Skocz do zawartości
  • Like 2



Rekomendowane komentarze

Już rozwiewam wasze wątpliwości, dlaczego 5085M ? potrzebowałem czegoś do ładowacza czołowego, a jakieś 120-130km z ładowaczem to moim zdaniem przesada, po drugie miałem ograniczony budżet, 5085M ma wszystko takie same jak 5100M a był tańszy o 10tys, czip będzie kosztował 4tys z podbitą gwarancją, ehr na początku chciałem, ale doszedłem do wniosku że nie jest mi mega potrzeby,żeby dopłacac 6-7tys.

 

 

Moc nie ma nic do ładowacza, jedynie hydraulika by miała większą wydajność ale to jest średnio zauważalne. Podstawowa kwestia to to że ciągnik o tej mocy to już kawał żelastwa które jest stabilniejsze w pewnych sytuacjach. Na własnych doświadczeniach wiem że są sytuacje kiedy 5080R wysiada a 6320 daje radę w pracy z ładowaczem. Więc nie moc a klasa ciągnika robi swoje.

Czipowanie może się różnie skończyć. W znajomym gospodarstwie koło Zamościa mieli na testach 260 konnego 7R, podkręcili go na pompie. Zdechła po 3 tygodniach pracy a jej wymiana to jedynie 8 tysi. Fakt że podkręcenie czasem daje dużo, ale trzeba to robić z głową i od dobrej firmy, a to czasami kalkuluje się jak większy model. Z EHR-em to fakt, masz tu akurat racje bo w tym segmencie jak nie używasz dużo hydrauliki to po co dopłacać? Zmianę ustawień przeprowadzasz i tak raz na jakiś czas, góra 2-3 razy do roku.

 

Ogólnie już nie raz się wypowiadałem o Twoim pomyśle zakupu nowego ciągnika przy takim areale i takim profilu gospodarstwa, ale jak tam chcesz, twój cyrk. Pozostaje jedynie pogratulować i życzyć szczęśliwej eksploatacji.


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v