Kubota + MX

po co ci tur

Ja w 2012 za mx t8 w kolorach claasa dalem 29tys netto.Niemożliwe ze az tak podrożały bo twn widze nawet siłownika od poziomowania nie ma

jest siłownik tylko jest schowany w ramie. Mimo wszystko od dawna mówiłem, że zachodnich maszyn nie opłaca się kupować, bo mamy z czego wybierać z polskich produktów. Co innego CIągniki.

przy tym modelu chodzi o wagę i rodzaj materiału cały ten tur jest lekki i oto chodzi bo Kubota lekka jest żeby jej nieprzeważał:-D

Testowałem Nh t5.105 z MX t410 i nie jest on tak całkiem dopasowany i wyważony. Przy ładowaniu obornika kilka razy ostro podniosło mi tył do góry, a zaczepić lub odpiąć ten ładowacz to masakra. zatrzaski nie chciały działać tak jak działać powinny. Dla porównania miał również na testach ładowacz John Deere na John Deere 5090 M przerzuciłem  nim sporo ziemi, brałem paletę z nawozem i ani razu nie zdarzyło się żeby ciągnik chociaż odrobinę uniosło, a zapinanie i odpinanie nie trwało więcej jak dwie minuty i nie stanowiło żadnego problemu Oba zestawy można zobaczyć u mnie w galerii

panowie, moim zdaniem nie porównujmy tego modelu ładowacza do polskiego za 15tyś. Polski ładowacz można porównać do MX 310 który kosztuje w granicach 30 katalogowo więc realnie przy kupowaniu z ciągnikiem to jakieś 25-26 netto i jest to ładowacz do ciągników 80-100 km, moim zdaniem, ten ładowacz do tej kuboty to głupota, w życiu go nie wykorzystasz na 100% bo za mały ciągnik, za lekki, za krótki, ładowacze mx na prawdę dobrze są wykonane, ja osatnio też stałem przed wyborem ładowacza i dealer i znajomi którzy mają polskie ładowacze odradzali mi, bo się krzywią, bo kiepsko odpinają, bo ciężkie, więc posłuchałem i właśnie do ciągnika 100km o wadzę własnej 5t zamówiłem MX u310 , taki ładowacz doradził mi dealer i skontaktowałem się z głównym importerem MX i oni również mi ten model ewentualnie 312 proponowali. 

Przecież 300 to praktycznie tylko różnica w samopoziomowaniu

cena jak i ładowacz konkretna  

 

gratulacje 

nie tylko, różnica w wysokości i max udźwigu a także w położeniu węży . Ale faktycznie przyznam tu niektórym racje że wolałbym za 50 kupić ładowarkę, nawet dołożyć z 10 czy 15 i mieć maszynę stworzoną do takich prac, ładowacz to dobra sprawa ale kiedy ma się nie dużo do zrobienia, jeśli miałbym co dzień pracować kilka godzin to na pewno ładowarka.

michalbialodzia   dzojstik chyba nazywa sie propilot

 kevin25 tak jest

yacenty   niestety...

Też jestem za ładowarką. dlatego w nowej modernizacji startował będę po ładowarkę teleskopową 

 czareczek85  Quicke byłby droższy a poza tym niema z kim sie dogadac wole po małej znajomości brać ładowacz tam co i ciągnik

  Thomas2135  60 km wychodzi najkrótszą drogą. jechał 1,5godziny

beret1990    głupota wedlug Ciebie to po pierwsze, a po drugie Kubota  juz przeszła krótki test i bez zadnego obciązenia belki po 600kg do paszowozu ładuje i big baga pełnego wysłodków 1000kg tez podnosi. Dodam ze obciążniki na tylne koła juz leżą w garazu 6x50kg takze da rade i z ciężejszym ładunkiem.  

za 50 tys kupisz dobrą ładowarke ?? napewno nie młodszą niz 20 lat. po za tym napewno nei bedzie paliła 3,5 litra podczas ładowania i napewno nie bedzie miała skrzyni 40km/h wiec na dalsze pola byłby problem. 

kolego miałem taką kubotę na testach z turem mx jest w mojej galerii i przy rozładunku nawozu 2 bb i tylne koła frówały, założyłem tonę z tyłu i było ok, tak więc nie mów mi że ten traktor wykorzysta w pełni możliwości tego ładowacza który udźwigu ma 1900 kg. Moim zdaniem za te pieniądze miałbyś dwa MX 306 z tą samą wysokością podnoszenia i troszkę mniejszym udźwigiem który byłby idealny do tego ciągnika, ale to twoje pieniądze, ja po prostu do każdego zakupu staram się podejść rzeczowo i realistycznie

Co do ładowarki, za 60 tyś myślę że być coś znalazł, mój kolega kupił manitou i śmiga już dwa lata, ze spalaniem nie będę się kłocił, jak już mówiłem miałem ten ciągnik na testach i faktycznie pali mało, mieści się w 5 litrach ale w 5 a nie 3,5 i uwierz mi pracował na wolnych obrotach przy ładowaczy bo jeździł po twardym z nawozem, ja gdybym miał dużo pracy na pewno bym wybrał teleskopówkę nawet używaną, ale wiem że nie będę dużo ładowacza potrzebował więc kupiłem tura do nowego ciągnika tym bardziej że w obejściu jest weidemann i ta ładowarka pali w granicach 3 litrów na godzinę

MX 306 sporo mniej podosi, troche wiecej wazy i troche nizej podnosi.  A najważniejsze szczegól to niema poziomowania hydraulicznego. mechaniczne poziomowanie mi sie nie podoba bo ładowacz zasłania wiecej ciągnika. 

MX 306 sporo mniej podosi, troche wiecej wazy i troche nizej podnosi.  A najważniejsze szczegól to niema poziomowania hydraulicznego. mechaniczne poziomowanie mi sie nie podoba bo ładowacz zasłania wiecej ciągnika. 

no mówię, to są Twoje pieniądze i jeśli uważasz że 45 tyś bo bewnie tyle za niego dałeś jest cena adekwatną do tej maszyny to ok. Znam gościa który kupił JD6630 i do niego MX14 kilka lat temu za ponad 60 i co się z nim widzę to mówi że bład życia, pracuje co dzień tym zestawem i żałuje że nie kupił ładowarki i na pewno zmieni to jak tylko nadarzy się okazja, jak to mówią kto raz się z tura na teleskop przesiądzie ten o turze będzie miał sny....ale koszmary;]

jak bys mi dołożył 150 tys to z chęcia zamienił bym MX'a na ładowarke  

oczywiście w mówimy wszyscy o używanej, nie wiem ile pracować będzie ten zestaw, oby Ci się sprawował jak najlepiej, po prostu moim skromnym zdaniem to dużo za dużo jak za ładowacz

mysle ze jak bys był na moim miejscu to tez bys go kupił

Do czego go planujesz używać?

podejrzewam kolego że stał na placu i za dobre pieniążki go kupiłeś;] nie no ładowacz sam w sobie światowa liga tylko mówię są plusy i minusy, każdy patrzy na swoje podwórko i kieszeń;]

yacenty  do wszystkiego  

 beret1990  mądry chłopak z ciebie