Skocz do zawartości

John Deere 5085M



Co myślicie o ładowacza hydrometalu ? Jest ponad 15 tysięcy tańszy od oryginalnego John deere nie wiem co o tym myślec ?




Rekomendowane komentarze

ja bym nie wierzył w jakieś spaw mety hydromety i tak dalej, ja mam TURa 6, i nie polecam, jest po remoncie siłowników, bo opadały, aż w końcu wcale nie chciał sie oderwać od ziemi ogólnie rdzewieje, jęczy nie wiadomo dlaczego pomimo smarowania, ogólnie, jeśli chcesz już ten nieszczęsny ładowacz, to nie polski, a najlepiej kup jakąś ładowarkę, bo przy ładowaczu ciągnik cierpi i to bardzo, ja w JD przy 4tys godzin wymieniałem główki z przodu, opony się ścierają w oczach ( a zaczęły przez wyrobione główki) w skrócie
Ładowarka-Tak
Ładowacz-stanowcze Nie ;)
( u mnie też robi przy hodowli, słoma obornik i inne pierdoły )

nie wiem czy w tym ciągniku JD masz pół biegi, bo jak tak  to pewno tur z JD będzie miał wkomponowany dżojstik w panel i możliwe , że będzie miał tez pół biegi w dżojstiku , a pół biegi w dżojstiku to super sprawa podczas pracy z turem, miałem przyjemność kilka razy pracować z turem i ciągnikiem JD

ale  nie wiem czy takiej opcji uświadczysz  w jakimś polskim producencie Turów...  no chyba że kwestią  jest kasa, to bym brał bez zastanowienia jakiś Polski, tylko zwróciłbym uwagę na montowanie tura do ciągnika i czy nie zmniejszy prześwitu, no i wysokość załadunku ;)

Nie bierz 5m tylko szukaj T5 albo farmall U ;) Skrzynia o niebo lepsza, silnik nie gorszy, a w tej samej cenie będzie miał EHR, opony 440/540 i z tyłu R38 w dodatku większa masa i gabaryt (przy 5m wygląda jak by miał ze 120 koni). Jeżeli trafi Ci się ciężki transport to zapomnij o ruszaniu z C1 na żółwiu, b3-b4 i wajchowanie na c1 tak żeby ciągnika nie zatrzymać, dodatkowo zakresy A i B niezsynchronizowane czyli przy zjeździe do pracy w polu albo zatrzymujesz się do 0 bo jak się lekko toczy to zgrzyta. Co do ładowacza to mam polski metal-technik, krótszy od h260, lżejszy, mniej ciąży na ciągniku, a co najważniejsze w cenie oryginalnego ładowacza JD mam dwa metal-techniki i osprzęt, a z tego co słyszałem seria H ładowaczy już nie jest tak wytrzymała jak np 533 czy 583 ;)

Nie bierz 5m tylko szukaj T5 albo farmall U ;) Skrzynia o niebo lepsza, silnik nie gorszy, a w tej samej cenie będzie miał EHR, opony 440/540 i z tyłu R38 w dodatku większa masa i gabaryt (przy 5m wygląda jak by miał ze 120 koni). Jeżeli trafi Ci się ciężki transport to zapomnij o ruszaniu z C1 na żółwiu, b3-b4 i wajchowanie na c1 tak żeby ciągnika nie zatrzymać, dodatkowo zakresy A i B niezsynchronizowane czyli przy zjeździe do pracy w polu albo zatrzymujesz się do 0 bo jak się lekko toczy to zgrzyta. Co do ładowacza to mam polski metal-technik, krótszy od h260, lżejszy, mniej ciąży na ciągniku, a co najważniejsze w cenie oryginalnego ładowacza JD mam dwa metal-techniki i osprzęt, a z tego co słyszałem seria H ładowaczy już nie jest tak wytrzymała jak np 533 czy 583 ;)

Ja też wolałbym Case albo NH, jakościowo wcale nie są gorsze od JD :D

jestem tego samego zdania co @rafi1999, jeśli jest cień szansy by w ciągu 2-3 lat pojawił się nowy ciągnik z prawdziwego zdarzenia radzący sobie dość dobrze ze stawianymi przed nim oczekiwaniami jako główny do harówki i zakupiony na jakieś dofinansowania itp.itd. to tak,  jest sens na jakieś 105-115 KM co dałoby rade (jeśli chciałbyś się rozwijać i zgarniać ziemię ku sobie) a jak nie nowy (bo tematy równie szybko umierają jak się rodzą ) to radzę jakiegoś agrotrona starego lub favorita z tego przedziału w przyzwoitym stanie obczaić


Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...
v