko zastanawia. Tak jakby jeden wałek ciąnął drugi

miałeś luz między 1 biegiem i piastą synchronizatora?

wałek pośredni regulujesz tylko aby tryby pracowały w jednej osi. Tam się wypracowują welokliny i jak zmieniasz praktycznie całą choinkę to trzeba skontrolować. W tych ciągnikach to nieopłacalne. Chodzi o to, że wszystkie biegi masz spięte cały czas i jak olej jest za gęsty zimą to potrafi przez jego lepkość pokręcić. Podobny efekt będzie jak zbyt mocno spasujesz te tryby na wałku głównym. Jeżeli nie zgrzyta to raczej nie jest wina ustawienia widełek. Piszesz, że szlifowałeś piastę, zakładam że zestaw 1,2. Uzupełniałeś ubytek? Luz na łożyskach ma tam być bodaj 5 setek a na podwójnym 5 setek w każdą stronę. Luz wałka jakoś 3 dychy. tylko uwaga z ostatnim łożyskiem Tam to trzeba wyliczyć ponieważ

ostatecznie wyjdzie on po przykręceniu skrzyni do dyfra.

acha. Po złożeniu prawidłowym (składałeś oczywiście z olejem) jak kręcisz wałkiem wejściowym wałek wyjścia zatrzymasz ręką.