Wymiana linki od ręcznego

Przerabiałem to. Masakra.

Chyba podniose plecak żeby przy okazji podejrzeć tłok , bo już opuszcza . Ciekawe czy podobnie rozbiera się jsk w 60 .Tego nie robiłem

Na przegląd jechałeś że to robiłeś ?

Ten jest 2 razy cięższy i dobrze jest mieć dźwig warsztatowy. Zdejmuje się tak samo, ale z montażem jest kłopot. Z pokrywy wystaje jakieś cięgno ze sprężyną i ma zachodzić za śrubę od dźwigni miernika impulsów. Trzeba po prostu tego przypilnować, bo nie będzie działał jak źle zamontujesz. Z linką najlepsze jest to, że za jakiś czas znów ją zerwiesz. Jak kupiłem nową i po kilku użyciach rozpadło się zakucie. Zrobiłem po swojemu i trzyma kilka lat.

Poprostu potrzebny . Lubie jak wszystko jest ok. A przydaje sie Na przegląd nie jeżdze ,mówie im że szkoda płytek żeby popenkały .Kupiłem go z zerwaną linkom .Jedną 80 zajeżdziłem i nigdy linki nie wymieniałem . Nie miał chamólców i ktoś ręcznym hamował . Aż było bum. Robiłem mu remont . Dzięki za podpowiedz. Będe prubował widlakiem

Nie trzeba ja bez problemu wymieniłem od spodu

Też wymieniałem od dołu.

Jak miałem 20 lat to c 360 3 p robiłem podczas orki Wymieniłem tłoki tuleje i skiba szła. Cóż człowiek sie starzeje .

Ja też wymieniałem od dołu. Myślałem nad zrobieniem tego z drutu bo się często zrywała ale narazie jest ok

również wymieniałem tą lineczkę  i niestety okazało się że jest za długa i stwierdziłem że to pierdziele