Massey Ferguson 5611 Dyna 4 & Kverneland ed100

Wspaniałe modele. Dobry silnik, skrzynia też świetna :-)

Fajne traktorki, na pewno wziąłbym pod uwagę gdybym miał wybierać

gdyby nie ta cena w korbankowie

Co by nie mówić to ciągnik bajka i z wyglądu i technicznie raczej zadowala

Piękny Massey

gdyby nie ta cena w korbankowie

 

w baywa  240 tyś zł 

Według mnie warta maszyna. Stoję przed wyborem nowego ciągnika, i jest to massey. Tylko że ja biorę coś z 7600 ;-)

240 brutto czy netto?

240 brutto czy netto?

 

brutto

Cena chyba dobra tylko co w wyposażeniu?

w takiej cenie to goły ciągnik kosztuje i pewno taki co rok na placu już stoi , Korbanek już w cenie masseya przesadza bo ją podbija do fendta, a dzisiejszy massey psuje się tak samo jak i inne marki... j*bią się w nim różne rzeczy i jak trafisz na bardzo tryfny egzemplarz to lipa będzie , jak jakaś błachostka je*nie to nie wiele wybulisz ale jak coś bardziej to już trzeba portfel grubszy i o ile części nie są drogie to jak się coś trafi że nie możesz sam wymienić to serwis ściągnie drugie tyle , czyli w sumie tak samo jak w innych markach , tyle że massey już o wiele drożej niż inne wychodzi

Dla niedowiarków podaje 2 linki   gdzie są oferty 

 

https://www.landwirt.com/tags/massey-ferguson-mf-5611-dyna-6-efficient/

 

https://www.landwirt.com/pl/uzywane,1683124,Massey-Ferguson-5609-Dyna-4.html

Ja miałem na testach 5611 w 2015r na jesieni to kosztował 235 tyś netto a rok później identyczny model wycenili mi na 245netto. Ceny MF uzależnione są od kursu euro dlatego w ciągu roku taka różnica w cenie. Fajne ciągniki ale jeśli ma być to główny ciągnik to ciężkich prac to lepiej wybrać model 6612, 20 tyś droższy ale większa masa pojemność i lepsze wyposażenie w standardzie.

Ten model to raczje barodjze do wszystkiego   i do łądowacza zwłaszcza czy też kosiarki  ale do pługa to raczej nie.

Te linki co podesłałeś to po pierwsze modele 90KM a nie 110KM a o takim rozmawiamy , i to są ceny używek z 2015 a nie nówek z 17 więc nic nowego tu nie wniosłeś normalne że używka będzie tańsza no i prócz ładowacza to gołe

jest tam też na stronie jak wpiszesz nowy   rok 2016 i 2017

baywa i landwirt, tam ciągniki maja niskie przebiegi, promocje taniej o jakiś procent i jak to interpretować? wadliwe czy ciągniki jak rękawiczki zmieniają?

kolega kupił z Baywy nowego MF rok temu    model 5609 z ładowaczem  popokazowy  miał 12 mtg  zapłacił 198 tyś zł netto  w przeliczeniu. Nowy wtedy kosztował 220 tyś zł netto      W niemczech Mf nie ma takiego   wzięcia   . Czasami okazuje się żę ciągnik jest za mały i biorą go w rozliczeniu. 

Nie oszukujmy się w Polsce też nie ma wzięcia , ile nowych ciągników jeździ u rolników podług innych

Cena robi swoje, nie oszukujmy się. Polski rolnik patrzy na cenę, potem na markę. Jeżeli kupujesz traktor, porównujesz podobne wyposażenie i wychodzi 40-50 tys różnicy za traktor który służy do roboty.

To prawda... a czy on bedzie lepszy od np tego o 50 tyś tańszego...

To prawda... a czy on bedzie lepszy od np tego o 50 tyś tańszego...

 

Właśnie , zgadzam się w 100% z przedmówca , kto zagwarantuje że płacąc za mf 50tys drożej to już nie będę go naprawiał , a ten co będzie 50tys tańszy nie znaczy że gorszy , a zawsze 50 dych na naprawy zostaje

tak samo jaka jest różnica fendta który jest droższy bagatela o 100tys od mf , i niech ktoś mi pokaże serwis korbanka w którym by fendt nie stał...

 

nie narzekam bardzo na swoje mf-y , ale spójżcie prawdzie w oczy, rozbieżności w cenach są bardzo duże a każdy ciągnik sie teraz psuje żeby mechanik mógł zarobić...